Zawsze dzwonię po straż miejską jak widze psa który biega bez kagańca i nie na

smyczy. Wkurza mnie to że psiarze nie sprzątają po swoich pupilach, nie dyscyplinują ich i tylko domagają si ę kolejnych praw.

A jakich praw się domagają?

CAŁYM SERCEM POPIERAM! Mało kto sprząta po psie, te szczekają w bloku budząc wszystkich, itd...

Kiedyś na spacerze z koleżanką i jej psem wielkości yorka, uwagę na brak kagańca zwróciła nam jakaś pani. Kaganiec dla yorka, bezsens. Może dla królików i świnek morskich, które dzieci często wynoszą też trzeba będzie je zakładać? Poza tym, trzeba samemu się umieć zachować, wtedy pies nic nie zrobi, bo pies normalnie wychowywany nie atakuje bez powodu.

Pies na smyczy musi być, ale z kagańcem już tak nie przesadzajmy.

Pies na smyczy musi być, ale z tym kagańcem już nie przesadzajmy.

Poza tym, trzeba samemu się umieć zachować, wtedy pies nic nie zrobi, bo pies normalnie wychowywany nie atakuje bez powodu. xxx Ja psa nie atakuje, to niech pies nie atakuje mnie. Prosta sprawa. Bzdurą jest, żeby ludzie musieli uciekać na drugą stroną ulicę, bo jakaś głupawa panienka nie potrafi utrzymać swojego kundla w ryzach. Taka jest prawda. I zacznijcie sprzątać po swoich psiskach, bo wszędzie trąbicie o tym jakie pieski są kochane, ale gówno po nich pozbierać już nie umiecie. Paranoja się porobiła.

no tak, to my mamy uwazac, zeby pies nas nie zaatakowal, paranoja jakas, nawet spokojnie pobiegac sobie po parku nie mozna, bo zaraz sie za toba jakis rzuci, nie dosc ze bez smyczy to i bez kaganca, bo to przeciez "taki dobry piesio i krzywdy jeszcze nikomu nie zrobil"

Jestem podobnego zdania.Paniusie wychodzą z pieskami bez kagańca.Gdy pies się załatwi w poblizu bloku,a nawet w klatce czy windzie to takiej pindzie nie przyjdzie do głowy żeby po swoim psie posprzątać!!!! Zarządzam budynkiem i bardzo często wzywam Straż Miejską gdy widzę takie sytuacje

nie wrzucaj wszystkich do jednego worka

Zgadzam się - dzwonić i mówić, bo inaczej kiedyś cos zrobi komuś!!!!