Co byście powiedziały na takiego faceta?

poznałam przez czat chłopaka, bardzo dobrze mi sie z nim rozmawia i dobrze sie rozumiemy. Rozmawiamy już ze 2 miesiące mamy sie spotkać. ale Wczoraj wyznał mi gdy weszliśmy na temat tego że musi udać sie do lekarza po wydłuzenie renty inwalidzkiej czy coś takiego :o że nie ma 3 palcy u lewej ręki. i powiedział że różnie ludzie na to reagują i w ogóle. mi to nie przeszkadza oczywiście... nie jego wina że stracił palce no cóż bywa ;) a wy co myślicie o takiej 'wadzie' u faceta?

nie obchodzilo by mnie to skoro koles bylby naprawde spoko, kazdy ma jakies wady czy inne dolegliwosci

Eeee tam, wazne że przy prawej ma

wazne ze ma rece wogole a nie

Mój ex nie miał jednego oka i jednego palca, nie przeszkadzało mi to wcale.

no cóż, palcówkę będzie ci robił drugą ręką

ja bym tego nawet nie uznała za wadę.. owszem jest to uszkodzone ciało, które nigdy już nie będzie takie jak u większości ludzi ale wypadki chodzą po ludziach. nigdy nie skreśliłabym za coś takiego faceta.. byłby dla mnie normalnym facetem, takim jak inni..

jasne, Wy wszytkie tak na forum piszecie, a jak przychodzi co do czego to ehhh...:(

Nie ma 3 palców, ale zostały jeszcze 2 więc nie jest źle ;)

co myślę o takiej wadzie? Że jakiś paskudny wypadek miał, a za wadę to bym uznała alkoholizm, albo debilizm, może być wtórny. No kurczę, coś mu się działo, że stracil palce, to nie wada. Dlaczego tak uważasz?