Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana93śląska

Jestem wrakiem człowieka..

Polecane posty

Gość Załamana93śląska

Piszę by się pożalić. Mam 19 lat, a ważę około 120 kg przy wzroście 168. Nie potrafię schudnąć, mam niedoczynność tarczycy. Nie mogę nawet jeść nic dietetycznego bo mieszkam z babcią, która ma 73 lata i kupuje tylko pod siebie i gotuje tłuste mięsa z tłustym sosem, kupuje szynki, konserwy i ja jem tylko chceb podsmażany z czosnkiem bo nie mam co :( Jak mama pośle pieniądze to kupuje sobie jogurty i owoce... Ale wtedy nie mam żadnych ciuchów, ani nic. Wzięłam 18 000 kredytu dla rodziców.. Oni spłacają raty bo potrzebowali bardzo, ale jest dla mnie. Nie mam chłopaka, ani przyjaciół, znajomych.. W moim otoczeniu trzeba pić, żeby gdzieś wychodzić ze znajomymi, a ja nie chcę. Bardzo dobrze się uczyłam, ale dziś zdałam ostatnią maturę, a na studia nie pójdę bo mnie nie stać.. Jestem tłusta, obrzydliwa, chora, biedna, samotna... Znacie jakąś skuteczną metodę samobójstwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość detektyw Kolombo
w Twojej sytuacji nie polecam rzucać się z mostu, gdyż powstała w ten sposób fala mogłaby zalać okoliczne miejscowości :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
A co polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość detektyw Kolombo
ciepła kąpiel i tnij żyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
Nie mam wanny, tylko prysznic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
Nie mam wanny, tylko prysznic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
Nie mam wanny, tylko prysznic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytny mietek
ja zostane twoim chłopakiem,mam 167 cm,54kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze niech twoi rodzice porozmawiaja z babcia o koniecznosci twojej diety, albo idz z babcia do lekarza rodzinnego i niech on porozmawia z twoja babcia, niech ją troche postraszy, ze musisz byc na ścisłej diecie bo cos ci sie stanie i juz... Nie wiem sama. Bierzesz leki na niedoczynnosc?? Ps Nie mozesz mieszkac z mama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldi-k
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ty jedna... ale po co sie zabijac? i tak kazdy umrze/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicikici ajaj
Przykro mi , mam dla Ciebie propozycje na wyjscie z tej sytuacji. Powiedz ze bylas u lekarza i zalecil Ci jedzenie lzejszych rzeczy bo serce masz w zlym stanie.Wiem ze to okropne ale wyjscia nie masz. Zacznij cwiczyc najlepiej chodakowska mi zlecialo 5kg w 2 tygodnie . Tobie pewnie wiecej zleci ale bedzie ciezko na poczatku, jednak szybko bedziesz miala dobra kondycje i bedziesz z siebie dumna. Skalpel polecam - killer dopiero jak schudniesz z 20,30kg bo jest morderczy. Sama zmiana chleba na ciemny Pomoze duzo trawić, moze teraz do pracy pojdziesz to bedziesz miala kase, albo pros mame to od czasu do czasu Ci da, a Ty sobie rozplanuj ją dobrze. Ja wkręciłam rodzicom że byla kontrola dentystyczna i powiedzieli mi ze moge miec paradontoze do 20 r.z i musze zalozyc aparat - takie male oszustwo, ale w koncu mam i nie wstydze się krzywych zebow, a byly naprawde krzywe i co chwile jakies ubytki z tego powodu. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicikici ajaj
*lepiej trawić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożalić się możesz ,nie jest lekko kiedy trzeba walczyć z otyłością ale nikt nie będzie walczył o Ciebie .Czy jesteś pod kontrolą lekarza endokrynologa i przyjmujesz leki ,czy byłaś u dietetyczki i ile wiesz o zdrowym odrzywianiu .Kochanie nie ma mazania się ja muszę stracić z wagi i stracę ,musisz miec plan i małymi kroczkami go realizować a nie jakieś głupie myśli .Głowa do góry i więcej incjatywy ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
Nie mogę mieszkać z mamą bo mieszka z nowym mężem i ich dzieckiem za granicą.. Babci nie da się nic powiedzieć, wszystko zapomina po 30 sekundach i ciągle na mnie przeklina itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana93śląska
Chodzę do endokrynologa i biorę leki Euthyrox 50. Wynik mam już w normie, ale ciągle chodzę do lekarza i się badam. Próbowałam z programem Chodakowskiej, ale te ćwiczenia są dla mnie za ciężkie na moją wagę.. Już po pierwszym ćwiczeniu powtórzonym mam dosyć.. Będę próbować.. Jednak jak jeszcze miałam chłopaka i mi pomagał to w ciągu roku diety schudłam bardzo mało (wtedy jeszcze nie wiedziałam o chorobie). Ja pieniędzy nie wydaję na jakieś chipsy, fast foody czy słodycze. Jak mam to jakieś jogurty czy owoce. Mama mi mówi, żebym mówiła babci co ma mi kupić, a ona to zrobi, jednak babcia ma to gdzieś. Kilka razy sobie na kartce napisała co ma mi kupić i nie kupiła. Jak ją pytałam to bez żadnego "zapomniałam itp." Tylko wprost "Nie kupiłam" i koniec dyskusji.. Ona żywi jeszcze swojego syna.. Ma 50 lat. Codziennie przychodzi na obiad darmozjad.. I ona później narzeka, że ma mało pieniędzy itp.. A ma 1200 zł na miesiąc na SAMO JEDZENIE. Bo z reszty mama robi wszystkie opłaty.. Z nią się nie da nic zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×