Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zostawionaaa

Zostawił mnie po 12 latach

Polecane posty

Gość zostawionaaa
Powiem Wam, że nigdy się nie kłóciliśmy i to też wydaje się byc dziwne, jak juz ocś się działo to poprostu on odchodził. Myślę, że faktycznie, możliwe, że za kilka lat napisałabym to znowu z dwójką dzieci bo niby dlaczego miałby się zmienić skoro nie zrobił tego przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też usłyszałam ze kochał nie wie czemu ze tez chciał ale nie umie jest jak w letargu przychodzi z pracy komputer i spac odszedł dla dobra dzieci w jego mniemaniu bo był nerwowy i ze nikogo nie ma i nie szuka moze kiedys jakas terapia ale narazie musi tak byc .Widze autorko ze obie tkwimy w toksycznym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaaa
Widzę, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji. Czasem nie powiem zastanwiałm się dlaczego tak za nim latam ale nie wiem co mna kierowało, nie wiem dlaczego chciałam być z nim na siłę. Ze strachu przed samotnością, jak najszybciej chciałam, żeby wszystko wróciło do normy, do codziennego rytmu. Teraz obwiniam się, że wszystko przeze mnie bo on bedzie musiał zyc teraz bez dziecka, ktore tak kocha. Ja nie potrafiłabym żyć bez mopjego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Faceci bywają skryci, nie mówi co go boli tylko gdy już ma dość odchodzi. Ja się za Was nie dogadam z facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jesli chodzi o dzieci to mojemu mężowi wystarcza 1 na 2 tygodnie w sobote jedno dziecko w niedziele drugie po 5 godzin dwójka naraz to za duzo a teraz chce bym ja z nimi była w te weekende bo może moze zrozumie czy nas chce załosne ja rycze jak jest normalny bo umie i jak jest chamski bo znowu niewiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to twoje życie, ale teraz masz szanse poznać kogos kto pokocha Cię maksymalnie, no może nie od razu ale jak odchorujesz jego. jedyne co Ci mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, to nie błagaj o miłość, bo nigdy jak już wspominałam, nie będizesz wiedziała, dlaczego trn człowiek w ogóle z Tobą jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak odchorować i zapomnieć kogoś kogo sie kocha mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było się dłużej zastanawiać z tym ślubem, tak ze 20 lat, wtedy na stówę byłby z tobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie dasz rady, pewnie, że dasz. Luzie nie takie rzeczy przechdzą i dają radę. Zacznij patrzeć na siebie bardziej niż na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaaa
Wiecie co macie rację. Zaczne wszytsko od nowa. Nie mogę naprawdę tylko zrozumieć jak można przez tyle lat kogoś nie kochać, jak można udawać radość, cieszyć się, planować, płakać i wzruszac się na własnym slubie, jak można tak to wszystko udawać?! Czy zdrowy człowiek tak potrafi? Nie był przywiązany łańcuchem. Przyznam się, że za każdym razem kiedy odchodził to ja za nim latałam, gnębiłam go telefonami, że go kocham, żeby wrócił ale przecież nie da się go żywcem przywiązać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy opowiadacie... faceci ktorych ja znam, sa w zwiazkach wlasnie po 6-12 ;at i chociazby rozgladali sie na boki, to nikt nikogo nie zostawia. Nie oplaca sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesx
Może ma jakąś depresję? Skoro nie pracuje i siedzi w domu. Może jest chory? Myślę, że on może wrócić , a teraz chyba jakąś depresję ma, może czuje, że nie da rady podołać życiu rodzinnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesx
Myślę, że Cię kocha, skoro tyle lat z Tobą był. Może to taki typ, że lubi, że go prosić, błagać? Bo wie, że może sobie na wiele pozwolić, że nie powiesz stop, tyllko zawsze poprosisz o powrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaaa
Depresję!? On uparcie twierdzi, że wiele lat temu próbował mnie zostawić ale ja mu na to nie pozwoliłam !!! Już nie ma opcji powrotu. Ja potrzebuję kogoś komu bedę mogła zaufać. Dziś wiem, że nawet dziecko nie jest dla niego priorytetem, dzięki temu wiem, że w przyszłości byle co może wpłynąc na to, że on znów odejdzie, zostawi mnie w najtrudniejszej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaaa
