Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaa_wazka

Robaki w bebiko!

Polecane posty

Wiem, że był podobny temat ale nie mogę znaleźć. Proszę autorkę tamtego tematu o kontakt. Dziś otworzyłam nowe mleko, wsypując zauważyłam kolejną miarkę zauważyłam coś czarnego, potem pływające robaki w butli. Podobne do małych rybików ale ciemne. Jutro jadę do sanepidu. Co jeszcze mogę z tym zrobić? Jestem w szoku i jeszcze drżą mi ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyutrr
tamte byly chyba w bebilonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe ale chciałam się dowiedzieć co autorka wskurała. Ja jutro jadę do sanepidu ale nie wiem co jeszcze. Nigdy tego mleka juz nie kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaRAZYdwa
na bank wina sklepu, w carefour np w makaronach w kartonach nagminnie są robaki, trzymają w magazynie i tam właża, magazyny są strasznie zarobaczone, nie robiłabym nagonki na producenta, tylko na brudny sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmamaaaaaa
bebiko i bebilon produkuje ta sama firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny "znalazł się" tamten temat więc tam już będę pisała. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że mleko było w torebce hermetycznie zamkniętej to jak by wlazły? Gdyby dziura w worku była to mleka trochę by się wysypało a w kartonie nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak robaki mogą wejść do pakowanego hermetycznie mleka? o ile pamiętam to opakowania są kartonowe, albo z grubego papieru powlekanego jakąś folią, więc jak? zanieczyszczenie u producenta raczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczescie w moich cyckach
Robali nie ma:P ale wasze dzieci musza jesc syf skoro nawet takie robaki dostaly sie do partii mleka. To dopiero musi byc smietnik bo nie wszystko widac golym okiem. Wspolczuje,juz bym wolala zwymlym krowim nakarmic niz proszkiem. Ale koncerny zbijaja kase. Ale co sie dziwic jak taka firma jest od wszystkiego. Wyprodukuje i mm i zarcie dla kota. Jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat karmię piersią ale syn ma pół roku i na noc dostaje mm z kleikiem lub kaszkę. A Ty piersią do 18 zamierzasz karmić? Bo w każdym jedzeniu moze cos się znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotujcie kaszke mannne
na mleku krowim z biszkoptami sucharkami i po klopocie i zadnych robaków nie bedzie a co jadły wasze matki ? albo nawet wy ? 30 ,40 lat temu karmiło sie dzieci zwykłym mlekiem i nikt nie umarł !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego już mam w domu mleko z mlekomatu. Nie sądziłam że mnie to spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat 30 lat temu
się karmiło mlekiem w proszku, takim niebieskim. Mnie mam nim karmiła od urodzenia, bo wyszła ze szpitala tydzień po mnie i ja już cycka nie chciałam, więc wiesz, też było z torebki w proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat 30 lat temu
Czyżby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo przykre:-(
Widze ze juz wlazy chwalace sie cyckowe matki !!! dla twojej wiedzy nie kazdy moze karmic piersia. ja w czasie porodu i po porodzie "faszerowana" bylam kroplowkami, zastrzykami i tabletkami!!! Bardzo chcialam karmic piersia wiec przez prawie tydzien trzymalam dziecko pry piersi i dopiero po 6 dniach pojawilo mi sie mleko. do tego czasu corka juz pila butle bo przeciez musiala jesc!!! niestety ale nie moglysmy sie juz zgrac ponies z ssaniem ale staralam sie trzymac dziecko przy piersi mimo tego. w koncu sciagalam pokarm aby laktacja trwala i dawalam corce to mleko. po 5 dniach pokarm znikl w jednej chwili:-( poprostu jak reka odjal:-( nie dalam rady nic zrobic a dodam ze wciaz bralam leki i zastrzyki wiec podobno to bylo powodem. i co mialam glodzic dziecko? Kurna ludzie zastanawcie sie ze czasem mozecie skrzywdzic ludzi takim gadaniem! Gdzie jakas empatia ? Wiesz ile sie wyplakalam z powodu karmienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo przykre:-(
