Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abc?

Czy powinnam pomagać finansowo matce mojej chrześnicy?

Polecane posty

Gość abc?

Rodzicom mojej rocznej chrześnicy nie przelewa się z pieniędzmi.Ja pomimo,że też mam w domu kiepsko z pieniędzmi,pomagam i często jej podrzucałam,a to pampersy,a to obiadki w słoiczku.Ostatnio dostałam smsa w którym matka chrześnicy żaliła się,że kończą się jej pamersy i kosmetyki dla dziecka i że mąż jej będzie próbował od rodziny uzyskać pieniądze ale nie jest pewna czy im dadzą.W końcu pomyślałąm,że kupię te potrzebne rzeczy,ale miałam wrażenie,że matka chrzęśnicy dała mi do zrozumienia,że skoro jestem chrześną to powinnam kupić jeżeli są w potrzebie.Mi się nieprzelewa z pieniędzmi,a pomimo to wiele razy kupywałam jej różne rzeczy,a chrześny nie pomaga i w ogóle nie odwiedza swojej chrześnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaiwestuj najpierw w kurs dla siebie. kurs poprawnej polszczyzny. najpierw pomysl o sobie--potem w dalszej kolejności o chrześnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze jeśli możesz to im pomóż. skoro wcześniej oni mogli na ciebie liczyć, to naturalne że zwrócili się do ciebie o pomoc. ty powinnaś wiedzieć, czy rzeczywiście mają kiepską sytuację materialną ( zakładam że taka jest prawda) czy matka wykorzystuję cię i tak naprawdę sami by sobie dali rade. Rodzina powinna sobie pomagać, bo teraz ludzie stali się strasznymi egoistami...pomóż ale tyle ile możesz skoro sama nie za wiele masz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc?
Ty też popraw swoją polszczyznę,bo wiele się nie odróżnia od mojej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc?
Lubię pomagać,ale jednak zapewnienie potrzeb materialnych należy do jej męża,który wszystko lekceważy i czeka kiedy rodzina mu te pieniądze da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc?
Lubię pomagać,ale jednak zapewnienie potrzeb materialnych należy do jej męża,który wszystko lekceważy i czeka kiedy rodzina mu te pieniądze da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałaś,kupywałaś wcześniej często różne rzeczy,a oni pomyśleli sobie,że skoro tak chętnie robisz zakupy,to będą Cię prosić o kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest CHRZEŚNY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie przyzwyczaili się do Twojego dobrego serca i ciągną dalej ,bo raz dałaś ,no wiadomo małe dziecko niewinne ,dużo potrzeb . Absolutnie nie przyzwyczajaj ich do ciągłego pomagania im . Muszą być odpowiedzialni za siebie i za dziecko skoro się na nie zdecydowali . Może niech skorzystają z Mops . Wezmą się za robotę , oszczędne życie ,może z czegoś mogą zrezygnować skoro brakuje im na życie . A u Ciebie widocznie widzą łatwe pieniądze , które możesz wydawać na ich potrzeby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KupOwałaś, a nie kupYwałaś
i chrzeSTni, a nie chrześni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc?
Chrzestny-pomyłka:) Jej mąż ciągle szuka wsparcia finansowego u rodziny twierdząć,że on nie będzie pracował w nadgodzinach aby się nie przemęczać.Matka chrześnicy wywołała u mnie poczuce obowiązku wobec wsparcia finansowego,ponieważ jestem chrzestną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam jej w 1 poście,żeby wykupiła sobie kurs---to się czepia do mnie. pusta gęś. he he he a pisać poprawnie nawet nie potrafi, he he🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tobie wywołuje poczucie odpowiedzialności finansowej za jej dziecko,bo zwala to na karb tego,ze jesteś chrzestną? mogła kopyt chłopu nie rozkładać w przypływie chcicy---to się nazywa odpowiedzialnośc za własne poczynania,wiesz? powiedz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc?
