praca w urzędzie/budżetówce

Chciałabym zapytać czy jest ktoś komu udało się otrzymać takową posadę bez znajomości? Aplikuję na tego typu oferty (których jest bardzo mało w stosunku do ilości osób jakie są zatrudniane w takich miejscach) i jeszcze nigdy nie zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Czy jest sens wysyłać pakiety dokumentów aplikacyjnych bo wydaje mi się że te ogłoszenia to po prostu zwykła ściema.

dobrze ci sie wydaje

a czy jest ktoś kto pracuje w urzędzie pracy? wszystko oddałabym żeby móc tam zaistnieć!

to jak to jest - nie ma tu takich z budżetówek - niech choć radą się podzielą skoro wygodne tabórety do emeryturki mają zapewnione!

Żeby dostać prace w budżetówce to trzeba wygrać konkurs. Tam wszystko musi być czarne na białym. Przeważnie robi się testy z wiedzy i kto przejdzie taki test zotaje zaproszony na rozmowę.

pracowałam w budzetówce na zastępstwo i powiem tak konkursy są ustawiane pod konkretne osoby, ogłoszenia to ściema, żeby było że wszyscy mają szansę ale i tak wiadomo kto zostanie zatrudniony, przeważnie po rodzinie lub czasem stażysta jak ma szczęście

A można iść na staz do urzędu w wieku 40 lat?

jak dostać się do takiej pracy choćby na 1/8 etatu????????? nikt nie odpowiada jak wysyłam dokumenty na konkursy????? jak sie tam dostać?????

szkoda energii, konkurs jest bo byc musi a i tak mają już osobę na o miejsce. smutne ale prawdziwe

hey mi sie udalo dostac do szkoly, mojemu znajomemu juz pare lat moze juz 5 lat temu do urzedu, jest mlody przed 30 ja przed 25 ...

Potwierdzam ze bez układów do budżetówki nie ma żadnych szans przynajmńiej teraz . Sama jestem tego dowodem. Mój teść znał sie z dyrektorem urzędu . Ja ponad dwa lata czekałam na ten wakat. Bo teść naciskał i wydzwanial do kolegi-dyrektora.. Owszem był konkurs Ale jja znałam wszystkie pytanie więc wyuczylam sie na blachę i zdobyłem maksimum punktów wygrywając konkurs . Pracuje w urzędzie od roku ale współczuje tym co szukuja pracy bo sama szukałam dwa lata w miedzy czasie I nic nie mogłam znaleźć. Dziękuje Bogu każdego dnia za ta prace bo wiem ze bez teścia nigdy bym jej nie dostała. Nie jestem głupia mam studia znam język niemiecki ale takich jak ja zgłosiło sie na ten konkurs setki osób...także mam prace i ja szanuje ale przykro mi ze tyle osób nie może znaleźć pracy ..straszne czasy

fakt.................. wszystko......... jest.................. ustawione.............

Poza tym w urzędzie odpowiadają TYLKO na oferty, które odpowiadają w 100% wymogom określonym w ogłoszeniu. Czyli musisz mieć udokumentowane tyle i tyle pracy w konkretnym dziale, najczęściej też staż pracy w administracji publicznej, wykształcenie też dokładnie określone, wszystkie wymienione papierki. Jeśli tego nie ma, to nie ma szans na odpowiedź.

Słuchajcie - ja odpowiadam tylko na te oferty których wymogi spełniam. Więc może popełniam jakiś błąd? Czy do stażu pracy wlicza się urlop wychowawczy? Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. Co bym oddała żeby zdobyć znajomość która mi pomoże....

U mnie w urzędzie pracy pracuje dziewczyna po liceum, zaocznie 2 letnią kosmetyczkę robi i pracuje tam na stałe. Ale weszła do rodziny urzędniczej

w Warszawie na jednej z uczelni medycznych jest vacat w księgowości dla "słupa".

Co zrobić?

Siemka.Dwa tygodnie temu kolega powiedział mi, że Samsung rozdaje telefony S7,które były na wystawach, bo podobno nie mogą ich sprzedawać W piątek wszedłem na ich stronę i odpowiedziałem na pytanie konkursowe a dzisiaj przyjechał kurier z telefonem i jest super!! :D Polecam wam sprawdźcie sobie!! Tutaj możecie odebrać: http://hy34.pl/r/r1vSamsung-S7

Każdy mi mówił, że praca w Urzędzie jest tylko dla osób ze znajomościami. Postanowiłam jednak spróbować. Wysłałam aplikację, przeszłam etap formalny, potem test. Zaproszono mnie na rozmowę i dostałam pracę. Pierwsza aplikacja i się udało! Więc naprawdę DA SIĘ! Próbujcie.