Bije bo kocha - słowa teściowej. A ja w rozterce.

Uderzał przed ślubem. Mocniej po ślubie. Od urodzenia dziecka co najmniej raz w tygodniu. Ile wlezie, z całej siły. Chciałam odejść ale wierzę że może się zmienić. Teściowa każe mi przestać się skarżyć. Wg. niej to moja wina. Moi rodzice nie żyją, nie mam się do kogo zwrócić o pomoc. Nie wiem co robić. A siniaki większe :(

po co brałas ślub skoro bił i przed?

'Przed ślubem' i wyszłaś za niego?

Jeny wzenilas sie w patologie tylko dlatego zeby nie byc samej. BEZ SENSU

Pokochałam go z jego wszystkimi wadami. To jest miłość w pełni tego słowa znaczeniu.

Jeśli kochasz go z jego wadami i świadomie pchałaś sie w bagno z facetem który bije to teraz świadomie musisz znosić te upokorzenia to bicie.

Albo prowo albo jetes ukoronowaniem glupoty kobiecej wierzac ze on moze sie zmienic i wychodzac za takiego.

Nieprawda. Na miłość trzeba pracować.

na siniaki tez trzeba pracować