Jak wasi męzowie zaskakuja was w sypialni??

Czy od czasu do czasu wasi męzowie robią tzw. nastrój??? I jak to u was wygląda???

Nie wiem czy tu jeszcze można mówić o zaskakiwaniu - znamy się na tyle długo, że wiemy co oboje lubimy. I w tym cały urok.

Obchodzi bo moj wcale mnie nie zaskakuje, chyba uważa, ze sami dla siebie jetesmy wystarczajaca atrakcją:o Ja rozumiem, ze na poczatku to wystarczy, ale z biegiem lat robi sie to toche nudne.

tym, że się w niej pojawiają :D:D:D

Bo ludzie zaczynają się poznawać, więc ciężko się czymś zaskoczyć. Chyba, że chodzi Ci o samą monotonię w seksie, że to jest ZAWSZE takie samo przedstawienie.

Ja zwyczajnie nie lubię w łóżku jakichś niespodzianek i wydziwianych rzeczy. Mąż też. Nigdy o niczym nie wspominał, nawet jak pytałam czy chciałby coś zmienić.

mowiac ze jestes lepsza niz twoja siostra ? :D

Nie mam męża :D Mój facet czasem robi mi kolację przy świecach. Jego lasagne jest zajebista, choć nie mogę go przekonać do szpinaku. Raz zrobił striptease :D O to Ci chodziło? Swoją drogą jakoś ostatnio częściej mnie zaskakuje w kuchni niż w sypialni :P

Mnie już chyba ciężko czymś zaskoczyć, ale nie powiem żeby było nudno :P

Sam seks nie jest nudny, brakuje mi tylko tej całej otoczki typu świece w całym pokoju, albo płatki kwiatów. On tego nie rozumie, uważa, że skoro seks jest fajny to dekoracje są niepotrzebne :o Kiedyś sama robiłam taka atmosferę, ale to mi nic nie dało, chciałabym zeby ON to przygotował:/

O kolacji po seksie to moge pomarzyć bo On nie potrafi gotować:o

wiesz, nie każdy potrzebuje takiej otoczki...może on jest jedną z tych osób?

A on wie o tym, że byś chciała? Mój jest romantykiem do przesady... pali kadzidełka i trociczki non stop :D

* świeczki i trociczki :D

No z pewnością on tego nie potrzebuje, ale do licha, chyba ja mu mowie ze Ja tego potrzebuje wiec to go powinno zmobilizować:o Denerwuje mnie to, ze on dobrze wie, ze ja tego chce ale nic sobie z tego nie robi. Jak mam do niego o to pretensje to zaraz wyskakuje z argumentem no ale przecież Cie kocham i jestem dla Ciebie dobry:o

no nie wiem, mnie jakoś facet nie zaskakuje, a nudno nie jest :) Uwielbiam się z nim kochać, a swieczki czy płatki róż chyba by mnie smieszyły. Ale jeśłi tego potrzebujesz to mu to powiedz. Aczkolwiek mysle, ze będzie czuł jak idiota :) Swoja droga miałam kiedys chłopaka z Hiszpani. Do dzisiaj pamiętam nasz pierwszy seks :):) Właśnie były swieczki, płatki róż, jakieś trociki :) śmiać mi sie chciało jak cholera, a do tego dostałam uczulenia na ten duszący zapach :)

Mireczkowata, ja jestem z mezem juz prawie 10 lat. Sam seks to za mało:P

na szczescie nie mam takiej baby ktora by przed kazdym zblizeniem oczekiwala platkow roz albo przebieranek w gosposie:o kurwa seksu sie odechciewa czytajac oczekiwania takich bab :o a gdzie spontan?:o

Moorland - a mi się chce śmiać jak mój zbiera mi na łące kwiatki. Ale w sumie to miłe, więc mu ładnie dziękuję i wywalam przy okazji :P

Myślę, ze na świece mógłby się zgodzić...ale faktycznie te płatki róż..i weź to potem sprzątaj. Z drugiej strony mógłby się facet postarać...

sorki - mireczkowata :D

No powinien się postarać choć czasem, skoro ona tego chce. Ja w każdym razie jestem za! :D

Czarna - a ja zawsze wstawiam do wazonu :) Mam strasznie romantycznego faceta, ale nie tak żeby aż mdliło. Raz zapala świece, innym razem są pejcze (można też zrobić wersję combo, polecam te świece które topią się przy mniejszej temperaturze). Nie można się ograniczać. :D

ale autorka może z nim na ten temat pogadać. Może naprawdę mu głupio i boi się zażenowania...że przygotuje wszystko, a ona powie, że ją boli głowa.

Na ból głowy najlepszy jest dobry sex!

Czarna - u mnie się to nie sprawdza :/ Tylko bardziej mnie łeb boli.

Na ból głowy najlepszy jest dobry sex! xxx powiedziala rekonwalescentka

Gdy przejawia chęć, to zaskakuje

a tak w drugą stronę - autorko, a Ty go czymś kiedyś zaskoczyłaś?

No mnie właśnie boli :( a facet w pracy :(