Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość księgowaaaaar

wypowiedzenie z pracy- czy pracodawca popełnił błąd?

Polecane posty

Gość księgowaaaaar

sluchajcie w 2010 roku dostalam umowe na czas okreslony, która wygasła w 2011. Nastepnie podpisałam umowe na czas nieokreślony od razu nastepnego dnia. Niedawno otrzymałam wypowiedzenie i na tym wypowiedzeniu prcodawca pomylił daty- napisał, ze wypowiada mi umowę zawarta w 2010 roku. Czy ta pomyłka ma dla mnie znaczenie prawne? W zasadzie wypowiedział umowe, która 2 lata temu straciła ważnośc. Czy mam prawo coś z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależyyyy
ważne jest czy upłunęły 3 lata czy nie - bo wtedy jest inny okres wypowiedzenia. Ale bezpieczniej byłoby sprostować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowaaaaar
nie uplynęły 3 lata. Chodzi mi o to, czy można to wypowiedzenie uznac za bezskuteczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak sama piszesz - jest to tylko pomyłka dat. Wiadomo, że chodzi o umowę, która obowiązuje. Jeśli uważasz, że nie było podstaw do wypowiedzenia tej umowy, przysługuje Ci odwołanie do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowaaaaar
nie uważacie, ze daty na takich dokumentach maja kluczowe znaczenie? Została mi wypowiedziana umowa, która nie obowiązuje już prawie od 2 lat. Dodam, że tamta umowa była na inne stanowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowaaaaar
już podpisałam, pomyłkę zauważyłąm w domu. Nie uważacie, ze daty na takich dokumentach sa bardzo ważne? Dodam, ze ta pierwsza umowa była na inne stanowisko niż druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki sens miałoby wypowiadanie nieobowiązującej umowy? Skoro ktoś złożył wypowiedzenie, to chyba jasne, że chodziło mu o istniejący stosunek pracy. A to, jak go nazwie, opisze itd. jest drugorzędną sprawą. Wypowiedzenie to oświadczenie woli, a nie druk ścisłego zarachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×