Powiedział mi, że nawet nie wiem jak on cierpiał przez tyle lat ze mną, że męczyl się przecież to niedorzeczne! Zdrowy człowiek już dawno by odszedł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiony
zostawiona, pomys sobie..mpglby Cie zostawic za piec lat- wtedy mowilabys sobie: dlaczego nie wczesniej..Wlasnie masz to szczescie, ze zostawia Cie taraz, a nie pozniej.. Wypalil sie, ma dosc wmocjonalnej hustawki. Pozwol mu odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta554
jak poczujesz, że nie radzisz sobie sama to idz do specjalisty, we Wrocławiu jest poradnia M. Senderowskiej, masz dziecko, mysl też o nim bo musisz być silna. Ono będzie widziało Twoje łzy, strach i ból, zachowaj siłe dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jacy są jego rodzice? Dobrze żyją ze sobą? czy on aby nie jest z rodziny dysfunkcyjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że przytłoczyłaś go swoją miłością, dobrocią i każdorazowym błaganiem o powrót, kiedy On chciał, / wielokrotnie / odejść od Ciebie. Swoją zaborczością i leżeniem u jego stóp spowodowałaś, że zmęczyło go takie " szczęśliwe ", pełne poświęceń z Twojej strony życie. Zabiłaś w nim spontaniczność, i radość życia. Teraz On odpoczywa od Ciebie i obawiam się, że już nie da się nabrać na Twoją słodycz, która go zemdliła. Przemyśl swoje postępowanie, żeby w następnym związku nie popełnić tych samych błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula xx
znam ten ból:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja go poprostu kochałam, nie panowałam zupełnie nad swoimi uczuciami ! Nie mogłam oddychac bez niego, to uczucie graniczyło z obsesją!". " Ja byłam w nim zawsze szaleńczo zakochana. Zrobiłabym dla niego wszystko! Wszystko co robiłam robiłam z uśmiechem bo wiedziałam, że on jest! Pracę układałam pod niego, czas wolny układałam pod niego, z wielu rzeczy zrezygnowalam w życiu właśnie dla niego!!! Zawsze on i jego sprawy były priorytetem!" To jest przyczyna dlaczego Ciebie zostawił - miał dosyć Twojej chorej miłości, poczuł że się dusi i poszedł w cholerę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedny mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś normalna ? nie dziwie się ze zostawił histeryczkę i półgłówka wpierw przez 12 lat trułaś mu d*pe , brałaś go na litość , błagałaś zeby z tobą był a teraz pytasz dlaczego to robił ? robił to dlatego ze uczepiło się go baba i marnowała zycie zebrząc o bycie razem ! nie chciałabym aby mój syn poznał taką żałosną osobę jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko..poczytaj jeszcze raz samą siebie bo to jest śmiechu warte co piszesz...przecież sama napisałaś że odchodził już kilka razy ale go nękałaś!!! no to masz odpowiedz...wracał z litości i dla dziecka... Nie twierdze że nigdy cie nie kochał ale skoro sam ci to powiedział i całą resztę no to chyba jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 28 lat ale jak to czytam, to czuję się jakbym czytała temat jakieś 15 latki :O Stara baba 28 lat, typowa kobieta bluszcz, co nie umie żyć bez faceta, jęczy i płacze za nim jak głupia, aż przykro się to czyta, stare i głupie. Poza tym ślub po 10 latach związku? :D I dopiero jak była ciąża, czyli typowy przechodzony związek i ślub z wpadki. 10 lat żyłaś z nim bez ślubu, dawałaś mu wszystko na tacy, wiec facet cię nie szanuje. Poza tym rozbroił mnie ten tekst: "jestem piękną kobietą" :O :D Stara baba a psychika małej dziewczynki, ja się nie dziwię, że ten facet miał cię dość. Każdy by chyba miał dość jęczącej zrzędzącej baby, która nie potrafi żyć bez portek, nie umie sama sobie zorganizować życia, tylko jej życie kręci się koło faceta. Po prostu kobieta - bluszcz. Dorośnij w końcu i naucz się żyć sama ze sobą, bo jak widać, nie można budować zamków na piasku i opierać życie na facecie, dziś jest, jutro go nie ma, nie ma nic stałego w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietta...
