Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama od wakacji

2,5 letnie dzieci a wyjazd nad morze ...pomocy

Polecane posty

Gość mama od wakacji

witam wszystkie mamy:) Od pewnego czasu planujemy z meem wakacje, jako ze oboje uwielbiamy morze najprawdopodobniej w tym roku rowniez spedzimy tam urlop...I tu zaczynaja sie male schodki poniewaz mamy dzieci w wieku 2,5 roku, blizniaki. Rok temu zostawilismy je u rodzicow meza( jeszcze rok temu nasi chlopcy zle znosili jazde autem, byl problem gdy jechalismy pare km do znajomych czy do rodziny wogole byly takie placzliwe), podroz trwala 12 god z postojem wiec cieszylam sie z jednej strony z tego ze nie slucham tego placzu...Teraz chlopcy uwielbiaja jazde samochodem zabieramy ich bardzo czesto na wycieczki itp... ale boje sie ze jednak taka podroz moze byc dla nich wyczerpujaca, boje sie ze zagubia sie gdzies w tlumie( sa strasznie ruchliwe nie usiadza w miejscu doslownie)... Oczywiscie myslelismy nad domkiem - dla jako takiej wygody... Napiszcie dziewczyny czy ktoras byla w podobnej sytuacji jak to wygladalo ??? Bardzo chcialabym zabrac dzieci ale mam tyle niepewnosci ...Prosze pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama syna i corki
Radze zainwestowac (chyba,ze masz) w spacerowke dla dwojki. Poza tym dwojka doroslych osob (ty i maz) chyba da rade sobie z dwojka dzieci... Wiesz, 2,5 letnie dzieci to nie dzidziusie. Ja nie widze zabardzo problemu... Jesli chodzi natomiast o sama podroz to swietnie sprawdza sie przenosne DVD. My mamy takie z dwoma ekranami zakladanymi na fotele, w zwiazku z czym oboje siedza i ogladaja bajki i nie ma problemu ( a jezdzimy czesto w bardzo dalekie trasy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy nad morzem w poprzednim roku (Młody miał 1,5 roku) i to już było jak wspinaczka na everest. I nauczona poprzednim rokiem teraz, jakbym jechała, ale nie mogę niestety ;( to NA PEWNO DVD przenośne. Genialny wynalazek. Czas podróży, no cóż, teraz to by się jeszcze wydłużył, bo postoje na sikanie dochodzą u Małego. Jeśli chodzi o puszczanie dzieci samopas to nie radzę. Nie będziesz wiedziała gdzie oczy podziać. Weźcie wózki, wsadzasz i jedziesz, wypuścić możesz na jakimś placu zabaw, parku rozrywki zamkniętym czy w ogródkach przy knajpach. Dla własnego spokoju i uniknięcia oczopląsu. My mieliśmy domek, na terenie zamkniętym prywatnym, to tam sobie latał i był też tam mini plac zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od wakacji
spacerowke mam owszem ale chlopcy nie korzystaja z niej bo po co maja siedziec przypiete pasami jak moga biegac wszystko dotykac i poznawac z ciekawosci...:) pisesz ze dwojka os powinna sobie poradzic ...pewnie ze tak ale co to za odpoczynek jak musisz miec oczy na okolo glowy i nie spuszczac ich z oka zeby gdzies nie abladzily, nie dotykaly, nie uciekaly:) chodzi o to ze oboje z mezem ciezko pracujemy i te niby wakacje, ktore trwaja 5 dni to czas, na ktory czekamy caly rok zeby sie odstresowac, odpoczac predewszystkim a gdy jestesmy z dziecmi nie ruszaj, nie dotykaj, tam nie wolno...z drugiej strony wiem po ostatnim wyjezdzie bede miala wyrzuty sumienia ze ja sie dobrze bawie a moje dzieci siedza u tesciow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym miała możliwość to bym zostawiła u teściów... Oni i tak nie będą pamiętać, czy to było morze czy plac zabaw u babci i dziadka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama syna i corki
