CZY TO JUZ ZE MNĄ JEST COŚ NIE TAK???

Były chce do mnie wrócic, chce ze mną byc itp. ja mam 28 lat, on sporo po 30-stce. Moze uznacie to za dziecinne. Mielismy wiele kłotni miedzy soba , niedomówien które przewaznie wynikały z jego strony(nie bede wnikac bo to nie istota sprawy). Próbujemy sie pogodzic, a kiedy tylko załozyłam profil na FB on mnie zablokował bym go nie widziała:( a poza tym zachowuje sie jakby nigdy nic...nie chodzi mi o fb, bo dla mnie on znaczący nie jest, ale takie zachowanie juz tak...nie wiem jak mam to rozumiec, co o tym sadzic. Mój eks jest cholerykiem, czasmi zrobi rzeczy i nie zastanowi sie jakie to ma konsekwencje. Mnie to strasznie boli bo chciałabym byc dla niego ważna, pytałam go to sie wykreca od odpowiedzi:( Co powinnam zrobic w takiej sytuacji??

wrocic do lekcji

Chyba jednak z Tobą

widze ze sam musisz do nich powrócic

Chyba jednak z Tobą

widze ze sam musisz do nich powrócic

Chyba jednak z Tobą

Jeżeli wiesz, że nie czujesz się dobrze z powodu jego zachowania to wiedz, że on się nie zmieni. Daj sobie spokój, może jak dasz mu odmowę, zda sobie sprawę że Cię kocha i wtedy się zmieni "Ani czas ani mądrość nie zmieniają człowieka - bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość" :) Ale jak wrócisz do niego, a on nie dostanie żadnej nauczki to się nie zmieni. Może być też tak, że jak odmówisz on da sobie z Tobą spokój, wtedy przekonasz się, że tak naprawdę mu na Tobie nie zależało. Jeżeli go kochasz i chcesz z nim być mimo wszystko, mimo bólu jaki Ci zadaje, zastanów się czy warto? Znienawidzisz go w końcu, z życia zrobicie sobie piekło. Możesz też próbować na niego wpłynąć, żeby się zmienił będąc z nim w związku, ale pewnie już tego próbowałaś poprzednim razem? I się rozeszliście. Przypomnij sobie powody rozstania.

nie wiem czy robi mi to złosliwie czy jak...:( nie chce na nikogo wpływac bo nie mam zamiaru go wychowywać. Stwierdził ze się czepiam tego co on pisze innym, dlatego tak zrobił....tylko dlaczego nie robi tak swoim kolezaneczkom...:( kuźwa jak to boli:( czuje sie jak wróg dla niego. Głupie sprawy ale jak pokazuja obraz kim dla kogo jestesmy. ja najchetniej powstawiałabym z nim zdjecia, cieszyła sie nim wszędzie, a on.... wczoraj chciał sie spotkac, ale napisałam mu ze z wrogiem chyba nie powinien.

powiem Ci ze facet bardzo nieładnie sie zachował

dziwne zachowanie faceta:(