Ciekawe, bo ja znam problem od drugiej strony, tzn od strony faceta "bluszcza"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po 12 latach zostawił mnie samą z 2 letnim dzieckiem. Powiedzcie co o tym myślicie? 12 lat razem,był moją pierwszą wielką miłością, i jedyną... Po 10 latach związku ślub, dziecko. " a ale co tutaj jest do myslenia? przeciez to fakt - zostawil cie, a przyczyny zna pewnie tylko on sam. Moim zdaniem takie pierwsze i wcezsne zwiazki sa jakos tam skazane na porazki bo czlowiek sam jeszcze dobrze siebie nie zna a juz sie wiaze z druga osoba;/i zcazyna sie meczyc bo odkrywa swoje realne poterezby (nie mowie o seksie ale o potrzebach np. dotyczacych ogolniej stylu zycia). itd. i zaczyna sie meczyc w takim nieadekwatnym, jego zdaniem, zwiakzu wiec ucieka z niego... a Po 12 latach usłyszałam, że on nigdy mnie nie kochał, że się poświęcił. Powiedzcie, czy można kogos utrzymać na siłę przez tele lat?" a no to masz odp i lepiej ja zaakceptuj , choc jest bolesna... i tak, mozna latami tkwic w sytuacji kt nas nie satysfakcjonuje (zwiazek lub praca) z czystej wygody, albo do moemntu w ktorym sie ostatecznie dojrzeje do zmiany a dlaczego wracał, niewiem czy kiedykolwiek poznam odpowiedź na te pytania" a wracal bo ulegal twoim prosbom , ale kazda nastepna sytuacja , powatrzalnosc, oznaczala ze te prosby byly mniej dla niego znaczace a Teraz zostawił nie tylko mnie ale i dziecko, które kochał nad zycie. Co myślec o takim człowieku? Czy to może ja jestem ta zla, bo kochałm go całe życie jak nigdy nikogo' a nikt w tej sytuacji nie ejst "zly", tak czasem bywa ze potrzeby zaczynaja sie mijac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po 12 latach zostawił mnie samą z 2 letnim dzieckiem. Powiedzcie co o tym myślicie? 12 lat razem,był moją pierwszą wielką miłością, i jedyną... Po 10 latach związku ślub, dziecko. " a ale co tutaj jest do myslenia? przeciez to fakt - zostawil cie, a przyczyny zna pewnie tylko on sam. Moim zdaniem takie pierwsze i wcezsne zwiazki sa jakos tam skazane na porazki bo czlowiek sam jeszcze dobrze siebie nie zna a juz sie wiaze z druga osoba;/i zcazyna sie meczyc bo odkrywa swoje realne poterezby (nie mowie o seksie ale o potrzebach np. dotyczacych ogolniej stylu zycia). itd. i zaczyna sie meczyc w takim nieadekwatnym, jego zdaniem, zwiakzu wiec ucieka z niego... a Po 12 latach usłyszałam, że on nigdy mnie nie kochał, że się poświęcił. Powiedzcie, czy można kogos utrzymać na siłę przez tele lat?" a no to masz odp i lepiej ja zaakceptuj , choc jest bolesna... i tak, mozna latami tkwic w sytuacji kt nas nie satysfakcjonuje (zwiazek lub praca) z czystej wygody, albo do moemntu w ktorym sie ostatecznie dojrzeje do zmiany a dlaczego wracał, niewiem czy kiedykolwiek poznam odpowiedź na te pytania" a wracal bo ulegal twoim prosbom , ale kazda nastepna sytuacja , powatrzalnosc, oznaczala ze te prosby byly mniej dla niego znaczace a Teraz zostawił nie tylko mnie ale i dziecko, które kochał nad zycie. Co myślec o takim człowieku? Czy to może ja jestem ta zla, bo kochałm go całe życie jak nigdy nikogo' a nikt w tej sytuacji nie ejst "zly", tak czasem bywa ze potrzeby zaczynaja sie mijac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę autko-brum, brum
Autorko, nie daj sobie wmówić jemu i tutaj podobnym, że coś z Tobą jest nie tak :) Kochałaś TY po prostu kochałaś, tak jak kochać sie powinno- na zabój, na śmierć, do końca. I właśnie dlatego on przez tyle lat z Tobą był, bo bał się, że nikt go nigdy tak nie pokocha i przez lata ten egoistyczny d*pek korzystał z Twojej miłości nie dając Ci jej w zamian- ON CIĘ OSZUKIWAŁ. Nie jesteś zła, bo potrafiłaś kochać, nie jesteś głupia bo ufałaś, nie jesteś bluszczem, bo chciałaś być z kimś kogo kochasz... To on z przytomną głową i z wyrachowaniem wiedząc co czuje do Ciebie brnął w to dalej- to jest zwykły tchórz! Nie jest sztuką oszukać kogoś kto cie kocha, to łatwiejsze niż kradzież lizaka dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"d*pek korzystał z Twojej miłości nie dając Ci jej w zamian- ON CIĘ OSZUKIWAŁ" a niekoniecznie - jesli nigdy nie mowil ze cie kocha (a ponc tak powiedzial) to cie nie oszukiwal, a autorka nieslusznie zalozyla ze druga osoba myeli i czuje jak ona;/ a To on z przytomną głową i z wyrachowaniem wiedząc co czuje do Ciebie brnął w to dalej- to jest zwykły tchórz! a tak mowia laski ktore nie moga przelknac faktu ze ludzi i uczucia to nie ejst constans i ze to sie zmienia w czasie;/ latwiej sobie klnac pod noskiem ze druga strona jest "be", zenua;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×