Ile chcielibyście zarabiac ale tak "realnie"?

pytanie jak w temacie. nie chodzi mi o jakieś niebotyczne kwoty - wiadomo każdy by chciał wygrać w totka ale nie o to mi chodzi. chodzi mi o takie realne zarobki, dopasowane do waszego wykształcenia, znajomości języków i ogólnej sytuacji.

Jeżeli skończe studia to 3 tys.

5-7 000 netto.

dużo moich znajomych wyjechało za granicę, żyją spokojnie, mają na wakacje w ciepłe kraje raz w roku, samochód, mieszkanie, na ciuchy, dziecko to nie wyzwanie, mogą posłać je do prywatnego przedszkola itp... ja bym chciała tyle zarabiać zebym mogła wieść takie spokojne życie...

1800 na rękę by wystarczyło.

ja jestem zadowolona ze stawki jaka mam, wiecej mi nie potrzeba

min. 4000 + mąz drugie tyle..

Lady Love - a ile masz?

ktos sie jeszcze wypowie?

sru

2 - 2,5 tyś

650euro do reki, z wyplata mojego spokojnie sobie bede odkladac 100 miesiecznie + 200 na swoje potrzeby zakupowe

realnie to chciałbym miliard złotych. A nie realnie to nie wiem. albo jakos odwrotnie.

650euro do reki - tygodniowo czy na mieisąc?

realnie zacząć od 5 tysięcy , po paru latach 8-9 a po paru kolejnych latach 19 tysięcy ;) studia medyczne

ok.2000-2500zł na rękę to by nie było najgorzej - nawet gdybym sama została w sensie bez partnera bo jakoś udało by mi się wiązać koniec z końcem bez szaleństwa oczywiście - teraz mam najniższą krajową:/

hehe tygodniowo? nie :d nie :D co miesiac ;) fajna stawka za prace jaka mam - u weta bym tyle nie zarobila, proponowali najnizsza krajowa 485 euro, za zapierdzielanie po 10 godzin dziennie, czasem 12 bo tyle tez siedzialam jako stazystka - do reki dostalabym jakies 300 cos euro a tutaj w barze, a raczej kawiarni dostane 650 do reki + nadgodziny + napiwki

pozatym nie trzeba placic za paliwo czy bilety, bo do pracy chodze pieszo - 15 minut spacerkiem, wiec to tez jest plus

10-15k, lub 2-3k będąc rentierem.

na chwilę obecną to wystarczyłaby mi najniższa krajowa. Z czasem jednak wolałabym zarabiać chociaż te 2000 zł ale wiem, że to raczej nierealne.

Przy zarobkach mojego męża wystarczyłoby mi jakbym miała 2 tys. na rękę.

Zarobki możesz kształtować sam sobie. Oprócz pensji podstawowej można sporo "dorobić" korzystając z narzędzi jakie daje dodatkowa praca przez internet. Nie jest to trudne dla osób poświęcających chwilkę dziennie na czytanie i pisanie w internecie, na blogu czy forum. Wielką pomoc daje http://org-epost.com/e-work/book28564031.php . Minimalna inwestycja, która zwraca się po godzinie zarobkowej. Polecam i wtedy można nie oglądać się na innych tylko samemu kształtować swoją wypłatę. Książka pomaga mi w tym i myślę, że warto. Mogę ja, możesz i ty skorzystać. Polecam.

Chciałybm 15 000, mam teraz 8000 netto.

Chciałabym zarabiać więcej niż mój mąż, dopiero wtedy byłabym zadowolona. Podobno jestem głupio ambitna, jak mówi moja koleżanka

4 tysiące bym chciała

póki co to cokolwiek, żeby zdobyc jakieś doświadczenie i mieć na swoje wydatki. a realnie w przyszłości to 5 tysięcy by wystarczyło...

sru

Bardzo chciałbym wygrać coś w totka.

Tak myślę, że 8000 na rękę.

Przez 3 lata mialam 3 tys, teraz zaczynam prace " na swoim" i mysle, ze tak 10 tys by bylo ok:)