30 miesięczna córka mało mówi. Porady...

Moja córeczka własnie skonczyla 30 miesięcy. Zaczynam się bardzo o nią martwić. Jak miała 18 miesięcy zaczęła mówić wiele słow, ale były to tylko albo pierwsze albo ostatnie sylaby, np. mi-miś, pa-pan, pie-pies, pi-picie itd. Bylysmy na wizycie u lekarza pediatry, dowiedzialam sie, ze takie rzeczy mogą wystąpic w tym wieku i, ze z czasem wszystko minie i bedzie mowila juz normalnie. Niestety minął rok, a ona wciąż mówi tylko peirwsze sylaby. Mysle, ze zna bardzo duzo słów, bo kiedy ja poprosze zeby pokazała cos to wszystko wie. Jest bardzo inteligentną dziewczynką, pieknie rysuje, śpiewa, tanczy, buduje z klaców wielkie budowle. Nie zauwazylam u niej zadnego dziwnego zachowania, poza tą mową. Mówi oczyeiscie mama, tata, baba, dzidzi, lala, brum brum, aaa, mniam mniam, to, ten, tam, tu i takie inne, charakterystyczne dla mniejszych dzieci. Odnosze wrazenie jakby rozwój jej mowy zatrzymał się na pewnym etapie. Dodam jeszcze, ze ona bardzo sie denerwuje, bo chce cos powiedziec i nie potrafi,. Wtedy placze albo krzyczy. Moze któraś z mam ma podobne doswiadczenia. Moze cos doradzicie... Martwie się

Mialam podobnie. Moja zaczęła mówić jak skoczyla 3 lata i 2 miesiace. Do tamtej pory w ogole nic nie mowila tylko mama i mama na okrągło. Także tego- nie martw sie :)

U nas wiek identyczny i identyczny zasób "słów". Na razie nic z tym nie robię, bo moim zdaniem ma jeszcze czas. A też się wkurza jak go nie rozumiem. Może jak do tych 3 lat mu się ta mowa nie wyklaruje wtedy gdzieś, coś, ale póki co odpuszczam. Chociaż nie kryję, że wolałabym, żeby powiedział o co mu chodzi, a nie jęczał bez tołku.

moj syn tez tak mial a za dwa tygodnie gadal jak najety / az bylam zdziwiona ze zna tyle slow i potrafi je skladac doslownie zmiana z dnia na dzien cierpliwosci- wspomnisz moje slowa

Mam nadzieje, że tak będzie. Z nadzieją czekam na ten dzień, ale jak sie człowiek naczyta ile to dziecko w tym wieku powinno mówic to... zaczyna sie martwic. Zwłaszcza, ze "a ty to w tym wieku juz gadalas", "a dziecko kuzyki jak mialo rok juz mowilo zdaniami" a "kolezanki syn mlodszy i wiecej mowi" itp. Wiadomo jak to matka zawsze się martwi, moj mąż inaczej do tego podchodzi i tez jest zdania, ze jeszcze ma czas. @tryczka- czyli jednak moja córka nie jest jedyna, dobrze wiedzieć :)

Dokladnie!!! Mialam to samo a skonczyl 2 i 8 mieszkow i sie zaczęło. Zadnych sekretow nie dalo sie juz w domu ukryc. bylo tylko -tata a wiesz co mama mowila, z bylismy tu, a dzwonila babcia i mowila to i to... oszzz maj gad ;D

Dokladnie!!! Mialam to samo a skonczyl 2 i 8 mieszkow i sie zaczęło. Zadnych sekretow nie dalo sie juz w domu ukryc. bylo tylko -tata a wiesz co mama mowila, z bylismy tu, a dzwonila babcia i mowila to i to... oszzz maj gad ;D

Aaaaale teściowie to już w wieku 2 lat nas do logopedy wysyłali, ha! I tak jak piszesz autorko, człowiek się nasłucha od innych jakie to ich dzieci gaduły i zaczyna w głowie sam sobie mętlik robić. Musimy odpuścić i poczekać. Mnie to mama chciała skarpetą zatykać, bo tak nawijałam jak opętana. Także nie wiem co gorsze w sumie ;p

