Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

raven32

trzeba miec cos z deklem aby decydowac sie na 3,4 dziecko

Polecane posty

Gość kopkpk
wystarczy nie miec celu, nie wiedziec co zrobic ze swoim zyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie będę miała 3 dziecko, wszytkie są planowane i nie uważam, że mam coś z deklem. i cele w życiu też mam nawet wiele, mam dobrą pracę, dobrą sytuację finansową, szczęśliwe małżeństwo, swoje zainteresowania i hobby i zawsze chciałam mieć dużą rodzinę i jakoś nie widzę nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jestes najmądrzejsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba mieć coś z deklem, żeby zajmować się cudzym życiem i cudzymi decyzjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdsfgyuioiuygt
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jedynaczki :)
A ja podziwiam jak ktoś ma tyle dzieci (nie mowie o patologi ).Wychowanie jednego dziecka na dobrego i uczciwego człowieka to duży sukces w życiu a co dopiero np 5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego? Ja mam 3 i czwarte w drodze, a chcę jeszcze jedno jeśli tylko zdrowie pozwoli. Podobają mi się duże rodziny. Takie max 6 czy 7 dzieci bo większe to już chyba ciężko wszystko ogarnąć. Natomiast nie podobają mi się rodziny z jednym dzieckiem. Każdy oczywiście żyje jak mu wygodnie ale uważam że to nie jest model rodziny dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjątkowo durna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6-7 to dla mnie za duzo, bo gdzie tu czas dla kazdego z nich? Przypilnowac aby odrobily lekcje, poczytac kazdemu przed spaniem, rozwozic do przyjaciol i na zajecia dodatkowe, chodzic na wywiadowki i szkolne przedstawienia - jak to wszystko pogodzic majac taka gromade??? Nie mowiac juz o kwestiach typu gotowanie meeeega obiadu, kupowaniu tyyyyyylu bochenkow chleba i mnostwa innych rzeczy do jedzenia aby wykarmic nastolatkow, a o korzystaniu z lazienki rano czy ogladaniu tv nawet nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze przez jakiś czas miałam jedno dziecko i wiem ze byłoby nieszczęśliwe gdyby było jedno. Ja nie potrafiłam powiedzieć dość. Dziecko tonęło w ubrankach, zabawkach, ciągle wymyślałam nowe rozrywki i nie mogłam dostrzec najważniejszego, ze to nie o to wszystko chodzi. Gdyby nie pozostałe dzieci to byłabym mamą bardzo nieszczęśliwego jedynaka. Zasypanego prezentami, rozpieszczonego i przytłoczonego nadopiekuńczą mamą. Teraz jest dla wszystkich dużo zdrowiej. Nie twierdze że nie rozpieszczam moich dzieci bo nadal to robię i czasem też jestem nadopiekuńcza ale trudniej zapanować nad 3 dlatego nieraz mój despotyzm zwyczajnie nie daje rady z kontratakiem zjednoczonych sił moich dzieci. Ja się nie nadaje mentalnie na mamę jedynaka. Na mamę gromadki nadaję się idealnie. Cały mój zapał rozkłada się po trochu i dzięki temu dzieci mają trochę życia i oddechu. Jedno bym zagłaskała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
KONTRABANDA- ile kupujecie codziennie chleba na tak duża rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie urodzisz np . pięciorga dzieci jednocześnie - no chyba ,że pięcioraczki :) Każde dziecko jest inne n ie tylko z racji wieku ale i charteru , zanim więc urodzisz ostanie najstrsze jest często nastolatkiem :) nie widzę potrzeby poświęcania takiej uwagi nastolatkowi jak niemowlęciu i na odwrót . Co zaś do ilości chleba , czy meeega obiadów wszystko jest kwestia praktyki :) a łazienki mamy 3 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Trolosa
