potrzebuję pomocy

dziewczyny! może już na samym początku powiem o co mi chodzi- nie zaskocze was pewnie- o ciążę oczywiście. Ale po kolei. 1,5 miesiąca temu uległam wypadkowi samochodowemu, do dziś odczuwam jego skutki, czuję się fatalnie. Od tamtego czasu uprawialam seks z narzeczonym uwaga 1 RAZ, bawiliśmy się tez tylko raz i to tak, że on TYLKO 1 raz otarł się swoim członkiem o moją łechtaczkę i to na samym początku. Sex był w gumce, bo lekarze powiedzieli mi, ze ze wzgledu na obrazenia glowy i kregosłupa ciąża w najblizszym czasie byłaby zagrożona, moje zdrowie zresztą tez. Jestem 6 dni przed okresem a nie wiem dlaczego, boję się, że zaszlam w ciąże. Gumka, wg mojego narzeczonego, nie pękła, więc błagam Was, powiedzcie mi, czy ja na serio jestem po tym wypadku aż tak zacofana, że niepotrzebnie boję się ciąży ( mam powiększone piersi ale to przecież może być objaw nadchodzącego okresu )? Dodam jeszcze, że w piątek robilam test- wyszedł negatyw. Boję się, że lekarze tak nastraszyli mnie tym, że nie powinnam teraz mieć dziecka, że panika przed ewentualną ciążą psuje mi psychikę i wszędzie dopatruję się ewentualnych jej objawów. Do ginekologa niestety iść nie mogę- jestem przywiązana do łóżka i kołnierza ortopedycznego. Liczę, że któraś z Was napisze mi swoją opinię na ten temat. Z góry dziękuję, Lili