zaakceptuję faceta poniżej 9/10 o ile bedzie artystą!

nie chcę jakiegoś wyrobnika, handlowca, pracoownika, usługiwacza albo biznesmenela,,,chcę faceta z krwi i kości, artystę.........

Gram na gitarze, spiewam, maluję. Ryj 2/10. Reflektujesz?

brak Ci wrażliwości chłopcze, nie reflektuję :)

.

gdzie brak wrazliwości wyczytałaś?

:)

wiadomo - ryj 2/10 Cię odstraszył

zbytnia bezpośredniość, poza tym gra na gitarze? znałam jednego zjeba co grał i to nawet na elektrycznej a dupe miał szeroką i biodra, ciota niemota, a ja chcę faceta :)

:)

zahukanego, niesmiałego artysty szukasz? Powodzenia. Poza tym czy wszuscy gitarzyści mają szerokie tyłki? P.S. Tez czytam miedzy wierszami i widzę, ze za największa swoja wartośc uznajesz cycki

przepraszam ,że się wtrącam, ale kolega o swojej doopie nic nie wspominał

jaką teraz masz dla mnie ripostę?

a, nie, to kto inny sie włączył do rozmowy

ale ja mam 10/10:( Przykro mi

też gram na elektrycznej. W dwóch kapelach. Ale co taka tepa dzida, która sama nie wie czego chce, może o tym wiedzieć :D

widzisz jesteś chłopczykiem albo dziewczynką nawet z jakimś kompleksem, nie bawią mnie riposty w necie, zresztą........,

witrazysta plastyku w domach rozpusty dla bogatej do obrzydzenia kambodżańskiej bohemy?

moczem w kupie gwiazd?

.

No właśnie, wtrącasz się

Pomyliłem rok ;) Znów jakaś dziwna się lansuje

postmodernistyczne podejscie do zagadnienia lansu w podcieniach przy pucharze drogiego wina. Czas skończyc z dogmatykami sztuki arbitralnie snobujacymi sie zakładając noge na nogę. Pójdźźmy o krok dalej i zakładajmy noge na nogę ale kogoś innego...Będzie to tematem mojego performance w paris w trakcie ktorego zaprezentuje tę koncepcję na przykładzie dwóch kaleków, ktorym mina w afganie pourawał po jednej kończynie uniemozliwiajac tym samym uczestnictwo w życiu kulturalnym:(

zęba

może byc witrazysta plastyku w domach rozpusty dla bogatej do obrzydzenia kambodżańskiej bohemy? - akceptuję bez wahania [zgłoś do usunięcia] osobiście preferuje postmodernistyczne podejscie - akceptuję również

wyczytujesz między wierszami rzeczy, których tam nie ma

*Miało być oczywiście min w afganie pourrawaal... hahahaha...Cóż za faux pas...Za duzo wina i niepotrzebnie zagryzałem szkłem

no co?:(

czyli, że co? Że sprawa sie kończy na akceptacji? beeee buuuuuuuuu

Normalnie codziennie co dwa dni wpycham swojego miecia w dziurke wujka staszka z Mielnicy Małej w domu komunistycznej partii Przywódców Robienia Sobie Dobrze Ogurasem. Dodam że codziennie o ósmej rano wieczorem zakradam się w czarnej kominiarce i stroju X-Mena łowić ryby przy tym zabawiając się bananem kupionym w promocji w Biedronce.

Normalnie codziennie co dwa dni wpycham swojego miecia w dziurke wujka staszka z Mielnicy Małej w domu komunistycznej partii Przywódców Robienia Sobie Dobrze Ogurasem. Dodam że codziennie o ósmej rano wieczorem zakradam się w czarnej kominiarce i stroju X-Mena łowić ryby przy tym zabawiając się bananem kupionym w promocji w Biedronce.