Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Motylla85

Życie za granicą...

Polecane posty

Ja wam powiem, tak miałam przypadki,że jak się odezwałam po angielsku to szczególnie faceci albo uciekali zawstydzeni albo pomagali tak, że w sklepie gdzie kupowałam mp3 obsługiwało mnie trzech. Niebieskie oczy na nich działają. Kobiety niekiedy z chamskim nie od razu olewały mnie. Różne są sytuacje i różni ludzie. Dużo kobiet to chamki i takie nie dbające o siebie babska. Nie do końca ta Francja to taka "modowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są bardzo wyniosłe. Szybciej zdecydowanie załatwi sie coś z facetem niż z kobietą ale są oczywiscie wyjątki :) moda to w paryżu może, reszta to oferty z Kiabi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkanka Paryża
Fajnie tak oceniać Francuzów co? A Polak to ósmy cud świata? Anglik też :) Francuzi wcale nie są tacy nie mili,nawet dla emigrantów co nie znają języka. Mieszkam tu 2 lata i nie zauważyłam żadnej przykrości. Za to będąc w Anglii widziałam grupę tłuków wyzywających Polkaów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhgj
Byłam i mi się podobało. Mieszkam w Anglii wyjechłam ze słabą znajomością ang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam rejonie Rhone Alpes. Może Polacy to nie jest 8 cud świata ale Polki mają więcej klasy i lepiej się ubierają Mówię o Polkach w kraju lub nowo przybyłych.Bo powiem wam co zauważyłam , że Ci co są tu ok 10-20 lat to tak jakby czas się dla nich zatrzymał ubierają się i wyglądają jak z lat 90 :D a i tak najchętniej każdy by Ci rzucił kłodę pod nogi więc nie nie uważam Polaków za 8 cud świata Dwa lata mieszkasz i to w Paryżu gdzie dużo ludzi zna angielski i inaczej traktują emigrantów bo może myślą , że turyści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt faktem, że we Francji ludziom bez znajomości języka zdarzają się często niemiłe incydenty jak np. bycie ostentacyjnie ignorowanym. Nie widzę sensu tam się osiedlać (czy raczej próbować się osiedlać) nie znając francuskiego, zwłaszcza jeśli ktoś jest tak 'genialny', że w dorosłym wieku ledwie coś tam mówi po angielsku. Francuski to trudniejszy język i zapewne minie sporo czasu zanim taka osoba opanuje go na tyle, żeby móc się nim posługiwać jak człowiek, spontanicznie, bez błędów itd. Chociaż też nie każdemu przeszkadza bycie takim mieszkańcem piątej kategorii. Ktoś tu pisze, że jest uparty i zmotywowany, w takim razie czemu sobie taki ktoś w Polsce nie ułoży życia (to naprawdę jest możliwe) albo czemu nie zakuwa intensywnie, żeby przyjechać z czymkolwiek? To raczej desperacja, a nie motywacja. No chyba, że to uwielbienie dla Francji - nie dziwie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polak polakowi wilkiem nieważne gdzie :( nasza przypadłość narodowa która dotknęła większość społeczeństwa. My nie myślimy co by tu zrobić żeby mieć tak fajnie jak sąsiad tylko myślimy co by tu zrobić żeby sąsiad stracił to co fajne :( ja nie wiem jak ty Daisy ale ja za 10 lat będę wyglądać jak te polki co czas się dla nich zatrzymał ;) ja nic nie potrafię znaleźć dla siebie w tych francuskich sklepach, jakiś taki niefrancuski gust odzieżowy mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam taki gust nie podobny do tubylców i np. buty kupuję sobie w PL :P Albo idę do większej galerii w której są sklepy takie jak w PL. I niestety nie tak jak większość kafeterianek nie ubieram się u d&g albo chanel :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A NAJBARDZIEJ MNIE ŚMIESZĄ TE WYPRZEDAŻE :D w których najwięcej badziewia się sprzedaje :D Ceny może i niskie ale niestety badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś widziałam w Kiabi dziewczyna schowana za wieszakami, zmieniała ceny ubrań na wyższe. Tydzien później zaczęły się wyprzedaże :) juz nigdy więcej moja noga w kiabi nie stanęła ;) najlepiej chyba wychodzi się na wyprzedażach w tych ich supermarketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam we Francji i nie czuje sie czlowiekiem drugiej kategori :). Nigdy nie spotkalo mnie nic przykrego ze strony Francuzow. Nie mam kompleksow, ze jestem Polka. Jest jeden powod dlaczego Francuzi nie lubia jak sie mowi w innym jezyku niz francuski. Poniewaz oni was nie rozumieja ! Malo ktory Francuz mowi po angielsku :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pytał Cię kiedyś taki jeden czy drugi mądry czy masz mc donalda w PL ?:D Ja też się nie czuję od nich gorsza wręcz przeciwnie mam wykształcenie wyższe od niektórych tych inteligentów co myślą , że Polska leży za Rumunią. Może ty nie widzisz jak oni postrzegają obcokrajowców bo niektórzy tego nie dostrzegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak anglik czy inna rasa
