pytanie do facetow

Panowie czy jesli spodobala by Wam sie dziewczyna i z wyfladu i z charakteru i miala by dziecko ( samotna mloda mama ) czy byla by skreslona czy jednak dali byscie jek szanse i czy akceptowali byscie jej dziecko ??

jeśli wizualnie i z charakteru byłoby ok, to jasne że tak.

z bachorem ???? nigdyy

Tak dałbym jej szansę

kurwa zajebiscie trudne pytanie jezeli bylaby super sliczna, i potrafilaby sie rznąć tak jak nikt dotychczas to pewnie tak, dalbym jej szanse

"czy akceptowali byscie jej dziecko ??" - tak, tak samo jak innych ludzi czy rodzinę mojej dziewczyny. Ale nie tu jest problem, czy jest śliczna itp. Pytanie, czy zaakceptuje to bezwarunkowo? Czy będę chciał utrzymywać to dziecko? Co kto wnosi do związku? Jeśli dziecko partnerki jest dla nas dodatkowym obciążeniem to oczekuję od niej adekwatnego wkładu. Nie zamierzam być "tatusiem nr 3 dziecka nr 2" ani frajerem, dziecko to większe wydatki a mniej czasu na zarabianie pieniędzy - a przecież nie wydaje kasy na duperele tylko na życie, które musi mieć pewien standard. Bo dziewczyna i dzieciak mogą być śliczni ale i tak wszystko rozbije się o zwykłe życie - trzeba gdzieś mieszkać i za coś żyć. Moje myślenie jest takie, że kobieta też powinna coś wnieść do związku a dzieciata adekwatnie więcej - wtedy żadnego problemu ja nie widzę.

Ja sie strasznie dystansuje w takich przypadkach. Próbowałem się przełamać bo miałem kilka takich sytuacji i na początku iskrzyło ale jednak nie umiałem.

tak :-)

mysle ze tsk

Tak

Oczyeiscie zd tak. Ja tak zrobilrm prawie 30 lat temu jej cors ma juz 32 lata i traktuje mnie jak prawdziwego ojca

27 letni syn moich sąsiadów związał się z 30 letnią kobietą z dzieckiem. Jego rodzice nie bardzo wiedzieli gdzie ich syn przebywa wieczorami, u kogo sypia od piątku do niedzieli. Po paru miesiącach usłyszeli, że wyprowadza się z ich przytulnego domu do mieszkania kobiety z dzieckiem. No i zaczęła się jazda. - Po co ?, dlaczego ? itd. Na pożegnanie usłyszał, że zrobił im wielką przykrość, bo nie tak wyobrażali sobie jego dorosłe życie. Rodzice zerwali z nim kontakt, chociaż Matce serce pękało z żalu. Po niespełna roku syn zawiadomił rodziców, że się żeni i zaprosił ich na ślub / cywilny /. Oni byli nieugięci, nie przyszli na ceremonię ślubną. Po kolejnym roku syn zawiadomił rodziców, że zostali dziadkami wnuczki. Wtedy Matka kupiła parę prezentów dla małej i pojechała z pierwszą wizytą do rodziny syna. Pózniej opowiadała mi, że jej syn jest szczęśliwy z tą kobietą. Mają ciepły dom, śliczne dzieci i żałuje, że była tak zle nastawiona do " tej kobiety z dzieckiem". Teraz to już bez znaczenia, co było dawniej. Dzieciaki są rodzeństwem, a synowa mądrą i kochającą rodzinę kobietą.

nie sadze nie jestem gotow aby opiekowac sie nie swoim dzieckiem

Jest cieżko ... Mnie (mam dwójkę dzieci) to chcą tylko przekeciec i nic wiecej. Niestety ... A zarabiam na dzieci sama, mam ładne mieszkanie , wprawdzie tylko 70 mq ale naszej trójce wystarcza. Jestem ładna i niekomplikowana ale i tak nic nie wychodzi ... Szkoda

dlaczego niby skreślać kobietę z dzieckiem ? przecież dziecko jest tu niczemu nie winne

Nie mam pojęcia czemu tak jest ... Wiem tylko ze żaden się tego wyzwania nie podejmie

dlaczego nie? ja bardzo chętnie jeśli dziewczyna ma poukładane w głowie

A co dziecko jest temu winne??

