mój mąż nie chce się ze mną kochać

cześć forumowicze, mam do Was pytanie dlaczego mój mąż nie chce się już ze mną kochać? mówi, że jest do d**y kochankiem, i nie ma zamiaru robić czegoś w czym jest kiepski, odkąd go poznałam ma bardzo niską samoocenę, rodzice go tłamsili jak tylko chyba mogli. Faktycznie jest gorszy w te klocki od moich byłych, po części z tego że ma małego fiutka (11cm vs poprzedni mieli 18 i 20cm, kiedyś mu powiedziałam o wielkościach moich byłych, bo jak zobaczyłam jego ptaszka to nie wierzyłam, że są takie małe, moje kumpele też mają facetów z większymi niż 16cm) po części, że finiszuje po 2-3min, kiedy ja potrzebuję sporo więcej czasu żeby dojść. Żeby go poczuć musi się trochę nagimnastykować i utrzymywać jedną konkretną pozycję, wystarczy, że ruszy się choć trochę i już go nie czuję w sobie. Jak się poznaliśmy on miał 28lat i był prawiczkiem i na początku było super, czuły delikatny, długa gra wstępna i miałam po 3 orgazmy w nocy. po jakimś miesiącu od poznania zaszłam w ciążę, gość się spuścił we mnie bez gumki a ja miałam dni płodne (kochamy się tylko w prezerwatywach, nie będę się faszerować chemią, żeby facet mógł we mnie kończyć, a ja będę potem ciekła całą noc), zrobiłam mu małą awanturę, że co nie czuł, że mam dni płodne?! On się głupio bronił, że miesiąc po rozpoczęciu współżycia to on ma prawo nie wiedzieć takich, rzeczy. Przecież miał 28lat na litość Boska. Ok, przez pierwsze 2 miesiące ciąży jeszcze się kochaliśmy, potem coraz rzadziej, na koniec ciąży to kochaliśmy się raz na 1,5 m-ca, po urodzeniu był połóg, który trwał 5,5 miesiąca, przez okres ciąży i po nie miałam ochoty na seks, więc nie było żadnych form zastępczych seksu tj, orali i robótek ręcznych (nie lubię seksu oralnego, ani w jedną ani w drugą stronę, a dotykanie penisa gołą ręką mnie jakoś brzydzi, przez spodnie ok, ale nie gołą ręką). Jak już nabrałam ochotę na seks po ciąży to nagle facet zaczął mieć problemy z erekcją, opadał mu, nie stawał, albo spuszczał się po 3-4 ruchach we mnie, zaczęłam go wypytywać czy go nie podniecam czy co? że ma takie problemy, bo moi byli nigdy nie mieli z tym problemu. Kiedyś wystarczyło, że się do mnie przytulił i już czułam jego pęczniejącego penisa, a teraz? nic. Wysłałam go nawet do seksuologa, żeby się zaczął leczyć, bo z impotentem to ja nie chcę żyć. Jak na razie efektów nie widać. Powoli myślę o jakimś kochanku, bo dla mnie seks i jego jakość jest ważna w związku, a mój mąż w moich oczach powoli przestaje być kochankiem i widzę w nim tylko męża, i ojca. Powiedzcie co mam robić?

zacznij pisać pozew rozwodowy, i szukaj sobie normalnego faceta a nie jakąś kalekę złapałaś.

bo ty niemądra jesteś suwmiarko

dlaczego nie mądra, kobieta ma swoje potrzeby, których najwyraźniej mąż nie zaspokaja.

Ile ty masz lat, tekst na poziomie 16 latki. Na pewno będzie chciał jak będziesz mu mówić, że poprzedni mieli większe i stawały im w mig to jeszcze większych kompleksów nabawi.

Typowe myslenie oustaka

marna prowokacja

A tak w ogóle to czemu się rozstałaś z tymi wielkimi fiutami, skoro byli tacy super mogłaś się ożenić, z którymś z nich.

Ci z dużymi woleli lepsze laski a odrzut związał sie z odrzutem, prawa natury

Ci z dużymi woleli lepsze laski a odrzut związał sie z odrzutem, prawa natury

rozstałam się z nimi, bo nie byli dobrymi kandydatami na mężów, to takie trudne do zrozumienia, że facet ma być dobrym mężem, kochankiem i ojcem? Ma być dobry w każdej z tych ról a nie tylko w jednej czy dwóch.

rozstałam się z nimi, bo nie byli dobrymi kandydatami na mężów, to takie trudne do zrozumienia, że facet ma być dobrym mężem, kochankiem i ojcem? Ma być dobry w każdej z tych ról a nie tylko w jednej czy dwóch.

rozstałam się z nimi, bo nie byli dobrymi kandydatami na mężów, to takie trudne do zrozumienia, że facet ma być dobrym mężem, kochankiem i ojcem? Ma być dobry w każdej z tych ról a nie tylko w jednej czy dwóch.

przy tak, za przeproszeniem, debilnym podejściu do seksu, kobiety zostaną same i z konieczności będą musiały się zaspokoić seksualnie marchewką lub dildem. Powodzenia.

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę czterdziestą wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag.

przeżywa impotencję( zanik produkcji hormonów, zawiesiny sterczowej, plemników) Zamiast skreślać go, zafunduj mu leczenie Permenem i sobie też u psychiatry. Nara..

bierz zeznanie na pismie :-)

nie jesteś kobietą o jakiej on marzy i to jest wytłumaczenie,a po drugie ma rację

Ja swojemu z podobny,i problemami kupiłam preparat na potencje i teraz już jest ok: http://tabletki-na-potencje.tumblr.com

a po co preparat jak ma zone

slaba zona jak preparat potrzebny :-)