Nie biore slubu, bo mnie na niego nie stać

bede zyla na kocią lape :D

Tak naprawdę to jestem tępa i nie odróżniam ślubu od wesela. Nie chcę ślubu z żadnych innych powodów niż wystawne wesele, by koleżankom oko zbielało, więc ślub bez mega wesela nie liczy się dla mnie.

ja wziełamslub w marcu a juz we wrzesniu pierwsza sprawa rozwodowa o i taka to robota

hahaha slub w usc kosztuje 80 zl :D chyba faktycznie ktos nie odroznia slubu od wesela..

daria, jak rodzina zareagowala ? czasem tak bywa, ślub nie jest zadna gwarancja na szczescie. to tylko... slub.. To tylko jeden dzien nieco inny od reszty.

wiem ile kosztuje w usc...ale moja rodzina by mi nie darowala gdybym nie zrobila kościelnego + wesele wiec wole zyc bez slubu, mam wymowke : nie stac nas. I gra gitara bo przestali pytac kiedy slub :D jak cos to odpowiadam : jak nam dacie kase to zrobimy slub

Ślub jest bardzo tani ...policzmy : opłaty kościelne 650 + organista 150 + śpiewaczka 150 dla księdza 400 .Kwiaty 300. Suknia 1500 ze wszystkim . Garniak + buty 800 . Obrączki 1000 .zdjęcia choćby w studio 500 . Ślub kościelny to taniocha nie ma co

Tak to jest jeśli ślub bierze się na pokaz, a nie dla siebie. Nawet ślub kościelny może być tani, wystarczy chcieć, ale przecież zaszpanowanie przed rodzinką i znajomymi jest najważniejsze.

Stara zasada zadłużyć się ale się postawić. Rozprawa rozwodowa to też koszta.

No właśnie jak chce sie zgrywać bogaczy przed rodzinką to nic dziwnego że dużo wychodzi. Kwiaty 300zł?? Buhahaha Ja swojà sukienkę odkupiłam od pewnej dziewczyny za 400zł :D Tak naprawdę to na wszystkim można zaoszczędzić tylko trzeba myśleć i chcieć.

Ja zrobiłam małe przyjęcie weselne na 20 osob . Kosztowało mnie to raptem 10 tysięcy w rok da się uzbierać jeśli każda ze stron po 400 zl będzie odkladala

a po co tak dużo?

to durna jesteś bo slub jest świadectwem wobec Boga i ludzi,że o to Ci się kochają i przysięgają wierność i bycie ze sobą na dobre i złe nie mowiąc o sprawach prawnych typu zabezpieczenie dzieci (renta rodzinna czy testament,majatek spadek) a wesela nei trzeba robić, można zrobic jak już obiad w restauracji i wyjechac na tydzień do Włoch lub w gory czy nasze piękne morze,na kocią łapę to żyją łajdusy i kretyni, pociupcia jeden z drugim i bez problemu Cię rzuci:D

no własnie a potem dzieci nie mają ojca bo ich ojciec obraca inną po 10 latach i inne ma dzieci

[- heu -] Jakoś samo wyszło te 10 tysięcy . Ja nie miałam obiadu bo narzeczony bardzo chciał wesele , choćby malutkie . Mieliśmy DJ , sztuczny dym na pierwszy taniec i fotografa . Część gości była przyjezdna więc noclegi też było trzeba dac i zawieść busem na sale bo pociągami poprzyjezdzali . Nawet samochód musieliśmy pożyczyć . Ogólnie talerzyki z noclegami wyniosły nas 3000 więc nie tak źle . Ja tam nie żałuję , choć się zastanawiałam nad obiadem albo niczym po ślubie . Tylko Kościół toast i plener , bo co to jest za wesele na 20 osob

a ja byłem u takich znajomych ktorzy robili obiad na 25 osob w restauracji , było bardzo elegancko,2 dania, tort weselny i inne ciasto i płonąca czekolada, byli też przyjezdni ktorzy po obiedzie jechali do siebie a panstwo młodzi dzień póżniej pojechali na wczasy do góry.Gdyby chcieli wszystkich zapraszac na zebrało by się z 80 osob, policzyli koszty i stwierdzili ,że nie będą tyle kasy marnować na wesele i noclegi, te pieniądze postanowili przeznaczyć na urządzenie małego mieszkanka odziedziczonego po babci:) i słusznie!:)

Bardzo prosty sposob. W zaproszeniu napisz: "Prosze zadnych prezentow i kwiatow, tylko koperty". Wtedy oplacisz koszty wesela.

na te koperty to nie licz za bardzo hahaha bo się przeliczysz,szkoda kasy w błoto, jak wesele to tylko w małym gronie a dla reszty powiadomienia o slubie i tyle w temacie

wesela to przeżytek najlepszy jest wyjazd po obiedzie uroczystym na wczasy

do 21.53 zgadzam się z Tobą, mówią wtedy że uczucie się wypaliło jak poznają młodszy model, łatwo wtedy wziąść walizkę i zwyczajnie wyjść a ty sobie radz sama kobieto, takie jest życie, my kobiety nie możemy dać się robić w trąbę

no radź sobie sama i sama wychowuj dzieci i najczęściej bez kasy i alimentow

bo to jest tak: nie ma ślubu nie ma zobowiązań

"Ślub jest bardzo tani ...policzmy : opłaty kościelne 650 + organista 150 + śpiewaczka 150 dla księdza 400 .Kwiaty 300. Suknia 1500 ze wszystkim . Garniak + buty 800 . Obrączki 1000 .zdjęcia choćby w studio 500 . Ślub kościelny to taniocha nie ma co " XXX Po co to wszystko...? o zachodzie słońca ( lub wschodzie -ale to tylko latem :) ) wstąpić do Kościoła - złożyć przysięgę w obecności księdza... Tylko tyle Aż tyle Marzenie