potrzebuje

hej. mam 19 lat i na imie mam Kasia. mam partnera od7lat jestesmy zareczeni. chodz od 2lat mam problem poniewaz nie sypiamy razem zawsze go do tgo zmuszlam ale i tak nie jestem zaspokojona dlatego szukam jakiegos milego chlopakla do 32lat z ok lobza woj zachodnio poorskiego. ktory zaopiekuje sie mna. nie chcem zmieniac swojego zycia ani twojego tylko potrzebuje kogos na boku bardzo dyskretnego. czekam na jakas kolwiek wiadomosc pozdrawiam i przepraszam za bledy. buziaki

chętnie pomógłbym ,ale jestem z lubelskiego ach te cholerne odległości

Ja pier.... masz 19 lat i jestes od 7 lat zareczona? Ja pier....

no to moje okolice

od 7lat jestsmy razem ale od 2lat jestesmy zareczeni.

skoro twoje okolice to moze sie poznamy??

25 Goleniów... a mieszkam w Marzenie:-)

no i tak bywa 12 lat majac mnialas chlopa

no mozemy tylko mam jak widzisz wiecej latkow

goleniow to troche daleko odemnie

nic nie jest daleko jak sie chce

mialam 13 lat jak znim zaczlam byc a on jest o 20lat starszy ja jako gowniara chcialam zobaczyc jak to jest. rozwiudl sie ze swoja zona jak ja mialam 15lat a wczwsniej to wiadomo o co chodzilo chore to ale takie zycie

Właśnie. Możemy spotykać się w połowie drogi lub ja u ciebie. Lubisz ryzyko?

to niic nie szkodzi ze jestes starszy nawet lepiej bo doswiatczony;0

takie czasy

no masz racje nic daleko nie jest jak sie chce

jestem ciekawa jakbys sie poczula gdyby to twoj facet szukal kogos na boku... pomysl przez chwile o nim zanim cokolwiek zrobisz. brak czułosci nie jest usprawiedliwieniem do zdrady. to zwykle k******o!

tak lubie ryzyko

no to doszlismy do porozumnienia w tej odleglosci a kolo jakiej wiekrzej mniesciny mnieszkasz walcz gozow czy jakiej

nie znasz mnie ani nic nie wiesz o moim partnerze on rozwiudl sie z wlasna zona dla mnie to juz jest zdrada. odbierani tel i od razu wychodzenie z domu lub kasowanie od razu sms to nastepny dowod zdrady. wczesniej nie wychodzil.

drawsko pom

Każdy mówi o koorestwie dopóki nie znajdzie się w podbramkowej sytuacji. Dlaczego on ma cierpieć, co ją boli głowa... i boli;-) Lub ona, gdy partner już nie zachwyca się partnerką tak jak dawniej? Kochany się, ale są rzeczy bardziej naturalne od nas samych. Ja nie lubię dużego ryzyka, ale jeszcze nie próbowałem takiego... bardzo, emocjonującego.

Każdy mówi o koorestwie dopóki nie znajdzie się w podbramkowej sytuacji. Dlaczego on ma cierpieć, co ją boli głowa... i boli;-) Lub ona, gdy partner już nie zachwyca się partnerką tak jak dawniej? Kochany się, ale są rzeczy bardziej naturalne od nas samych. Ja nie lubię dużego ryzyka, ale jeszcze nie próbowałem takiego... bardzo, emocjonującego.

aaaaa no to jest blizko

masz racje nie powinien on cierpiec. ale ja rowniez nie powinnm. zyjemy razem a jakby osobno.

Ha, jestem poza konkurencją;-) Lecz Ty nie potrzebujesz opiekuna. ba, Ty nie chcesz go zdradzić. Ty chcesz się zemścić. Nawet nie masz 100% dowodów. Nie przesądzają, bo można później żałować. Mogę Cię puknąć, ale wolałbym zostać Twoim przyjacielem. Jeżeli to tak można nazwać.

nie zbyt blisko ale tez nie daleko

widze ze gosc jest wazniejszy narrraaaaa

da sie da sie a twojego nie ma

Może jakieś ur!urozmaicenie, a nie czekanie na jego ruch. Jak on nie zacznie to znaczy, że nie chce? Może ma problemy...