Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammamamsaaarkkkrkaa

chyba nigdy nie miałam tak poronionego snu...

Polecane posty

Gość mammamamsaaarkkkrkaa

śniło mi się, że jestem kotem. dachowcem. latam po piwnicach i różnych ciemnych miejscach. znalazłam sobie kociego partnera i miałam z nim 4 kociaki. Pozliśmy któregoś razu rodzinnie na taka ulice osiedlowa, gdzie była wielka dziura, a w niej woda. Było tam sporo kotów i sobie piknikowaliśmy nad ta kałuża. Ja się grzałam na słońcu, a moje kocie dzieci pluskały się w tej kałuży. W pewnym momencie jakiś duży i stary kocur porwał moje jedno małe kociątko. Mój koci mąż rzucił się w pogoń. Udało mu się go dorwać, jednak nasz mały kotek był już martwy gdy go odzyskaliśmy. Pamietam, że nie wywołało to u mnie żadnego smutku. Patrzylam na te martwe kocie i skomentowałam "a tam. mam jeszcze trzy, to i tak za dużo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolinne
co ty jarasz przed snem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostre sny
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny sen - może wspomnienie
z poprzedniej inkarnacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×