mściwość

Nie wiem sama czy mściwośc ma uzasadnienie w niektórych przypadkach ale czuję że jej nie popuszczę, że jej nie mogę tego podarować tak po prostu zapomnieć. Już postanowiłam , a że jestem cierpliwa w takich wypadkach jak ten to mogę poczekać nawet na odpowiednią chwilę aby uderzyć ze zdwojoną siłą. Chocbym miała czekać parę lat nie puszczę jej tego płazem. Nieraz płakałam ale staram się raczej jakoś powstrzymać cisnienie nerwy

o rety rety

komu i czego, bo czuje sie jakbym etykiete ze składem jadu czytala

rety rety taborety

A ja msciwość zamieniam na dumę i szacunek do siebie oraz nie zniżanie się czyjegoś poziomu

czy jest ktoś kto mnie rozumie albo miał podobnie bo może to tylko chwilowy przypływ adrenaliny złości nie jestem złą osobą ale tłumaczę sobie że na to nie zasłuzyłam więc czemu ona zasługuje na spokój

Ma też coś z dojrzałością wspólnego

Oj, Autorko, musiało Cię coś zaboleć i to zdrowo! Tylko nie mów, że to przez faceta będziesz się mścić, bo nie warto! Odczekaj jeszcze i odpuść, idź dalej, nie oglądaj się na to, co było, minęło i nie wróci...

napisz najpierw o co kaman, bo o czym mamy ci pisac? napisalas tylko, ze masz ochote na zemste. za malo danych na powazna dyskusje

Ja też czekam, spokojnie. Ta osoba nie będzie wiedziała z której strony nadszedł cios, i nie chodzi o faceta.

to zaburzenia psychiczne to sie leczy normalny czlowiek zapomina

Kłoda pewnych rzeczy się nie da zapomnieć, zwłaszcza jeśli to ogromna krzywda wyrządzona dziecku....

Nie chodzi o faceta. I nie chodzi mi o to że coś minęło i nie wróci jamejek, tylko o to że to wciąż trwa dlatego narasta. Po częsci chodzi o mój związek ale nie bezpośrednio. Przez bratową mam ochotę odejśc od mojego męża choć mam go dobrego, nie wiem czy mam do tego prawo ale zniszczę ją bo Ona niszczy moje zycie niemal codziennie jest u nas i nie mam wpływu na te oszczerstwa i "wyzwiska" które słyszę za drzwiami na to hamstwo kłamstwo i jej nienawiść. Nie mam już sił a wstydzę się tak poprostu wparować i się bronić bo to nic nie da

edfghjklo, ok zgodze sie, krzywy wyrzadzone dzieciom wołają o pomstę do nieba! katharsis, nie masz mozliwosci odseparować się od toksycznej bratowej?

Jesli sie wam wydaje że to mało że to nic takiego to dlatego że nie nikt nie jest tutaj na moim miejscu. Wytrzymałam 7 lat psychicznej nagonki

Kłoda mam, wyprowadzę się za parę miesięcy własnie przez nią bo wciąż tu przychodzi odwiedzac swoich rodziców, ale to nie tak powinno byc ze ja uciekam. Może i to się po czesci skonczy ale to mój dom moja własność i bede musiała tu czasem zajrzeć a chcę już wyjaśnić jej dosadnie że koniec z jej pomówieniami i to mocno jej dać w pióra bo ona nie zrozumie inaczej jak ją nie złoję porządnie gdyz się nie obawia kompletnie mojej osoby bo jest taka wygadana i silna. Przeliczyła się

nie uwazam, ze to nic takiego. Psychicznie mozna rowniez zabic czlowieka - jego uczucia i emocje, do tego zszargac nerwy tak, ze trudno to wyleczyc. Ale zemsta Ci nie pomoze, moze na chwile, ale Ty potrzebujesz pomycy, by odzyskac rownowage psychiczna, a to dlugotrwaly proces leczenia. jednorazowy akt zemsty dziala tylko w kregach brazylijskich seriali i z zyciem ma tyle wspolnego co one.

i bardzo dobrze robisz! jesli to jedyne wyjscie. A rozmowa jest potrzebna, tylko, ze do niektorych osob nie trafia to co sie do nich mowi. Ty sie natrudzisz, a ona i tak pewnie swoje wie.

Ale nienawiść do kogoś zniszczy przede wszystkim Ciebie, Autorko :( Pomyśl o tym. Może jednak nie warto? Choć wiem, że łatwo się tylko gada, a Ty masz swoje racje i żyjesz w tym :( Jedyne, co pozostaje, to życzyć Ci, żebyś znalazła spokój ducha. Coś, co Cię uwolni od bólu.

To jest śmieszne ale ostatnio czytałam wywiad z Dodą. Powiedziała że jesli któraś koleżanka zdradziłaby ją z jej męzem to absolutnie zemsta z rozpisanem planem półrocznym jak wykończyć tę osobę. Nie jest to piękne ale nie chcę się zemscic raz ale jak dodtanie to co ja i może zrozumie co mi robiła

Doda jest dla Ciebie autorytetem w dziedzinie psychologii? :o to nie mamy o czym rozmawiać powodzenia z tym planem

żeby się mścić trzeba być cwańszym od tego który już raz okazał się lepszy ;)

może to głupie że się zainspirowałam ale faktycznie czasami jednorazowy plaskacz w twarz nie skutkuje. Tak bynajmniej mówi mój mąż bo tez nie lubi swojej siostry za to jaka jest dla mnie ma z nią bardzo oziębłe kontakty. Swoją drogą nie rozumiem bratowej jak można kogoś tak szykanowac i nienawidzieć jesli nawet nie ma się wyraźnego powodu? To teraz jej go dam

nie jest autorytetem chodziło mi tylko o przykład i o to że ma racje ze czasami jednorazowe wykrzyczenie czegos nie pomoże czasem trzeba planu długoterminowego by ten ktos kto cię krzywidził zobaczył jak się czułeś. Napisałam tu bo nigdy tak nie miałam jak teraz, nie byłam taka tyle lat jednak wytrzymywałam ale jesli ktoś chce polemizowac ze zemsta jest zła to potrzeba mi dobrego argumentu na nie bym sobie dała z nią siana. Mówienie że to mi nic nie da do mnie nie dociera,a z drugiej strony wolałabym by to był tylko sen i nie musieć nic jej robić. Chcę tylko pokazac jej że nie mozna tak traktować ludzi bo tyle czasu sie jej upiekło co do wielu osób a w koncu moze żle trafić trzeba wiedzieć z kim się zadziera pozory mylą

nie jest autorytetem chodziło mi tylko o przykład i o to że ma racje ze czasami jednorazowe wykrzyczenie czegos nie pomoże czasem trzeba planu długoterminowego by ten ktos kto cię krzywidził zobaczył jak się czułeś. Napisałam tu bo nigdy tak nie miałam jak teraz, nie byłam taka tyle lat jednak wytrzymywałam ale jesli ktoś chce polemizowac ze zemsta jest zła to potrzeba mi dobrego argumentu na nie bym sobie dała z nią siana. Mówienie że to mi nic nie da do mnie nie dociera,a z drugiej strony wolałabym by to był tylko sen i nie musieć nic jej robić. Chcę tylko pokazac jej że nie mozna tak traktować ludzi bo tyle czasu sie jej upiekło co do wielu osób a w koncu moze żle trafić trzeba wiedzieć z kim się zadziera pozory mylą