Migrenowe mamy

Kiobietki czy ktoras z Was tez walczy z bolami migrenowymi? moje towrzysza mi juz od kilkunastu ladnych lat. o ile kiedys sobie radzilam bo szlam spac itp, teraz juz nie daje rady. mam takie bole ze az wymiotuje a przy maluchu latac trzeba ciagle... ma 5 mies. Jak sobie z tym radzicie? moze macie jakies ekstra sposoby? juz zrezygnowalam z kawy i innych "kofeinowców" (od 2 tyg jestem "czysta" ) i efekt jest taki ze w tym tygodniu moli mniej juz 3 raz! :( Bylam u lekarza ale nie dal mi nic. I teraz walcze ile sil mam aby nie pasc przy malym a do najspokojniejszych on nie nalezy :) Pomocy!

czyli ze zadna z Was nie ma takiego problemu? :(

mi pomogła akupunktura

Byłaś u neurologa? jest sporo leków i niektórym one pomagają, tzn trzeba troche potestować zanim dobierze się właściwy Ja szukałam przyczyny moich migren i wyeliminowałam te czynniki ze swojego życia, w każdym razie to co sie dało. Przynajmniej ograniczyłam częstotliwość ataków poczytaj sobie o czynnikach , które mogą wywoływać migreny i spróbuj kolejno eliminowac

A bierzesz tabletki anty? Ja miałam paskudne bóle głowy, odkąd miałam jakieś 14-15 lat, bardziej mi nawet światło przeszkadzało niż dźwięk, czasami nawet twarz drętwiała, jak już było całkiem źle to wymioty po których znowu było gorzej... I o dziwo przeszło kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne. Wracało jak tylko je odstawiłam, przed ciążą, w ciąży, ale teraz znowu na tabletkach jestem i bóle głowy mam już naprawdę "od święta" i lekkie w porównaniu do tego co było. Ciekawa jestem jaki to ma związek ze zwiększoną krzepliwością krwi, bo kiedy brałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, to bóle głowy znowu się pojawiły chociaż ciągle antykoncepcję stosowałam. Chyba nie ma złotego środka, niewiele pomaga, ale jak masz inne objawy warto iść do lekarza, może jest jakaś przyczyna którą można zlikwidować.

wlansie bylam u neurologa powiedzial ze wszystko jest w pozadku i ze to migrenowe bole ale nie dal mi nic a tabletek nie biore... ja tez az do wymiotow:( teraz chyba zaczne pic znowu kawe moze przynajmniej zmniejsze czestoitliwosc :( nie mam sily ;(

ja też cierpię i niestety nic nie pomaga, na szczęście mam już starsze dzieci

oczywiscie w poRZadku mialo byc :)

oczywiscie w poRZadku mialo byc :)

Witam w klubie :( ja mam od 3 roku życia to cholerstwo. Kilka ataków zakończonych w szpitalu, po ścianach z bólu chodzilam. Mam 2 rodzaje migren. Pomaga mi bardzo relpax. Tez używam tzw kotka, takie coś na modłę amolu tylko w maści. To w połączeniu z tabletka potrafi czynić cuda.

a ten relpax to na recepte jest czy nie? slyszalam jeszcze o cinie ale tez nie wiem czy on na recepte jest czy nie

Relpax jest na receptę. To jest lek specjalny na bóle migrenowe.

O tym cinie nie słyszałam nigdy. Jako pierwszy lek dostałam zimigoro, tez specjalistyczny i też na receptę ale ten nie jestem pewna czy dostępny jest w polsce.również paracetamol z kodeina bardzo pomaga ale tego lekarze nie bardzo chcą przypisywać :( a z takich niekonwencjonalnych sposobów to moja mama zawsze masowala mi duże palce y stóp :) to dopiero czyniło cuda :) boję się, ze moje dzieci to odziedzicza :(

Zomigoro *

Poczytajcie o tryptanach: właśnie Cinie, także sumigra lub sumamigren (i pewnie są jeszcze inne, ale te znam). Jak dla mnie rewelacja, pol godziny i po bolu. Z innych lekow - mi pomaga coffecorn forte, ale nie moge go laczyc z kawa (robi mi sie strasznie niedobrze, wiec jak boli glowa a wypilam kawe to biore sumamigren a jak nie wypilam to biore coffecorn i nie pije juz kawy). tych lekow nie mozna mieszac, ja biore zwykle coffecorn (jest tanszy), a sumamigren tylko jak kawe wypilam. uwaga: to nie sa leki przeciwbolowe, tylko przeciwmigrenowe, poczytajcie w necie. mimo wszystko staram sie jakos inaczej migrene przetrwac, pojsc spac czy cos, ale wiadomo ze sie nie zawsze da.. kawy nie pije (pijam czasem ale ogolnie nie pije) od roku i troche mniej mnie boli glowa, ale zeby jakas megapoprawa byla to nie moge powiedziec. prawda jest taka, zeby eliminowac czynniki migrenowe (u mnie np. niewyspanie, silny stres, czerwone wino, ser plesniowy chyba tez..).

Ser żółty i kakao jeszcze.

Zomigoro *

Takie bóle głowy są często wynikiem zatrucia organizmu toksynami biorącymi się z chemii, lekarst. Trzeba oczyścić organizm (są specjalne kuracje algami ), pić 2 litry wody dziennie, dbać o mniejszą podaż mięsa czerwonego i zrezygnować z farmaceutyków, warto tez iść zbadać kręgosłup bo często od ucisków szyjnych są potem bóle "nieznanego pochodzenia".