A widzisz, wiec najwyzszy czas skorzystac ze spacerowki :) Przynajmniej na wczasach. My rowniez pracujemy (dzieci niespelna 4 lata oraz 19 miesiecy) i dwa razy w roku wyjezdzamy na urlop plus ok. 4 razy za granice (moj maz nie jest Polakiem, ale mieszkamy w PL i te 4 razy w roku jezdzimy 900 km w odwiedziny do jego rodziny) Ja wybierajac wakacje zawsze kieruje sie tym, zeby dzieci mialy swobode, wiec nie jezdzimy zwiedzac, biegac po muzeach i innych miesjach (ktore nota bede uwielbiam, ale niestety...:) ), a jezdzimy wlasnie zawsze nad morze do domkow, nie do hoteli. Moje dzieci bardzo ladnie razem sie bawia i potrafia sie same soba zajac. Do szczescia potrzebny im jest tylko piasek, woda, pilka i kilka piaskowych klamotow i nie mam dzieci :) Wlasnie 13 czerwca wyjezdzamy na urlop, nad morze. Domek mamy zaraz przy plazy, do tego jest plac zabaw i ogrod oraz maly basenik dla dzieci glebokoscie 30 cm, wiec wiem, ze w takiej sytuacji oboje na pewno odpoczniemy. Jedzenie mamy w cenie urlopu, wiec to tez dla mnie ogromny plus (nie znosze gotowac na urlopie ) W zasadzie do konca nie wiem co ci poradzic, bo ja odpoczywam nawet bedac z dzieciakami na urlopie i wydaje mi sie w sumie, ze duzo zalezy od tego czago oczekujesz od takich wakacji. Ja lubie je spedzac aktywnie, bawic sie z dziecmi, lepic babki, kapac sie w morzu, sapcerowac itd. i wystarczy mi, jesli poleze sobie na lezaku ze 2 h dziennie, ale ja nie lubie siedziec bezczynnie, a juz tym bardziej lezec... Natomiast jesli ty lubisz duzo lezec, czytac, opalac itd. to byc moze lepiej byloby gdyby ktos inny zajac sie z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od wakacji
wlasnie o to chodzi ze wakacje sa dla mnie okresem wypoczynku...mamy z mezem tylko ten jeden urlop razem...ja rowniez lubie bawic sie ze swoimi dziecmi ale nawetod tegozajecia potrzebna jest przerwa...i jaknapisalas naleze to tych osob, ktore godz moga leec na plazy opalajac sie lub pogrillowac wieczorem przy piwku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floria Rolia
Ja jechałam z mężem i dzieckiem na wakacje jak miało 6 miesięcy , a potem 1,5 roku - nad morze, 12 godzin jazdy w jedną stronę. Zero marudzenia, - jazda głownie nocą, dobrze znosi podróże, wakacje fantastyczne, teraz ma 2.5 i znów jedziemy dluuugą trasą i w ogole się nie martwimy tylko czekamy z niecierpliwością :-) Wakacje z dzieckiem, przynajmniej naszym :-P są naprawdę wakacjami, bo nam sie trafił taki łagodny spokojny egzempalrz" :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama syna i corki
tryczka - moze nie beda pamietac, ale przyzwyczajajac dzieci do podrozy, dluzszych jazd samochodem, pobytu w nowych miejscach (dom babci i dziadka sie nie liczy, bo jest znajomy), poznawania innych dzieci itd. uczymy dzieci bardzo, bardzo wiele. Widze to po swoich i nigdy nie dam sie przekonac, ze male dzieci nic z wyjazdow nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama syna i corki
Floria Rolia - o wlasnie, napisalas to, o czym ja zapomnialam :) Jazda noca tez swietnie sie sprawdza :) Potwierdzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka :/
Jaki problem zabrac dzieci? Egoistki same bez dzieci tylko chcą,bo pamiętać nie będą :O Moje jak skończyło 2 lata z nami było. Pilnować to wszędzie trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama syna i corki
Czyli juz masz odpowiedz :) Jesli chcesz je spedzic tylko z mezem, chcesz prawdziwie odpoczac i poleniuchowac, masz z kim zostawic dzieci to je zostaw. I po sprawie :) Przeciez swiat sie od tego nie zawali, a taki czas tylko we dwoje to tez fajna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolakola
ale autorka ma dwójkę dzieci, a to dwa razy więcej problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od wakacji
nie chodzi o to ze jestem egoistka i mysle tylko o sobie gdyby tak bylo nie mialabym wyrzutow ze zostawilam je same u tesciow... ja naprawde chce je zabrac wlasnie po to zeby cos zobaczyly, poznaly mimo ze nie wiele beda pamietac... problemem jest to ze nam nie trafily sie super grzeczne, spokojne dzieciaczki...:) nasi chlopcy sa bardzo ruchliwi, wszystkiego ciekawi i zabawkami moga sie bawic prze gora 15min i dalej trzeba wymyslac inne zabawy takie, ktore sa bezpieczne i ciagle trzymac na oku...chcialam zeby ten wyjazd byl rodzinny dlatego najprawdopodobniej zdecydujemy sie na wynajem domku gdzies blisko morza... wszystko jest planowane pod nic tylko sa obawy ze nie ogarniemy tego wsystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×