Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak pomóc dzieciom

Gdzie mogę to zgłosić? Chodzi o pomoc małym dzieciom.

Polecane posty

Gość jak pomóc dzieciom

Chodzi o mojego kuzyna i jego rodzinę. Wczoraj byliśmy na wspólnej imprezie rodzinnej. Z żoną mają trójkę dzieci. Ich wejście wczoraj wyglądało tak, że kuzyn w jednej ręce trzymał półtorarocznego chłopca, a w drugiej papierosa. Jak mu ciocia zwróciła uwagę, że dlaczego dziecku tak chucha dymem w twarz to z rozbawieniem odpowiedział: aaa on już przyzwyczajony. Ale bardziej przerażające jest to, że oni oboje na tej imprezie pili alkohol, a później razem z tą trójką dzieci wrócili do domu. Wczoraj nie chciałam już wszczynać awantury, bo to była komunia, ale nie zostawię tak tego. Gdzie mogę zgłosić tą sytuację, by jakaś instytucja zainteresowała się dobrem tych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
I w tym wszystkim co napisałam doczytałaś tylko wątek o papierosie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Chodzi mi o fakt, że pod wpływem alkoholu opiekują się dziećmi. To nie był pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
może lepiej nie wtracaj się.... mówi się nie tykaj gówna bo śmierdzi.... a,że raz na jakiś sobie wypija to nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
może lepiej nie wtracaj się.... mówi się nie tykaj gówna bo śmierdzi.... a,że raz na jakiś sobie wypija to nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie ile pili tego alkoholu, jeśli lampkę wina, to nie ma co szaleć, jeśli po flaszce wódki, to zgłosić należy do MOPS, GOPS, ogólnie do tego typu instytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Jakiej lampce wina... Wódkę pili, nie wiem dokładnie jakie ilości, ale od 14 do 20 siedzieli przy stole i nie widziałam, by omijali jakieś kolejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze są takie jak ty wtracaja się i rozbijają rodziny bo raz zobacza jak ktoś pije. A Ty trzeźwa siedziałaś tam czy chlałaś z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Najstarsza dziewczyna opiekowała się tym małym chłopcem, bo matka od stołu nie odchodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALe to tak sie spili,że spili ze spali nawaleni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz próbować to zgłosić, ale realia mamy jakie mamy. Niby pomoc społeczna ma obowiązek to sprawdzić, ale jest jak jest. W chwili, gdy wiesz, że są nawaleni, tak jak wczoraj, spokojnie możesz zadzwonić na policję i powiedzieć, że w tym i w tym mieszkaniu znajdują się małe dzieci pod opieką pijanych rodziców. Możesz to zrobić anonimowo. Policja musi przejechać się w takie miejsce. A najważniejsze, żeby to było hmmm na gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozza zzz anosa
A doczytałaś, że to nie był pierwszy raz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba brać również pod uwagę, czy to była wyjątkowa sytuacja, czy zdarza się to nagminnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opieka spoleczna i tak z tym nic nie zrobi,nie zastana ich pijanych,bo umawiają sie na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A faktycznie byli nawaleni? Zataczali się, bełkotali? Żeby nie wyszło na to, że robisz z igły widły :o Ja i mąż też czasami w weeekendy wieczorem pijemy alkohol, mąż drinki, ja np butelkę wina. Jedna laska po takiej ilości alkoholu leczyłaby kaca przez 3 dni, a ja np jestem trzeźwa jak szpadel, może mam lekki humorek ewentualnie. I co, ktoś też miałby mnie zgłosić do opieki, bo dwa razy w miesiącu wypiję po butelce czerwonego wina (raptem 4 kieliszki)? Więc najpierw trzeźwo oceń sytuację raz jeszcze, a dopiero potem podejmuj ewentualne działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Przyjechał po nich jakiś chłopak. I tak, spili się do tego stopnia, że wątpię, by po powrocie do domu w głowie była im opieka nad dziećmi, kąpiel, kolacja czy położenie dzieci do łóżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Weź dziewczyno skończ, bo nie będę Ci tu jak Adam Mickiewicz opisywała stanu ich upojenia alkoholem. Tak, byli nawaleni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tu się rzucasz jak pchła w majtkach, to dlaczego wczoraj nie zadzwoniłaś na policję? Przecież skoro byli nawaleni wczoraj to mogło coś się stać dzieciom, sama pozwoliłaś też na to by pojechali z nimi sami do domu. Bo co bo komunia była? Trzeba było wziąć telefon i zadzwonić. Było by po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junii
