Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem jak na to spojrzeć

czy to normalne ze nie potrzebuję faceta?

Polecane posty

Gość nie wiem jak na to spojrzeć

byłam samotna przez 23 lata i nauczyłam się żyć sama, trochę mi brakowało czułości i zainteresowania, ale skupiałam się na zupełnie innych rzeczach. potem byłam w dwóch związkach i oba skończyłam, bo nie byłam w stanie wytrzymać z kimś, kto w jakiś sposób mnie ogranicza. obecnie spełniam się zawodowo, udzielam społecznie, mam psa, rodzinę, przyjaciół i jestem szczęśliwa. dzieci nigdy mieć nie chciałam, śluby mi się nie marzą, jakoś nie widzę swojej przyszłości z mężczyzną. czy to jest normalne waszym zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
normalne, też tak mam, nie umiem ulegać, a związki to podobno sztuka kompromisu :O bezsens, niech kazdy bedzie wolny i szczesliwy, nie bede sie do nikogo dostosywać, mam 24lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne, czyli
czy zachowujesz się pod tym względem jak większości ludzi? nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak na to spojrzeć
no własnie, te kompromisy... ja w życiu zawodowym je uznaję, bo od tego zależy moja kariera, ale w związku mi o nie ciężko, bo wiem czego chcę, a jak spotykam się z odmiennym zdaniem, które myśli, że potrafi mnie uszczęśliwić to jest ciężko :P w ogóle cięzko mi znaleźć faceta, który by do mnie pasował. w sumie nie każdy musi być w związku to nawet nie wiem dlaczego o to pytam. x no właśnie, normę z reguły wyznacza większość, więc jestem nienormalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak na to spojrzeć
starość też mnie trochę przeraża, dlatego mam nadzieję, że nie jest mi pisana długowieczność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalkowski
twoja łiła nie potrzebuje kominiarza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem normalne,mam faceta, ale równie dobrze byłoby mi samej, czasem myślę,że nawet lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfsdfsfsa
co ty gadasz, masz dopiero 23 lata i gadasz głupoty. mowisz jakbys nie wiem jak doswiadczona byla. wszytsko ci sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak na to spojrzeć
szalkowski - zacznij pracować w pocie czoła od rana do nocy to nawet Twój kominiarz nie będzie miał ochoty na komin :classic_cool:🖐️ x viki - ja tak właśnie się czułam będąc w związkach, nie wiem, może miałam zbyt surowych facetów i strasznie mnie ograniczali, chociaż z drugiej strony ja nawet rozmowę z nimi traktowałam po czasie jak obowiązek. chyba nie jestem do tego stworzona :P x cynga - gdybym była brzydka to nie miałabym powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak na to spojrzeć
sedfsdfsfsa - jestem już starsza, mam 27 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie denerwują ograniczenia, poza tym mam trudny charakter, nie umiem iść na kompromis i wszystko robię po swojemu, nie mam potrzeby liczenia się z czyimś zdaniem. Dodatkowo szybko się nudzę i ciągle szukam wrażeń :P Kolejnym problemem jest to,że wiekszosc męzczyzn chce mieć dziecko,a ja zdecydowałam się,że nie będę rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolinka
cynga bo jesteś ograniczona/y , rozumeim ze znasz wsyztskie kobiety na świecie , co za idiotyczn emyślenie Autorko ja mam tak samo. mam 32 lata i już od 2 lat tę pewnosc, którą ty masz i juz nie zawracam sobie głowy tym wszytskim. byłam w 2 związkach i faceci by;li naprawde super, w porządku i ok, ale mnei samo bycie w związku bardzo męczy, samo przebywanie z ludźmi mnie meczy, gadanie kiedy mi sie nie chce, wychodzenie , kiedy nie mam pochoty, odwiedziny u rodziny, kiedy tgeo nienawidzę, chodzenie na kompromisy, kiedy nie czuję... życie w zwiazku to życie w półśrodkach, z wyrzekaniem się siebie i swoich pragnień. ja pragne żyć po swojemu i teraz jestem naprawde szczęsliwa i jak myślę o pzryszłosci, to też nie widze nikogo obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak na to spojrzeć
nie jestem tu po to, żeby Ci udowadniać cokolwiek, skoro w Twoich oczach jestem pasztetem to ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam sporo atrakcyjnych dziewczyn,które nie mają facetów i mnóstwo pasztetów,które są w związkach,więc nie ma reguł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o32rfhjgvbgf
a ty to myślisz, że druga połówka to priorytet każdej ładnej 17-latki i starszej kobiety? bez kitu :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×