bez makijazu przy facecie...

mam pytanie czy zawsze macie makijaz pelny przy swoim mezczyznie czy raczej naturalnie wygladacie?? ja np nigdy niepokazalbym sie bez mekapu bo mam problematyczna skore..jak jest u was pytanie do pan o cerze sredniej z problemami.:)

człowiek się stara dobrze wyglądać ale prędzej czy później trzeba pokazać prawdziwe oblicze :D Wiadomo, jakieś wyjazdy, wycieczki w upale, długa podróż...

jak do mnie przyjeżdza i idziemy spac, to normalnie sie myje pod wieczor, zmywam makijaż, potem ide do pokoju z samym kremem na twarzy, nie strasze chyba, choc tez mam blizny po trądziku, dziurki, ale tragedii nie ma

też miałam kiedys z tym problem, ale się przełamałam. bo właśnie grunt to się przełamać, potem już w górki ;)

''ja np nigdy niepokazalbym sie bez mekapu'' to fajny masz system wartosci... szok.

na początku makijaż miałam zawsze przy facecie, teraz mi przeszło i nie maluje się w ogóle, chyba że gdzieś wychodzimy. Jak kocha to ma gdzieś makijaż :)

Mieszkamy razem więc jasne, że mnie widzi bez makijażu.

24 lata, niedawno się zaczęłam malować. Mój facet widział mnie i w makijażu i bez. Wiadomo, ładniej mi z pełnym makijażem jednak nie mam nawet obaw żeby się bez niego pokazać.

obcym sie wstydze pokazac i domownikom tez mam z tym problem straszny gdyby nie kosmetyki to niewylazlabym nawet z pokoju...ktos kto ma ladna buzie nie zrozumie tego jak to jets jakie to przejebane zycie byc takim

Ja mam taką cerę, że mogę mieć kilka miesięcy piękną skórę i chodzić bez makijażu, a jak mam stresujący okres to całą twarz mi "wywala" i miałabym przez te parę tygodni chodzić non stop z tynkiem na twarzy?

Ja z poczatku wstydzilam sie troche pokazywac sie bez make up dlatego ze mam widoczne since pod oczami ale z czasem mi przeszlo a teraz to jak moj do mnie przyjezdza to juz wogole sie nie maluje i nawet mi ostatnio powiedzial ze moglabym od czasu do czasu sie wystroic na jego przyjazd a nie ciagle w dresie;P

chodziłam bez, spałam bez. Mam kiepską skórę i nie przejmowałam się. Szczególni jadowity trądzik miałam na plecach i w ogóle miałam to gdzieś, że go widzi.