ona robila ma loda w przymierzalni

jestem w szoku. Dzisiaj bylam na zakupach i przez przypadek weszlam do zajetej przymierzalni.. A tam dziewczyna robi loda facetowi (wygladal na starszego od niej) Oni nie widzieli ze ktos to widzial i jak wychodzili widzialam jak przy kasie on placil za jej zakupy. Normalnie porazka jak mozna bez krepowania sie cos takiego robic w przymierzalni? co myslicie?

to nie jest zadna prowokacja.

normalni ludzie robią to w kiblu:(

moze ona pracuje w lodziarni a jakie robila truskawkowe waniliowe czy kawowe??

nie mogła sie wykasztanić?

Fajnie tez bym skorzystal. Apropo.. Niepotrzebujesz moze nowych leginsow ?

Ja pierdole... Dzieckiem jestes? Bez skrepowania to mozna wszedzie zrobic loda... Bardziej poryta z calego opowiadania jest kwestia, ze robila to za kase tzn za ciuchy.. Chociaz nie wiem.. Jak kiedys jeszcze za dobrych czasow dogadywalam sie z facetem to tez napaleni robilismy takie rzeczy w przymierzalniach... A potem szlismy i tez on placil, a budzet wspolny, kasa na wspolnym koncie.. Skad wiesz co to znaczylo w sumie?

....