Moja mama probowala popelnic samobojstwo

od paru lat podpija i pije. Ojciec chce sie z nia rozwiesc. W domu niepoplacone rachunki itd moglabym dlugo wymieniac. Dzisiaj wrocilam z pracy a ona lezala na lozku i miala silno scisniety pasek na szyji. Szybko go sciaglismy z rodzenstwem. Wstala i byla strasznie pijana, ledwo kontaktowala... Nie wiem co teraz mamy zrobic?? Gdzie zadzwonic?? jaka pomoc???

prosze o pomoc. :((( Nie wiem co mam robic ??

Powiem tak do szpitala na pogotowie żeby ja zamkneli , mówie serio pomoga jej to juz nie przelewki .Albo udaj sie do pscychiatry w twoim rejonie np przychodnia

pilnujemy ja z rodzenstwem.. Ale ona i tak spi bo slychac jak oddycha wiec dzisiaj juz nigdzie nie bedziemy dzwonic. Rozmawialismy z wujkiem i mowil ze trzeba zadzwonic do AA zeby poszla na leczenie. A czy to jest dobre rozwiazanie to nie wiem?

Tak samo było z moim tatą , był na leczeniu...nie pije od 15 lat, wiele naprawił i się nauczył w tym czasie...jestem z niego dumna ...leczenie AA czyni cuda, a same meetingi są bardzo przyjemne...byłam na tych otwartych...znalazł cel i przyjaciół podobnych do siebie..jest szczęśliwy..

tylko jak mozna ja namowic na to leczenie? ona jutro bedzie myslec ze nic sie nie stalo i bedzie obrazona. My nie chcemy dla niej zle.

Do szpitala koniecznie, bo spróbuje znowu potrzebuje intensywnego leczenia zamkniętego, odpoczynku, odcięcia od problemów i terapii. Wyjdzie po kilku tygodniach i będzie o wiele lepiej, nie ma co sie bac szpitala

chocby sila!! tam jej pomoga!

ścierwo to ty

ej no po co wyzywać od ścierwa?! trochę szacunku. moim zdaniem też najlepiej zapisać twoja mame na AA

tyle ze ona nie chce na pewno. Juz dzisiaj udaje ze wzystko jest ok. A duzo razy jej mowilam o AA ale mnie nie slucha i obraza sie

trzeba w takich syuacjach wzywac pogotowie, od razu zabierają na oddzieal psychiatryczny a nie ja pilnowac non stop i co cale zycie zmarnujecie by pilnowac matki, miałam to samo przynajmniej by ja zamkneli na jakis miesiac mielibyscie spokój a ja by podleczyli