leci do Polski nie znając Polskiego,to już nikomu nie przeszkadza :P Tylko jak Polak do innego kraju. I czemu nie ubliżycie Anglikowi czy innemu od matołów :D Nie ma wymogu znajomości obcego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o bycie 'człowiekiem drugiej kategorii' czy spotykanie się z przykrościami wprost, ale o to, że człowiek, który przyjeżdża mieszkać i pracować do kraju, którego języka nie zna jest na niższym poziomie chcąc nie chcąc, a poważne trudności w prozaicznych kwestiach wymagających interakcji z innymi to coś trochę upokarzającego. x A co do Anglików przylatujących do Polski... Przecież jak Polak leci powiedzmy do Egiptu na tydzień, tak jak Anglik przylatuje do Polski, to też nikt nie wymaga od Polaka znajomości arabskiego. Jeśli ktoś natomiast wybiera się do obcego kraju aby tam żyć licząc na to, że da mu on więcej szczęścia niż własny, to wypada znać jego język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja komuś ubliżyłam? nie przedstawiam realia jakie są we Francji i również śmieję się z tego, że w Pl każdy musi uczyć się języka angielskiego np. żeby w razie jak ktoś zapyta o drogę żeby wiedzieć jak odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daisy duck, to dlaczego mieszkasz we Francji :)? Nie lubisz tego kraju, nie lubisz Francuzow, w takim razie wroc do Polski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Anglik tylko na wakacje przy
przyjeżdża? Nie pieprz głupot. Są i tacy co na dłuższy czas tu przybywają,i nie zawsze Polski znają. Na dodatek teraz do restauracji , sklepów w Polsce wymagany jest język obcy aby emogrant dobrze się czuł i był zrozumiany. No cholera, a jak Polak wyjedzie bez albo z kiepską znajomością to już go zjechac trzeba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samii się przedstawiacie
Nie lubi kraju,nie lubi ludzi,narzeka ale tam siedzi :O Przecież ona narzeka na pokaz,aby tylko odepchnąć Polaków aby przyjeżdżali. Mieszkam za granica kilka lat i to jest norma na forach odradzać i co roku pisać że jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja mówiłam , że nie lubię wszystkich ? i o kobietach też pisałam że są wyjątki. Jak w każdym kraju. Ja mam za stabilne życie żeby sobie teraz uciekać do Polski i dwoje dzieci. Zresztą z partnerem nie mam problemów więc miałabym mu mówić żegnam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale głupio gadasz nie narzekałam pytała się autorka pisałam jej jak jest nie odradzałam jej napisałam moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nikogo nie zjechałam za brak języka tylko napisałam jak to wygląda jeśli nie ma się wsparcia a jak się ma to zawsze musisz się prosić. więc czytajcie od deski do deski albo wcale i komentujcie. i nie odstraszam, bo nie mam powodów do tego. pisze tylko jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ilu jest Anglików, którzy przyjeżdżają do Polski na dłużej nie mówiąc po polsku, a ilu jest Polaków, którzy wyjechali do Anglii na stałe nie mówiąc po angielsku? Obecnie wszędzie wymaga się obcego języka aby turysta był zrozumiany, właściwie w innych krajach jest to nawet o wiele bardziej rozwinięte niż w Polsce, więc co w tym dziwnego? I nie wiem też jaki to problem w dzisiejszych czasach nauczyć się jakiegoś języka choćby na tyle, żeby się porozumieć w prostych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następny razem przy takim temacie napiszę jedź otworzą Ci wrota i dadzą , mieszkanie, kasę bez niczego ot tak na dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam we francji i dobrze
mi sie zyje. ludzie mniej snobuja niz w PL. NIkt nikomu sie w zycie nie wpieprza. w pl pewnie maialabym wyzsza pozycje w pracy i lepsza kariere. ale tu mam prace, opiek dla dzieci i siwety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie za granica... Uwazam, ze jest latwiejsze... Ludzie sie usmiechaja, sa milsi (wiecej slonca?) Latwiej zdobyc prace.(chociaz ostatnio coraz trudniej, ze wzgledu na to, ze przedsiebiorcy nie chca inwestowac we Francji). Sluzba zdrowia dostepna dla wszystkich. Jak ktos ma dzieci, to przedszkole jest zapewnione ( warunek : kobieta musi pracowac). Kredyty mieszkaniowe sa bardziej dostepne i nisko oprocentowane. No i kuchnia francuska...Pyszna :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×