Literówka nie świadczy o tym,że ktoś nie potrafi poprawnie pisać,tym bardziej kiedy zdania piszę się w pośpiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa,że zwracasz uwagę "abc?",aby poprawiła pisownie,a czy Twoja pisownia jest poprawna?Gdzie są znaki interpunkcyjne w odpowiednim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że jak ponownie będzie sugerować pomoc,to po prostu odmówię.Jej mąż chwali się,że kupi nowy model playstation,a na podstawowe potrzeby dla dziecka nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnaś. ty jestes chrzestną, koperte dasz dopiero na komunie.teraz dajesz zabawki z pepko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odmow. przywykli do tej sytuacji. beda tak co m-c do ciebie wypisywac. na play station maja,a na zycie nie? po prostu odmow. bo nigdy ci spokoju nie dazda. albo zostaw bez odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnas absolutnie pomagac. Ojciec chrześnicy nie chce robić nadgodzin i narzekają. Jak ktos nie ma kasy to robi nadgodziny a nie ciągnie kase od rodziny. Widac przyzwyczaili się, że im dajesz i myślą, że znaleźli jelenia - sponsora. Dla mnie takie smsy z aluzjami sa po prostu bezczelne. Uważaj, jak chrześnica będzie miec urodziny, komunie itp itd a Ty będziesz dostawała smsa, że chcieliby dla córci kupić laptopa ale ich nie stać..z tego co piszesz wychodzi, że to ludzie ktorzy gdy dasz palec chcą całą rękę. Więc przestałabym tak pomagać na każde ich żądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem,że jeżeli chcesz,to możesz kupić coś czasem w granicy Twoich możliwości.Pamiętaj jednak,że skoro oni tak chętnie liczą na pomoc rodziny,to i od Ciebie będą tego wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnas poczuwac sie do obowiazku kupywania i wsperania ich finansowo!!! to nie Twoje dziecko a Ty tylko jestes chrzesna czyli tradycja - jak dla mnie o niczym nie swiadczy i nie nakazuje. Powinnas uswiadomic ich w tym a raczej matke tego dziecka i skonczyc z prezentami gdyz nie dzadza Ci spokojnie zyc i probowac ciagnac pieniadze ile tylko mozna. Powinni sie najpierw zastanowic czy maja pieniadze na utrzymnanie dziecka a nie teraz ubolewac nad problemem i szukac ""ciotek "| i wsparcia w utrzymaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak kiedyś komus pomagtałam i później jak np. kupiłam dla nich kosmetyki to słyszałam, ze oni by woleli ionnej firmy - dużo droższej. A gdy w końcu zdenerwowana odmówiłam pkmocy to mnie obgadali rpzed całą rodzina. Na szczeście rodzine mam w miare normalną. Przestałąm im wtedy kompletni pomagać. Niektórzy przyzwyczajają się do pomocy i póxniej maja na pierdoły a na podstawowe potrzeby nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomagaj, niech dzieciak chodzi glodny :D To przeciez chcialas uslyszec, piszac o owym zapewnieniu potrzeb materialnych, ktore nalezy do ojca dziecka. Nalezy. Dziecko jest glodne. Nie pomagaj. Ok? Gdzie pracuje ten ojciec? Matka nie moze isc do pracy jak im brakuje pieniedzy? A polszczyzna faktycznie u ciebie kuleje albo wrecz na jednej nodze lazi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często coś kupywałam i matka chrześnicy zaczeła sugerować pomoc finansową.Czasem sobie coś odmówiłam,aby jej kupić,bo głupio mi było do Niej przyjść z pustymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy zapominaja,co to znaczy byc matka czy ojcem chrzestnym. nie jestes od utrzymywania ICH dziecka!!!! dalas sie wyrolowac, teraz robia z ciebie krowe dojna:) wspolczuje,ale masz to co chcialas. durne baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, ze nie pomoge i nie obchodzi mnie to czy dziecko chodzi glodne bo ja niby matka chrzesna mam zapewnic jadlo? idiotyzm!!! ludzie opamietajcie sie!! ja mam wlasna rodzine i potrzeby i nie oczekuje od nikogo wsparcia a sami dbamy o zapewnienie bytu i tak samo inni moga z , ze nie chca to ICH problem a nie moj. jako matka chrzesna absolutnie nie poczuwam sie do wspaierania finansowo rodziny dziecka jak i tego dziecka - to moje zdanie. Prezenty w miare moich mozliwosci i CHECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
abc albo potawisz sprawe jasno,albo utrzymuj bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×