Co robić, pierwsz raz? :/

Poznałem dziewczynę. Raczej nie będzie z tego nic wielkiego, wielkiej miłości ślubu i dzieci ale znajomość się rozwija. Mam obawy jak dojdzie do spraw łóżkowych, nie wstydzę się siebie w jakiś sposób, ale boję się że wyda się to że nie mam doświadczenia. Nie wstydzę siętego nie mam kompleksu ALE cały problem w tym że mam już swoje lata i ta dziewczyna jest z mojego bliskiego otoczenia, wspólni znajomi t tak dalej. Nie znam jej na tyle by móc jej zaufać, co będzie jak rozpowie to - nie jestem pewien jej zachowania. Ogólnie ona jest bardziej z tych osób imprezujących. Już raz trafiłem na taką niedojrzałą osobę na szczęście to było poza miejscem mojego zamieszkania. Co zrobić? Może poprostu odpuścić sobie tą znajomość? :/

Witaj. Moim zdaniem poczekaj na obrót sprawy, poznaj bliżej tę dziewczynę, zobacz jakie ma intencje wobec Ciebie, czy jej na Tobie zalezy...po prostu poobserwuj ją. A jeśli zacznie się temat spraw łóżkowych to powiedz żebyście na razie poczekali bo nie chcesz jej ani wykorzystać ani skrzywdzić...że wolałbyś abyście się lepiej poznali. Wtedy nie będzie miała tematu do gadania między znajomymi bo co.... powie że nie chciałeś iść z nią do łóżka? sama się ośmieszy :) gorzej gdyby powiedziała że ją wykorzystałeś....

zaproponuj znajomość/seks po sportowemu, bez zobowiązań. jeśli się znudzi lub nie przyoasi, żegnaj Gienia....

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę czterdziestą wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag

bo z tego co piszesz to chyba jekieś 18 co ???

Na twoim miejscu, bym klaskał w dłonie, wprowadzając ciało w odpowiedni rytm :P Co rozpowie? Prawdę, że jesteś prawikiem. Siać będzie ploty że nie miała przy tobie orgazmu. Dramatyzujesz chłopcze. Idź lepiej na ryby...

Równe 30 lat za miesiąc.

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

jak to znajomość bez perspektyw na wielką miłość, to może nie ma co się w to bawić? jakbym była tobą, czyli samotnym facetem koło 30-tki bez doświadczenia, to pewnie bym uciułała na drogą, ładną pro, żeby z nią poćwiczyć!!! :-)

pro? Sory ale to jest ostatnia 'rzecz' jaka jest mi potrzebna. Liczy się druga osoba a nie jej ciało.

no, to musisz czekać na miłość życia i z nią iść do łóżka. inaczej tego nie widzę, skoro jesteś taki romantyczny.

Odpowiednia osoba, zaufanie, dbanie o drugą osobę to wszystko - to jest romantyczne, albo jakieś nadnormalne?

z takim niezdecydowaniem i dziecinno-debiknym podejściem do życia, w tym erotycznego, pozostanie Ci starokawalerstwo i własna rączka, a po 40-stce kufel piwa i obcieranie ścian w jakiejś knajpie, a na zupelną starość samotność i brak nawet podania szklanki wody do łóżka..Zwlekaj do 60-tki a zaraz w urodziny strzelisz se w ten gupi łeb.

coś mi się wydaje, żeś niedorozwój zarówno umysłowy a na 100% masz kłopot z p***sem: masz malutkiego, w dodatku Ci nie staje, stąd te marzenia o opiekuńczości i wyimagiowanej romantyczności. Takie marzenia mają dzieci, Ty, właśnie do nich absolutnie pasujesz.

tak, to jest romantyczne. ale koło 30 brak doświadczenia seksualnego jest też dziwaczny. co robiłeś jak miałeś 16 lat? nie widzę nic uwałaczającego w pierwszym razie faceta z profesjonalistką, jeśli przegapiony został okres nastoletnich eksperymentów z rówieśnikami.

Eksperymenty? W wieku 16 lat? OMG w tym wieku to są książki, koledzy, piłka nożna. Dziecinne jest popisywanie się. No i się pojawiły już wyzwiska, cóż każdy innym tylko to daje co ma wewnątrz siebie.

poznawanie swojej seksualności nie wyklucza mój drogi książek, sportu i koleżanek. OK, jeśli w wieku 16 lat nie byłeś gotowy, to mogłeś się zainteresować w wieku 18 - czy nadal uważasz że to takie straszne? :-D

Nie bardzo rozumiem dlaczego z ludzi samotnych robi się jakiś czubków, najlepiej jeszcze przypiąć im łatkę przesadnie porządnych, żenada....