Jeżeli to incydent to nie ma co robić z tego afery, ale tak czy owak rodzina - zwłaszcza starsze osoby powinny pogadać z rodzicami, ze spokojem i rzeczowo, wytłumaczyć że jest to nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziewczyno skończ, bo nie będę Ci tu jak Adam Mickiewicz opisywała stanu ich upojenia alkoholem. Tak, byli nawaleni!!! x a teraz sprzątnij tę kupę, którą pod siebie zrobiłaś 🖐️ Dzwoń na policję i nie zawracaj d**y w takim razie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
"Ja i mąż też czasami w weeekendy wieczorem pijemy alkohol, mąż drinki, ja np butelkę wina. Jedna laska po takiej ilości alkoholu leczyłaby kaca przez 3 dni, a ja np jestem trzeźwa jak szpadel, może mam lekki humorek ewentualnie. I co, ktoś też miałby mnie zgłosić do opieki, bo dwa razy w miesiącu wypiję po butelce czerwonego wina (raptem 4 kieliszki)? " Czy Ty w ogóle widzisz różnice między tym co Ty opisujesz a tym co opisałam ja? Pij sobie to wino, 4 kieliszki to ja sama nawet piję jak dziecko już śpi. Oni pili wódkę, od 14 godziny. I w takim stanie z dziećmi do domu pojechali. Widzisz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było to zgłosić wczoraj, jak rzeczywiście mogło dojść do tragedii, a nie dzisiaj lamentujesz na kafe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kastanione_9999999999999999
chcesz to możesz to zgłosić do opieki. ja jestem za tym żeby takie sytuacje zgłaszać. znam dziewczynę która żyła w podobnej rodzinie, miała 12 lat a jej siostra 5. i do dziś ma żal do sąsiadów, do znajomych że patrzyli na ich rodzinę która lubiła wypić (fakt że za często!) i nic nie zrobili. nikt tego nigdzie nie zgłosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jechali autem tzn ktoś prowadził z nich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izyda 33
Tak krzyczycie na forach,jak tylko sie dowiadujecie,ze ktos pije alkohol a nie daj boze pali przy dziecku a teraz co? Zachowawczo?Nie wtracaj sie? Niech sobie pija? Autorko,nie pytaj na tym forum bo tu panuje ogolne zaklamanie i nikt Ci rzeczowej odp.nie udzieli. Jak dla mnie to po pierwsze powinnas zrobic wywiad w rodzinie,ktos na pewno bedzie wiedzial jak oni sie prowadza na codzien. Jezeli przekraczaja normy i faktycznie zaniedbuja dzieci-nie zastanawiaj sie tylko zglaszaj.Nie wiem gdzie,bo od lat nie mieszkam w Pl ale tego latwo sie dowiesz z googla chocby. Pewnie w piewszej kolejnosci beda jakies kontrole,ktore niczego nie wykaza... I tak jak ktos tu juz radzil lepiej byloby zglosci sprawe"na goraco".Ale faktycznie ja tez bym tego tak nie zostawila.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komunia po polsku pijani rodzice zaniedbane dzieci ale najważniejsze że dziecko przyjęło sakrament ktgórego nie rozumie bo z komunii zapamięta tylko tyle że ktoś się uchlał genialne genialne a ty autorko zastanów się czy rzeczywiście warto już teraz powiadamiać jakieś instytucje czy najpierw może nalezałoby porozmawiac z rodziną poza tym jak już nie możesz wytrzymać to rzeczywiście dzwoń na policję oni będa wiedzieli co dalej robić i gdzie to zgłaszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pomóc dzieciom
Tak, ojciec prowadził samochód. Wsiedli pijani do niego razem z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam pytanie, czemu na
imprezie komunijnej był alkohol? :O To uroczystość religijna dziecka. W Twojej rodzinie nie wyobrażają sobie spotkania bez alkoholu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Ty w ogóle widzisz różnice między tym co Ty opisujesz a tym co opisałam ja? Pij sobie to wino, 4 kieliszki to ja sama nawet piję jak dziecko już śpi. Oni pili wódkę, od 14 godziny. I w takim stanie z dziećmi do domu pojechali. Widzisz różnicę? x Dlatego właśnie kretynko zapytałam, czy byli nawaleni, bo określenie "pili sporo" to pojęcie względne :o:o:o Ale jak już wspomniałam, skoro rzucasz się jak popieprzona na ludzi, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej i ci pomóc - radź sobie sama. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izyda 33
A ja mam pytanie> a ty umiesz pisac na temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×