Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja go kocham a

Ja go kocham, a on mnie nawet nie lubi :-(

Polecane posty

Gość ja go kocham a

Help:-( Jak to zmienić?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy sie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij się szanować
nie spojrzalabym w jego stronę zapomnij i nie myśl o nim, on cię nie lubi to nie pokocha, tym bardziej szkoda życianie da się na pstryk pokochac kogoś,nic nie zrobisz,najwyżej idiotkę z siebie nie takie rzeczy ludzie pokonują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Troche rozwinę. Znamy się od ponad roku, on żonaty, ja męzatka, on przystojny, ja odważna, myślę, a co tam, fajnie miec przystojnego kolegę i nawiązałam znajomość. On na początku bardzo nieśmiały, buraczek na twarzy w reakcji na komplement, problemy z ekolwencja i erudycją, pernamentny wzwód w moim towarzystwie. Kręciło mnie to, nie powiem, że nie, to było takie słodkie. Nie, nie podrywał mnie, nie uwodził, nie prawił komplementów, nasza pierwsza sytuacja sam na sam, myślę sobie, a co tam, z kolegą się nie spotkam, poszliśmy, miejsce publiczne, więc bezpiecznie, zresztą on nie z tych... ja poszłam do wc, on za mną, złapał mnie za tyłek i.... i tak dzieje się za każdym razem, gdy jesteśmy sami. A poza tym żywi do mnie jawną antypatię. Sam kilkakrotnie powtarzał i to w towarzystwie, że mnie nie lubi i jestem dla niego nikim. Zawsze mi dogryza, dokucza, wyśmiewa się w towarzystwie, a gdy jesteśmy sami to jw. Nie, nie jesteśmy gówniarzami, 3 z przodu widnieje. Moim zdaniem nie dałam mu powodów, by mnie nie lubił, wręcz przeciwnie, pomogłam mu wiele razy w wielu sprawach, więc...? o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Fakt, że przez to jego zachowanie sama zaczęłam udawać wredną sucz ciętą na niego, zdarza się, że pojadę po nim jak po burej suce, ale to on zaczął, ja się tylko bronię.... Zresztą trudno, żebym w tej sytuacji odsłoniła się z uczuciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Wiem, że on mnie nie pokocha ani nawet nie polubi, ale nie potrafię zrozumieć dlaczego... Jak ma interes to jest miły, ale poza tym nigdy, Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam, czy jestem aż taka straszna? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa83
pewnie uważa Cię za głupią sucz.. wesolutko, nadstawiasz tyłka żonatemu, raczej szacunku do Ciebie mieć nie będzie ale jak się dobrze postarasz to może Cię bzyknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Boże poradźcie co robić, jestem u kresu wytrzymałości psychicznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś p*****lnięta, idź do psychiatry 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Bzyknął i to nie raz, pisałam, że jak zostajemy sami to zawsze konczy się tak samo. Pewnie mnie nie szanuje, przecież mnie nawet nie lubi... Ja bym tak nie potrafiła kochać się z kimś, kogo nie darzę chociaż jakąs tam sympatią... Kurczę nie wiem co robić, by mnie polubił, próbowałam już różnych środków, był czas, gdy prawiłam mu komplementy typu, że dobrze wygląda w tej koszulce albo że każda kobieta chciałaby takiego jak on mieć, a on tylko mówił oj tam oj tam, nie przesadzaj. Kiedy miał zły humor, widziałam to po oczach, próbowałam go pocieszyć, a on daj mi spokój tylko mnie dołujesz. Jak w naszym towarzystwie pojawia się na horyzoncie inny mężczyzna on każe mi do niego iść. Strasznie mnie to rani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Tak, p*****lnięta na jego punkcie. Kocham go i zrobię dla niego wszystko, byle tylko mnie polubił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa83
skoro wysyla Cię do innego faceta to pewnie ma Cię za glupiego k********a :O i nie mowie tego zlosliwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Zgadzam się z Tobą, też tak to odebrałam i oczywiście zapytałam, dlaczego tak mówi. A on nie udawaj, znam cię... Strasznie mnie to rani, bo dla mnie inny mężczyzna poza nim nie istnieje. Oprócz męża oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Wiem, wiem, macie mnie za idiotkę i wcale nie dziwicie się, że on mnie tak traktuje... nie będę wyprowadzać z błędu, ale proszę o odpowiedź na to pytanie: czy jest szansa, by mnie chociaż polubił? Dlaczego się tak zachowuje wzgl. mnie? Czym sobie na to zasłużyłam? Jak postępować? (i już zrobiło się pytań 5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Proszę napiszcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa83
czym sobie zasluzylas? podejrzewam ze swoim frywolnym podejsciem do seksu (przynajmniej w jego oczach). Czy masz szanse to zmienic, zawsze jest jakas szansa, pytanie czy warto walczyc. Dla niego jestes dobra do lozka ale nie jestes dobra kandydatka na kompana, kochanke czy przyjaciolke,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C**j Ci w d**ę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terminator2000
traktuje cie tak jak na to zasługujesz. Masz męża i go zdradzasz to jest chore. Ja też bym takiej lafiryndy nie szanował. Wstydź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Hmm, to mój drugi, po mężu, partner seksualny, a on musiał zauważyć, że nie jestem zbyt biegła w tych sprawach, więc przypuszczeni bezspodstawne myślę... On tak tylko mówi, żeby mi sprawić przykrość, przecież to oczywiste, że dla mnie jest tylko on...i długo, długo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
A co do zdrady to... no właśnie myślałam, że nic się nie stanie. Umówiłam się z nim prywatnie, ale w publiczny miejscu, myślę sobie może gdybyśmy zostali gdzieś sam na sam i popili trochę to kto wie, ale tak wśród ludzi na trzeźwo... a jednak. Nie potrafiłam ze sobą walczyć i nie, nie żałuję żadnego razu tylko dlaczego on tak jawnie i arogancko okazuje mi antypatię?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Może powinnam mu powiedzieć, że swoim zachowaniem mnie rani i że mi na nim zależy? Ale nie, on przecież to doskonale wie! Jak można nie lubić życzliwej i miłej osoby, na którą zawsze można liczyć?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja go kocham a
Nie no, zignorujcie mnie, jak ktoś słusznie stwierdził jestem p*****lnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to wygląda tak, jakby on próbował odwrócić uwagę od tego, że z tobą sypia. Czyli w towarzystwie jest niemiły itp - zakładam że nikomu do głowy nawet nie przyjdzie co was łączy. Inna kwestia że jak jesteście sami to się tak zachowuje, może on wcale nie chce tego ciągnąć (z punktu widzenia rozsądnego, logicznego) ale jednocześnie go pociągasz bardzo i stąd jego zachowanie sprzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem jako mężatka masz tyle okazji do spotkań z nim i do bzykania w miejscach publicznych. Coś chyba zmyślasz, takie akcje już dawno ktoś by zauważył i doniósł mężowi. A gdzie on jest w czasie tych spotkań? No chyba że robi to samo i mu nie zależy na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×