Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rady apropo cesarki

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny jakie są wasze rady,złote myśli apropo cc? Co pomaga,co jest ważne waszym zdaniem?mam w pon cc ,od kiedy nie jeść?wodę mogę pić cały czas?ratujcie,umieram że strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooo
ja miałam nie planowaną. Przyjeli mnie na oddział ok 12 i nie dale jeść w ogóle az do końca a cięcie miałam o 22:45. Spokojnie. zanim zdecydowali się na cc miałam normalne skurcze i jak dla mnie to była makabra i cc było wybawianiem. Wodę piłam caly czas. Po cięciu tez u mnie było ok, szybko doszłam do siebie. Po jakiś 7 godzinach każą Ci wstać i się iść umyć. Pamiętaj by najpierw spuścić nogi z łóżka i chwile posiedzieć z nogami w dół i potem pod prysznic. ranę można myć, moczyć itp. choć ja jej bałam się dotykać. Dostaniesz czopki przeciwbólowe i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie jesc I nie pic od 22giej dnia poprzedzajacego, bo zwymiotujesz jak ja poltora tyg temu :) bylam tak glodna w nocy, ze wzielam 3 lyki bobofruta, a po wyjeciu dziecka to wszystko zwymiotowalam. Tez sie balam, ale to trwa chwile - wyjecie dziecka to jakies 7 minut potem szycie, ale bedziesz juz zaaferowana malcem wiec to lajt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, I jesli bedzie taka mozliwosc, niech przyniosa ci od razu dziecko do karmienia na pooperacyjna, to pomoze uniknac klopotow z karmieniem potem, bo takie swieze dziecko chettnie ssie piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc to nic strasznego!!! Naprawdę nie masz się czego bać. Masz planowane cc więc raczej będzie wszystko super. Moja złota rada: jak tylko zjedzie ci znieczulenie, zacznij powolutku ruszać stopami, kręć małe kółka - poprawi to krążenie i szybciej wstaniesz z łóżka. NIE LEŻ cały czas, rana nie boli, ale będzie ciągnęła, chodź jak najwięcej, ruszaj się - oczywiście wszystko z umiarem. Aha - i oczywiście popytaj położnych co i jak - nie zdawaj się tylko na rady z netu :) powodzenia, w czwartek chyba będziesz już w domu więc daj znac jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysikaj sie przed cewnikiem. mniej boli zakładanie. jakie rady?żadne. ie bój sie, nic nie boli.są takie nerwy i podekscytowanie ze zapomnisz o strachu. -pani kowalska, do cięcia wstalam biała, a po 3 godzinach myslalam ze mnie ból porodu minął:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi cewnik założyli po znieczuleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi przed. i naczytałam sie głupot ze to boli a to bylo do wytrzymania. ineprzyjemne ale nie ze ból jak u dentysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki,lepiej mi ,czyli w.niedzielę machnąć kolację ok 19 i koniec a woda bez umiaru do samej fc,cewnik u nas przed,postaram sie poprosić ,rodzulam już sn i uważam że gorzej być nie może ,ale teraz wszystko nowe i boję sie jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno jak będzie ok w środę mogę do domu,mozliwe to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja wyszlam w drugiej dobie po cc do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi zrobili cc po 10 godzinach prob urodzenia sn. Cewnikowanie nie bolalo, podanie znieczulenia do operacji tez nie. Ja bylam tak wykonczona, ze dla mnie cc byla zbawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CC mialam o 9 rano w piatek, do poludnia w poniedzialek wyszlam ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos (z akcentem, nie wiem jak robić), a nie "apropo". A jak nie umiesz tego zapisać, pisz "odnośnie". Kurczę, ludzie, błędny zapis naprawdę robi gorsze wrażenie niż nieznajomość wyrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos jeszcze cos podpowie,umieram ze strachu a co dopiero bedzie jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bylyscie bardso zmeczone po?ja mam o ¹² wszyscy mowia ze na bank wezma dziecko ode mnie na noc,przeraza mnie to ze bedzie samo..zal mi .. kurka co zrobic zeby dac rade,zeby nie bolalo zeby szybko dojsc do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania.doradca.ladeevit
Przede wszystkim nie bać się, pytać o wszytko lekarza i położne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem juz po,,to ja zalozylam ten temat,zaczelam sama dodzic w niedziele w nocy, cc byla na szybko, zle znioslam znieczulenie'z kazdym dniem coraz lepiej,dzis juz super,w porownaniu z sn niebo i ziemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to gratulacje :-) ja też się bardzo bałam, całą poprzedzającą noc nie spałam, ale poszło dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pare dni temu umarla mloda dziewczyna po cc. prawdopodobnie zator plucny. straszne. a mnie chyba czeka cesarka. juz sie trzese ze strachu. uswiadomilam sobie ze to nie luksus tylko operacja ktorej powiklaniem moze byc smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamat
u mnie było boleśnie po cc (nie chciała bym 2 raz ;-) ) rada po to dużo sie ruszać ;-) chociaż mi było słabo i wogóle dod*pci todałąm rade 0 10 miałam cc a od 17 zostałąm już sama z dzieckiem musiałąm jakos sobie dać rade... bardzo pomagał mi ketanol w zastrzyku - po nim łatwiej było mi sie ruszać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci powiem tak cc było nie planowane rano przed 5 obudziły mnie skurcze wstałam wypiłam kawe i mama zawiozła mnie do szpitala moj mąż akutrat był za granica. małemu wahało sie tentno wiec była cesarka. o 6.05 czyli godzine potem małego mialam przy sobie. potem musiałam lezec az zeszly kroplówki po 12 godzinach trzeba wsat i sie isc umyc no ale ja wstalam szybciej. dziecka nie dostajesz przez pierwsze dwie doby bo po cc nie musisz chyba ze chcwsz to nie moga ci tego odmówić.ja czułam sie super wiec gdy tylko wstalam pierwszty raz poprosilam o synka niczegp sie nie boj nie jest zle ja po tygoniu już zapomialam ze mialam cc.jk co to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×