Jak to jest ze niektorzy

maja fajnie w zyciu? a inni nie? Dzis widzialam chlopaka mlodego tak z 24-25 lat ktory trzymal taka slodka coreczke. Byl swietnie ubrany, drogie markowe ciuchy. Potem poszedl i wsiadl do porsche cayenne. Chlopak kolezanki zna sie na samochodach i powiedzial ze ten model to minimum 550k pln. I tak sobie mysle jak fajnie to musi byc; mial slodziutkie dziecko, mlody, luksusowy samochod. Zycie jak w Madrycie

tam tacy sa;)

karma :)

celebrytow wysiadajacych z eleganckich samochodow , ze slicznym dzieckiem na rekach. a czy to znaczy,ze wszycy są szczesliwi? Przeciez tez sie rowodza, pija, cpaja, popelniaja samobojstwa

a ja odkąd pamiętam pracuje ciezko fizycznie, mam 20 lat i świadomość że nic nie osiągne...

"Zycie jak w Madrycie" - bluźnisz. Kasa to nie wszystko. Równie dobrze mógł mieć 50 milionów długów a porszaka ukrywać przed komornikami jak jakiś warszawiak. Fajnie mają tacy, którzy są mili i coś sobą reprezentują (chyba, że mają jakiegoś pecha wyjątkowego). To, że ktoś ma większy kapitał nie oznacza, że ma "fajnie w życiu". Ja byłem szczęśliwszy będąc prawie 20 lat temu biednym studentem niż teraz - kasy może i mam 10 razy więcej ale problemów to razy 100 jak nie lepiej.

co jest Heniu ''?