Dlaczego ludzie wyganiają ulotkarzy?

Roznosze ulotki danego banku. Ostatnio bank kazał mi stać przed stefczykiem to kierowniczka powiedziała mi żebym się stamdąt wynosiła. Później stałam przed galerią to dyrektor galerii powiedział mi żebym poszła dalej, ostatnio poszłam przed zakład produkcyjny to baba z biura powiedziała mi i mojej koleżance że albo pójdziemy albo wzywa policje.

Bo wiesz ludzie psują im tym sposobem marke, psują im opinie, jeśli przed jakimś zakładem rozdaje się ulotki. Czy to jest bank (to już kompletnie się można wściec), czy to jest sklep to ludzie do sklepu nie będą wchodzić, jeśli zakład jakiś produkcyjny to też będą się wściekać.

teraz jest w ogole straszna nagonka na ulotkarzy, rowerzystow... wspolczuje ci, ciezka praca. najgorzej mają ci co roznoszą ulotki po blokach, ludzie ich nienawidzą

ja np nie otwieram drzwi od klatki po tym jak wózki dzieciece skradziono wszyscy sie zmowilismy i nikomu nie otwieramy

Ja np. stoje przed bankiem Stefczyka i rozdaje ulotki tym co wchodzą do tego banku Rozdaje ulotki przed sklepem, od razu pojawia się właściciel/właścicielka i mówią nie tutaj Rozdaje ulotki przed jakimś właśnie zakładem produkcyjnym (wedel), i od razu wychodzi pani z biura i mówi że sobie tego nie życzy. Rozdaje ulotki przed carrefourem, wychodzi kierowniczka i mówi żeby stąd iść, rozdaje ulotki przed galerią, dyrektor galerii mówi proszę przejdź na drugą stronę. To są ulotki kredyty-chwilówki.