Pogubiłem się

Powiedźcie drogie panie czy to normalne, spotykam się krótko z pewną kobietą w wieku 28 lat, ja mam 27 na początku fajnie pięknie codziennie smsy jaki to jestem super, całusy, wyznanie że się zakochała po paru spotkaniach... a tydzień później raz tak a za chwilę inaczej, raz pisze że ma na mnie ochotę kochała by się ze mną jest miła itd. a następnego dnia jest oschła i zimna zupełnie inna osoba a z rozmów z nią wynika że nawet spotkać się nie chce, dzień później znowu jest ok a kolejny jeszcze gorszy pisze w taki sposób jak by mnie miała dość i chciała zakończyć znajomość... Czy to jest normalne zachowanie?

niedojrzała emocjonalnie osoba powiedz jej otwarcie i szczerze, że takie jej zachowanie jest irytujace

A nie skonczyla juz z Toba leniu

A ty jaki jesteś - ja cały czas piszę że tęsknie, jestem zakochany nie zmieniam wersji co dziennie, kolejna osoba niedojrzała na jaką trafiłem w przeciągu nie całego roku, może i skończyła dlatego tak pisze, nie jestem leniem skąd taka myśl?

Widocznie nigdy Cie nie kochala

Też mi się wydaje że cały czas kłamała... tylko nie mam pojęcia po co, mam ją gdzieś już się do niej nie odezwę całe uczucie mi do niej prysło jak zaczęła takie jazdy robić.

Jeśli kobieta jest szczerze zainteresowana facetm, to nie będzie stwarzała żadnych przeszkód żeby się spotkać. Poza tym, jeśli kobieta w wieku 28 lat mówi, że kocha faceta, z którym nie spala to kłamie. Poza tym zapene ma faceta, być może ma lub miała z nim jakieś problemy, nie zaspokajał jej potrzeb emocjonalnych, więc znalazła sobie kogoś kto pomógł jej zaspokoić te potrzeby. Kiedy zacząłeś sią angażować to przystopowała, bo prawdopodobnie nie zamierzała "pogłębiać" tej znajomości. Także Twoja zbytnia otwartość oraz młodszy wiek mogły przygasić jej zainteresowanie.

wiercidełko spałem z nią w jej domu, poznałem jej rodzinę spędziliśmy weekend ze sobą

No to pewnie ostatnie zdanie się aplikuje. :)

wiercidełko tzn? otwartość i wiek sama taka była do czasu...

:)

A po co sobie gitarę zawracać kobietami? Bzyknąłeś ja parę razy to się ciesz. Nie chce Cię to nie Twój problem. Kobietę da sie zastpąić inną. To są istoty proste w działaniu i łatwe do rozszyfrowania, pod warunkiem, że odrzucisz na bok całą tę społeczną otoczkę zafałszowań na temat kobiecej istoty, która ma za zadanie ukrywać jak najgłębiej ich prawdziwą naturę. :) Druga sprawa, że facet jest ewolucyjnie predysponowany do bycia kluchą, należy mieć tego świadomość i nie przejować się swoimi nieszczęśliwymi miłostkami. Są ciekawsze rzeczy do roboty na świecie niż marnowanie czasu na rzeczy i ludzi, które należą już do przeszłości. Poznaj inną kobietę. Od ciągłego i nadmierego myślenia na temat zawodów miłosnych mężczyźni dostają świra i często popełniają jakieś głupoty. Po co to Tobie? Kobieta jest dodatkiem do życia, a nie jego kwintesencją.