co robić?

Jestem już kompletnie załamana...nie wiem co robić...Dopiero co urodziłam ślicznego synka...Na długo przed porodem podjęliśmy decyzję o adopcji ze względu na katastrofalną sytuację...znaleźliśmy wspaniałą rodzinę...Teraz nie mogę się kompletnie pogodzić z tym, że mój mały synek za 6 tyg już ani troche nie będzie mój...Jestem gotowa zrobić absolutnie wszystko, żeby był z nami...I co? Powinnam postawić wszystko na jedną kartę czy zachować się absolutnie racjonalnie i podtrzymać decyzję o adopcji?

Moja rada walcz o swoje szczęście nie oddawaj synka całe życie będziesz żałować. Powodzenia życzę , nie ma sytuacji bez wyjścia. kochasz synka nie rób tego sobie i jemu nie oddawaj go!!!

Jesli nie chcesz go oddawac,to nie oddawaj niech cie reka boska boni!!!! Nigdy sobie tego nie wybaczysz