Aaaaale teściowie to już w wieku 2 lat nas do logopedy wysyłali, ha! I tak jak piszesz autorko, człowiek się nasłucha od innych jakie to ich dzieci gaduły i zaczyna w głowie sam sobie mętlik robić. Musimy odpuścić i poczekać. Mnie to mama chciała skarpetą zatykać, bo tak nawijałam jak opętana. Także nie wiem co gorsze w sumie ;p

Moze i z natury jest juz tak malo wylewna ,i nie bedzie trajkota .Moj syn tez malomowil, i tak mu zostalo,mimo ze juz nastolatek.Nigdy nie lubi uzewnetrzniac swoich mysli :)

Aaaaale teściowie to już w wieku 2 lat nas do logopedy wysyłali, ha! I tak jak piszesz autorko, człowiek się nasłucha od innych jakie to ich dzieci gaduły i zaczyna w głowie sam sobie mętlik robić. Musimy odpuścić i poczekać. Mnie to mama chciała skarpetą zatykać, bo tak nawijałam jak opętana. Także nie wiem co gorsze w sumie ;p

O rany, chyab zwariowałabym z trzylatkiem, który mówi tylko "mama". O czym tu porozmawiac z takim dzieckiem? Ale myśle autorko, że to wina twoja i męża - nie rozmawiacie z dzieckiem, nie opowiadacie mu świata, to i dziecko nie mówi.

Z tą naturą to może i coś w tym jest, bo mąż też nie jest zbyt wylewny i za dużo nie zawija, więc może ma to po tacie. Ale to jednak kobitka ;p Więc ciężko powiedziec, narazie spokojnie czekam

mój braciszek ma 3,5 roku, troszkę nawet ponad.. a lekko przed 3 rokiem życia sie dopiero rozgadał, ale w taki sposób, że wszyscy mówią na niego "przekupka" xD

Tak, tak gościu. Bo my to w ogóle patologia jesteśmy. ahh ta ludzka zawiść i potrzeba dołowania

Mam nadzieje, że i u nas tak będzie i nie będę miala ani minuty ciszy. Marze o tym, nawet może mnie zagadać na śmierć ;)

Mnie to dosyc irytuje gdy dziecko ma KILKADZIESIĄT miesiecy nadal jego wiek jest podawany w miesiącach jak u niemowlaka, zamiast już w latach.Czy to cos tragicznego sprecyzowac ,ze dziekco ma 2.5 roku, 3 lat,a 4.5 lat, a nie 30 msc, 48 mscy, 62 msy, 109 msc,214?? Wiek dzieci juz podaje sie w licznie lat ,a nie wypisując .xxdzieisąc/dzieści miesięcy :/ Jakis czas temu tez czytalam temat jak mama pisala o problemie, na pytanie o wiek dziecka,otrzymalam odpowiedziec 45 mscy :o Wasze dzieci na pytanie inych dzieci ile mają lat nie są uczone odpowiadac rocznikowo jak np 2-3-4 lata tylko w miesiącach wymienają?

@Toksyczna Kobieta nigdy nie podaje wieku dziecka w miesiacach. Napisałam tak tutaj, żeby było dokladniej i bardziej czytelnie, bo moje dziecko nie ma ani 2, ani 3 lat i nie mam zamiaru nic zaokrąglać. Ma 2 i pół roku. Czy to aż taki problem? OLlLLLABOGGGA

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=28845496 Same znane marki w niskich cenach Zapraszam :) Warto..

A to dziewczynka juz nie moze byc introwertczna, wyciszona,malo wylewna? sama znam sporo kobiet bardzo wyważonych, stonowanych, raczej cięzko dostepnych pod wględem otwartosci.Plec nie ma reguly. Jedni sa furiatami,bardzo wylewni ,impulsywni,drudzy wolą milczeci,wiele mysli trzymac w sobie, zamiast klapac dziobem nawijając jak katarynka

możesz pójść do logopedy i sprawdzić, czy nie ma problemów z narządem mowy, jak Cię to uspokoi, możesz zmienić środowisko - pojechac gdzieś na wakacje, moje dzieci zawsze po tym dostawały kopa i zaczynały więcej gadać, nie wiem czemu, może to przypadek, ale pewnie za jakiś czas zacznie mówić... moja córka ma 28 mies. (toksyczna nie bij, to tylko, żeby nie przeliczać;)) od jakiś trzech miesięcy mówi więcej, gada do siebie w swoim języku, jak się wsłucham to czasem wyłapię jakieś sensowne słowo, ale szału nie ma - czekam na urlop;)