Młodzieńczy urok już odszedł, a zaradność i dojrzałość nie przyszły

W kategorii imprezującego studenta byłem OK - rozrywkowy, wygadany, kontaktowy, ubierający się młodzieżowo. Może nie byłem przystojniakiem, ale towarzysko balowałem. A teraz? Jestem przed 30tką i nie jestem już młodziutkim studentem, a dojrzałość i życiowa zaradność nie przyszły. Przegrywam teraz z podtatusiałymi, łysawymi i brzuchatymi facetami, którzy łażą w sandałach i nie potrafią się ubrać, ale zasuwają po 12 godzin na dobę, by pieniądze do domu przynieść. Tymczasem ja się w związku nie widzę, a nie jestem też typem ciacha na jedną noc? Mam raczej próbować spoważnieć, czy pracować nad wyglądem, żeby np. wyglądać tak?: http://www.hip-hop.pl/news/pic/large/4/2/6/1185136624.jpg

Aż tak nisko się cenię. Mam pracę, jestem zadbany, czytam książki kulturalnie spędzam czas ze znajomymi

a na czym polega wg ciebie życiowa zaradność?

Na zarabianiu dobrych pieniędzy i zabezpieczeniu się na przyszłość

nienawidzę typow jak na zdjeciu

Wkurzające to trochę, że w pewnym wieku facetowi wystarczy, że będzie tyrał po 12 godzin na dobę na budowie i będzie miał branie, mimo że jest nudnym tłuściochem w sandałach i z łysiną

A ja bym takim wyglądem nie pogardził, bo podoba się wielu kobietom. Smutne, że w pewnym wieku nagle zaczynają wygrywać podtatusiali nudziarze z brzuchem i łysinką, którzy chodzą w sandałach, pracuję po 12 godzin na dobę, a kobiecie starczy że taki przynosi pieniądze do domu

Tym bardziej, że mnie związki nie interesują, a bycie facetem dobrym do seksu bez zobowiązań

czyli co, nie masz pracy, mieszkania? teraz duzo 30latkow tak ma, nie kazdy ma boghatych rodzicow co mu kupią mieszkanie, zalatwia pracę. ale tez możesz znaleźć sobie zonę, nie każda szuka milionere, dla niektorych liczy sie dobre serce, inteligencja

no to stań się facetem dobrym do sexu poza tym są kursy podrywu, można się zapisać

Mam pracę, ale milionerem nie jestem. Uważam, że do związku się nie nadaję. Fajnie by było być ciachem na jedną noc

Isotnie, dojrzałość nie przyszła

Na dojrzałości mi nie zależy

Nie ma co się pchać w związki, nie mając dobrych pieniędzy

Chciałbym się jeszcze wyszaleć

Mlody a nie chcesz zaplodnic zadnej debilki;) to sie nazuwa 'niedojrzalossc':d