Ja mam migreny od 12 roku zycia, (teraz mam 40 lat)nic mi nie pomoglo jako dziecko leczylam sie neurologicznie w Polsce,teraz mieszkam w Niemczech i postanowilam sie podobnie przebadac poniewaz bole ostatnio sie nasilily i czesto budze sie z tym koszmarnym bolem musze godzinami wymiotowac ,a pozniej mam przez dwa dni bole wszystkich narzadow wewnetrznych od godzinnego wymiotowania jest to strasznie meczace.Robilam tomografie w momencie kiedy mialam atak migreny i badanie nie wykazalo zadnych zmian .To jest straszne ,ze musze sie tak meczyc juz 30 lat... napewno migrena ma wiele wspolnego ze stesem -egzaminy itp.czasami pomaga mi dolomin miegrene,ale tak naprawde to sie poddalam .slyszalam juz parokrotnie ,ze kobiety po klimakterium nie maja migreny ,a wiec czekam...Dodam ,ze moja mama miala migrene i moja corka tez ja ma.

Problemy z migrenami mam od podstawowki. W ciąży i już po nasiliły się wręcz niemozliwie. Podczas "ataku" mam dreszcze, spada mi temp. ciała, drętwieje mi połowa ciała- nie panuje nad ręką, ustami, językiem... Dodam że ni nie widze (migrena z aurą) i rzygam jak kot. Ból głowy jest nie do zniesienia :-( ostatnio wzięłam ketonal duo i bolała głowa ale troszkę mniej niż zwykle. Taki atak trwa zwykle 2-3h. Byłam na badaniach eeg, nic nie wykazało. Duży wpływ u mnie na nasilenie migren miała też antykoncepcja hormonalna (tańszy odpowiednik mi szkodzil, droższy o takiej samej dawce substancji czynnych bie wywoływał migren). Teraz rozważam homeopatie. chociaż nie bardzo w nią wierzę to mam znajoma która po leczeniu u homeopaty pożegnała się z migrenami.

Najlepszy jest sen,spokoj,a majac male dzieci jest to trudne bo jak widza mame wymiotujaca ktora godzinami wisi" na wiaderku i i wymiotuje sa przerazone i caly czas przychodza skaczac przy tym po lozku pytajac- mamo jak sie czujesz?Wspolczuje znam ten bol...

A jak dajecie rade w pracy? Obsługiwać klientów np w sklepie?

Z migrena nie da sie pracowac ,z bolem glowy tak.Majac migrene masz wrazenie ze najmniejszy halas "rozsadzi"ci glowe,no i te wymioty...to jest nie mozliwe-nawet wyjscie z domu

ja też nie daję rady pracować z migreną, niestety nikt w to mi nie wierzy, a lekarze na migrenę nie wypisują l4 :/

dziewczyny, powiedzcie mi, czy tzw. aura wystepuje tylko przy migrenach, czy moze tez wystepowac przy zwyklym bolu glowy? 2 razy w zyciu mialam taki bol (oba razy w sumie w ciagu ostatnich 2 lat) ze mialam mroczki najpierw przed jednym okiem, tak z boku pola widzenia, a pozniej przeniosly sie na drugie oko. po ok. godzinie bol glowy jak z horroru, z wymiotami, zadne leki przeciwbolowe bez recepty oczywiscie nie dzialaly, jedynie ketonal i odespanie. Po kilku godzinach bol mijal ale z ogolnym oslabieniem, rozbiciem borykalam sie do konca dnia i caly dzien kolejny. czy to jest migrena? dziekuje za odpowiedz.

Typowa migrena.

Autorko, w jakim celu odstawiłaś kawę? Kofeina jest składnikiem wielu leków na migrenę, więc się nie dziw, że masz gorzej, jak nie pijesz kawy.

ja odstawilam kawe bo gdzie sprzeczytalam ze "kofeinowce" wywoluja kawe ale juz od dzisiaj znowu zaczelam pic bo 4 ataki w jeden tydzien to masakra... Ketonal tez nie pomaga... wlasnie musze wyprobowac te leki na recepte moze pomoga... problem ze nie mieszkam w kraju i musze tutaj pojsc i zobaczymy co mi powiedza... dziekuje za odpowiedzi i podpowiedzi... trzymajmy sie migrenowe mamusie :) moj 6miesieczniak niestety nie daje mi spokoju abym polezala :) ogolnie niemowlakii sa bardzo wyrozumiale:)

jejku, to naprawde wyglada na migrene? :( myslalam ze moze nie bo ataki wystepuja tak rzadko...

Witaj autorko! Ja również mam taki sam problem. Mam 15 miesięcznego synka jest grzeczzny ale jak mnie złapie to "umieram":( wiadomo najchętniej bym się wtedy położyła ale przy dziecku nie ma takiej opcji:( Jak mnie złapie ból a akurat mąż jest w domu to walczę z bólem tak:) Najpierw musi być "paw" no bo mnie przy tym też tak mdli że szok, później piję miętę i biorę 2 tabl etopiryna (ona mi najlepiej pomaga) kładę się spać i nie ma mnie przez ok 2-3 godz. Ale jak nie ma męża no to się męczę. Zazwyczaj jak już czuję ze ból nadchodzi to od razu biorę 2 tabl ale nie zawsze pomaga:(