Jeżeli ktoś ma środki finansowe i pragnienie, to wspaniale! Duża rodzina to największa wartośc i to nie jest slogan! Ja mam 3 dzieci i gdybym była kilka lat młodsza, chciałabym czawrte, a co! Mam przyjaciołkę, która ma 4 rodzenstwa i CHOLERNIE jej tego zazdroszcze! Do Wigilii siadaja w ponad 20 osób! I to jest piekne, ta wiez rodzinna, wspieranie sie wzajemne. Dodam, ze mam skonczone studia - dzienne i podyplomowe, wiele zainteresowan i przy kawie nie rozmawiam absolutnie o kupkach i d*pkach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili już niewiele bo nasze dizeci , większość mieszkają poza domem , zostały tylko 2 najmłodsze . Ale za to święta , urodziny , matury , dyplomy .....szał ,szał i jeszcze raz szalństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też 6 czy 7 to za dużo ale 5 to dobra ilość. Tak myślę, dopiero czekamy na czwarte. Chodzę na wszystkie wywiadówki do szkoły i przedszkola na zajęcia dodatkowe, do logopedy, lekarzy różnych maści, mamy dwie łazienki i tv ma dziecko każde w swoim pokoju (ale nie podłączone bo uważam że zimą kiedy dzieci chorują jest szaro można tv oglądać ale jak jest lato i ładnie to trzeba korzystać z pogody i bawić się na świeżym powietrzu a nie siedzieć przed tv czy komputerem). Lubie być mamą. Bardzo mnie to denerwuje jak ktoś pisze że jest się tylko matką bo się nie ma pasji. Ale moją pasją jest właśnie bycie matką! Ja zwyczajnie się sprawdzam w zmienianiu pieluszek, uczeniu wierszyków, tuleniu, prasowaniu ubranek.Kocham to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to taki łatwiutki schemat myślowy ,że rodziny wielodzietne to pijący ojcowie i matki bez zębów i wykształcenia :D w moim otoczeniu jest wiele rodzin wielodzietnych i o zgrozo kobiety często nie pracują zawodowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez lubie bycie mama i staramy sie wlasnie o trzecie dziecko a w planach maksymalnie 4 bo to dla mnie taka fajna liczba - nikt nie zostanie bez pary przy wspolnych zabawach ;) natomiast bardzo bym chciala miec mozliwosc bycia mama na pelen etat bo chociaz obecnie pracuje tylko na pol etatu to i tak zwyczajnie brakuje mi energii i czasu aby zrobic cos ekstra - upiec ciasto czy zrobic wieksze porzadki - a bardzo to lubie! Jednak wybierajac pomiedzy byciem pelnoetatowa mama gromadki dzieci a praca, zdecydowanie wybralabym to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak musicie wygladac i jak musicie byc luzne po tylu porodach....smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyglądam? Tak że muszę pokazywać dowód jak kupuje alkohol w sklepie, a jak idę z dziećmi do jakiegoś lekarza u którego jesteśmy pierwszy raz to w rejestracji mówią że proszą żeby przyszła mama bo siostra nie może podpisać dokumentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha :D ty chyba nigdy w ciazy nie bylas ze wyobrazasz sobie pochwe ktora po porodzie jest dalej szerokosci glowki dziecka :D a wiec cie uswiadomie ze wszystko wraca do normy, tym bardziej jesli lekarz dobrze pozaszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko masz coś nie tak z deklem, że mówisz ludziom co mają myśleć i jak postępować ze swoim życiem. Są ludzie, którzy najlepiej co umieją robić, to wychowywać dzieci i co więcej mają do tego świetne warunki. Co Ci daje prawo oceniać innych ludzi i od wszystkich oczekiwać postępowania według jednego, idealnego (według Ciebie) wzorca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodo mozesz wygladac ale cialo masz zniszczone tyloma ciazami i nie jestes zbytnio zadbana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do normy!!! ja po dwoch porodach jestem troszke luzniejsza jednak a po 4 bylam jeszcze bardziej.Wiec nie wciskajcie kitu innym, ze po 3-4-5 porodach jestescie waskie jak nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co u ciebie znaczy zbytnio zadbana? Bo nie mam odrostów gdyż mam swój kolor włosów, bardzo ładny zresztą. Mam zawsze wyregulowane brwi zrobioną hennę, jak gdzieś wychodzę robię delikatny makijaż (wtedy mi się wydaje ze będę wyglądać dojrzalej ale chyba jednak nie dała bo mnie wszędzie biorą za podlotka). Przed ta ciążą w której właśnie jestem ważyłam 51 kg na 162 cm, nosze raczej młodzieżowe ubrania leginsy, tuniki, spódniczki i kolorowe sukienki do tego balerinki. Nie czuję się zaniedbana pod żadnym względem. Nawet intelektualnym gdyż nadal studiuje zaocznie już 3 z kolei kierunek głównie po to żeby rozwijać samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcecie to możecie mieć nawet dziesięcioro dzieci, ale do kurvy nędzy utrzymujcie je ze SWOICH pieniędzy, a nie narobicie bachorów po pachy, a potem wyciągacie łapska po zasiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×