Widze ze juz wlazy chwalace sie cyckowe matki !!! dla twojej wiedzy nie kazdy moze karmic piersia. ja w czasie porodu i po porodzie "faszerowana" bylam kroplowkami, zastrzykami i tabletkami!!! Bardzo chcialam karmic piersia wiec przez prawie tydzien trzymalam dziecko pry piersi i dopiero po 6 dniach pojawilo mi sie mleko. do tego czasu corka juz pila butle bo przeciez musiala jesc!!! niestety ale nie moglysmy sie juz zgrac ponies z ssaniem ale staralam sie trzymac dziecko przy piersi mimo tego. w koncu sciagalam pokarm aby laktacja trwala i dawalam corce to mleko. po 5 dniach pokarm znikl w jednej chwili:-( poprostu jak reka odjal:-( nie dalam rady nic zrobic a dodam ze wciaz bralam leki i zastrzyki wiec podobno to bylo powodem. i co mialam glodzic dziecko? Kurna ludzie zastanawcie sie ze czasem mozecie skrzywdzic ludzi takim gadaniem! Gdzie jakas empatia ? Wiesz ile sie wyplakalam z powodu karmienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo przykre:-(
Widze ze juz wlazy chwalace sie cyckowe matki !!! dla twojej wiedzy nie kazdy moze karmic piersia. ja w czasie porodu i po porodzie "faszerowana" bylam kroplowkami, zastrzykami i tabletkami!!! Bardzo chcialam karmic piersia wiec przez prawie tydzien trzymalam dziecko pry piersi i dopiero po 6 dniach pojawilo mi sie mleko. do tego czasu corka juz pila butle bo przeciez musiala jesc!!! niestety ale nie moglysmy sie juz zgrac ponies z ssaniem ale staralam sie trzymac dziecko przy piersi mimo tego. w koncu sciagalam pokarm aby laktacja trwala i dawalam corce to mleko. po 5 dniach pokarm znikl w jednej chwili:-( poprostu jak reka odjal:-( nie dalam rady nic zrobic a dodam ze wciaz bralam leki i zastrzyki wiec podobno to bylo powodem. i co mialam glodzic dziecko? Kurna ludzie zastanawcie sie ze czasem mozecie skrzywdzic ludzi takim gadaniem! Gdzie jakas empatia ? Wiesz ile sie wyplakalam z powodu karmienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo przykre:-(
Widze ze juz wlazy chwalace sie cyckowe matki !!! dla twojej wiedzy nie kazdy moze karmic piersia. ja w czasie porodu i po porodzie "faszerowana" bylam kroplowkami, zastrzykami i tabletkami!!! Bardzo chcialam karmic piersia wiec przez prawie tydzien trzymalam dziecko pry piersi i dopiero po 6 dniach pojawilo mi sie mleko. do tego czasu corka juz pila butle bo przeciez musiala jesc!!! niestety ale nie moglysmy sie juz zgrac ponies z ssaniem ale staralam sie trzymac dziecko przy piersi mimo tego. w koncu sciagalam pokarm aby laktacja trwala i dawalam corce to mleko. po 5 dniach pokarm znikl w jednej chwili:-( poprostu jak reka odjal:-( nie dalam rady nic zrobic a dodam ze wciaz bralam leki i zastrzyki wiec podobno to bylo powodem. i co mialam glodzic dziecko? Kurna ludzie zastanawcie sie ze czasem mozecie skrzywdzic ludzi takim gadaniem! Gdzie jakas empatia ? Wiesz ile sie wyplakalam z powodu karmienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo przykre:-(
O rany Sorrki ze tyle tego weszlo, nie chcialam:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvdjcolx
bardzo przykre roztkliwiasz się nad sobą, biedna nie mogłaś karmić trzeba była poszukać fachowej pomocy bo mogłaś nauczyć niespełna dwutygodniowe dziecko ssać pierś. Wystarczyło tylko trochę wiedzy i samozaparcia ale niewystarczająco chciałaś i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie bierze leki i
zastrzyki to raczej nie powinno się karmić mlekiem naturalnym bo w tym mleku są wtedy substancje chemiczne, które mogą szkodzić dziecku. 1 PS nie bądźcie wredne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak dzwoniłam do sanepidu babka mówiła, że i w słoiczkach i w innym jedzeniu dla dzieci coś znajdują, więc każda z nas może być w takiej sytuacji. Mleko zawiózł mąż do sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfzdyh
to zależy jakie laki, lekarze sami są niedouczeni nawet nie wiedzą, że jest coś takiego jak laktacyjny leksykon leków i można sprawdzić w jakim stopniu przenika do mleka i czy ma wpływ na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimijo
to jakie leki brałaś, że nie mogłaś karmić?? mnie po cesarce faszerowali ketonalami, tramalami i tym podobnymi lekami i przystawiałam synka od razu do piersi, a pokarm pojawił się po 5 dniach,więc też nie od razu. No i butli nikt nie podawał tylko strzykawką, lub kubeczkiem jak już była taka konieczność. Mogłaś się nie zgodzić na butlę!!!są inne sposoby dokarmiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijaanka
Teraz to się boję otworzyć kolejne mleko dla dziecka -,-. Też karmię Bebiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×