A moim wyborem jest właśnie kobieta z dzieckiem, bo swoich dzieci nie chcę mieć, więc jak kobieta ma juz swoje dziecko to nie będzie mnie przymuszać do tego by mieć ze mną dziecko, bo już ma. Z doświadczenia wiem że niestety, ale kobiety po pewnym czasie związku naciskają na to by miec dziecko, mimo poczatkowej zgody na to że JA dzieci mieć nie zamierzam., co doprowadza do rozstania i stresu. Dla takich ludzi jak ja, świadomych swej rezygnacji z rozmnażania się, ale pragnących uczuć i bycia w partnerstwie z kobietą, jedynym wyjściem wydaje się związek z kobietą mającą swoje dziecko. Jestem w stanie być w przyjaźni z tym dzieckiem bez wchodzenia w rolę zastępczego ojca, tylko przyjaźń i życzliwość., ze względu na bliskość wiążącą z matką tego dziecka.

ja bardzo chętnie zwiążę się z kobietą z dzieckiem (lubię dzieci) one same na świat się nie proszą i wszystkie sa kochane , a odnośnie kobiety hm ,każdy popełnia błędy i nie można z tego powodu ich dyskryminować .pozdrawiam kobietki z dzieciaczkami

ten post na 1005 pisała babeczka udająca faceta :D

Co za pytanie. Jeśli facet naprawdę kocha dziewczynę to również kocha jej dziecko. O jakiej szansie Ty dziewczyno mówisz ? Przecież kobieta mająca dziecko nie popełniła przestępstwa, żeby jak skazanemu dawać jej drugą szansę. Nie masz powodu czuć się człowiekiem drugiej kategorii. Szukaj faceta który Cię będzie kochał a nie tylko akceptował Twoje dziecko.

Ja uważam, że kobieta z dzieckiem jest osobą ani lepszą, ani gorszą od tych bezdzietnych ryczących 30 -tek, które za wszelką cenę chcą ułożyć sobie życie. Każdy chce mieć kogoś do kochania. Tak jest urządzony świat, że do pełni szczęścia potrzebny jest drugi człowiek. Samotna kobieta z dzieckiem często przelewa wszystkie swoje uczucia na dziecko, bo uważa, że żaden mężczyzna nie zechce jej z dzieckiem w pakiecie. Za parę lat, kiedy dziecko będzie miało naście lat, i uzna swoich rówieśników za najbliższych ludzi, Matka ze zdziwieniem stwierdzi, że jest strasznie samotna, bo dziecko już jej nie potrzebuje. Wtedy na szukanie partnera może jej zabraknąć sił.

jako kobieta powiem,że to duże ryzyko zależy jeszcze ile to dziecko ma lat bo jak pełnoletnie to pikuś

Aaaaa, co można wiedzieć o kobiecie bezdzietnej w wieku 25-35 lat ? Kto jest w stanie stwierdzić, że nigdy do tej pory nie była w ciąży, tylko coś się takiego stało / poronienie, aborcja za granicą /, że w tej chwili jest bezdzietna. Takie tajemnice zna tylko Ona i jej najbliższe otoczenie. Jak na tym tle wygląda kobieta z dzieckiem ? - ciekawe co o tym myślicie panowie.

Aaaaa, co można wiedzieć o kobiecie bezdzietnej w wieku 25-35 lat ? Kto jest w stanie stwierdzić, że nigdy do tej pory nie była w ciąży, tylko coś się takiego stało / poronienie, aborcja za granicą /, że w tej chwili jest bezdzietna. Takie tajemnice zna tylko Ona i jej najbliższe otoczenie. Jak na tym tle wygląda kobieta z dzieckiem ? - ciekawe co o tym myślicie panowie.

a co to za roznica z dzieckem czy bez ja poznalem moje slonce ktura mniala dwojkie

Taka kobieta nie ma u mnie szans.Jej dziecko to balast w związku :o

a sam miałem 60 lat, I co, jestem szczęśliwym mężem, kochankiem, dziadziusiem.

kogos tu sie zarty trzymaja