Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no wlasnie dlaczego

A ja nie rozumiem dlaczego podziwia sie kobiety majace duzo dzieci?

Polecane posty

Gość no wlasnie dlaczego
no i nic, ze ktos chce trzecie, czwarte czy szoste jak kuzynka:D Przeciez ja nie krytykuje nikogo tylko pisze, ze nie ma tu co podziwiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też podziwiam rodziny wielodzietne, sama ma dwójkę i wiem ile mi to pochłania czasu, poświęcenia i nerwów :) bardzo bym chciała trzecie dziecko ale trochę żal mi znów utracić jako taką wolność na kolejne 3 lata. mam sąsiadkę która ma czwórke i naprawde kobieta super sobie radzi, cały czas jest dla dzieci, wciąż której gdzieś zaprowadza, przyprowadza (szkoła, przedszkole, angielski, balet), kobieta ma samochód swój i rozwozi :) codziennie gotuje, wciąz coś pachnie spod jej drzwi. Dzieci grzeczne, ułozone, przepadają za sobą. Mąż widac że ją bardzo szanuje i kocha. Nic tylko pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem czy gdyby kiedyś przeszedł ten projekt PIS-u kiedy to chcieli wprowadzić pensje dla matek siedzących w domu i wychowujących dzieci to powiększyło by się grono takich kobiet i było więcej wielodzietnych rodzin. Osobiście uważam ze to byłby wspaniały pomysł. Każda mama która sobie życzy zostać w domu i zająć się swoim dzieckiem bądź też dziećmi powinna dostać od państwa ubezpieczenie i podstawową pensję, która powiedzmy rośnie jakoś w zależności od liczny dzieci. Myślę ze wtedy wiele mam jedynaków zdecydowałoby się na kolejne dziecko bez większych oporów. Pozostaje tylko problem tej skrajnej patologii (nie mylić z wielodzietnością) którzy chcieli by pobierać pensję mimo że ze swojej pracy się nie wywiązują bo dzieci nie wychowują , dzieci wychowuje państwo, obcy ludzie lub wychowują się same. No ale tym właśnie mogłaby się zająć pomoc społeczna. Odwiedzaniem rodzin i sprawdzaniem czy rodzice faktycznie zajmują się dziećmi czy tylko udają. Wtedy taka ustawa byłaby fajna i wiele kobiet które teraz pracują (bo musza a twierdzą że robią to bo chcą) chętnie pewnie zostałoby w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie dlaczego
ale skoro tak zazdroscisz tej kobiecie to powieksz rodzine i zyj jak ona:) co za problem? No chyba, ze maz zarabia twoj duzo mniej i nie mozesz sobie na to pozwolic. Co do tego projektu o pensji dla mam to ja jestem jedynie za ubezpieczeniem, jest tyle samotnych matek, czesto nie z wlasnej winy z dziecmi i co? One zostaja calkiem na lodzie, bez ubezpieczenia bez niczego. Tak samo w przypadku rodzin wielodzietnych (nie patologii) zona zajmujaca sie dziecmi jest ubezpieczona na meza, a uwazam, ze powinna miec ubezpieczenie z panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz trochę racji, ostatnio zauważyłam pewną prawidłowość która często w wielodzietnych rodzinach występuje Matka wychowuje dzieci ale najczęściej 2 pierwszych może 3, gdy to pierwsze podrasta to na niego spada cały obowiązek opieki nad rodzeństwem... i nie mówcie że tak nie jest bo sama znam dziewczynę która marzyła o tym żeby tylko wyjść jak najszybciej za mąż bo miała dość bycia dorosłym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nas nie musi podziwiać. Raczej chory jest ten wieczny szum,że ktoś ma więcej dzieci, niż przewidują wasze chore normy. Zdecydowanie wolałabym gdyby zamiast podziwiać po prostu każdy się od tego tematu odwalił ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gościa z 27.05.13 (bo teraz wszyscy tu w gości przychodzicie ;P) Dzieci w rodzinach wielodzietnych faktycznie są wychowywane tak,że mają znacznie większe poczucie obowiązku, ale powodzenia temu, kto każe np takiemu 15 letniemu niby facetowi zostawić pod opieką młodsze rodzeństwo :D Chyba jednak mówimy dalej o patologiach ;) a nie o normalnych rodzinach. A myślisz,że jak jest dwójka dzieci to starszy nigdy nie jest stawiany przed faktem,że musi się zająć młodszym? no to chyba nie masz dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olakinajusta
No właśnie nikt nie musi podziwiać niech po prostu każdy się szanuje nawzajem:) Ja ma dwoje i może bym i chciała nawet 4 i stać by mnie było ale tez szkoda mi tej wolności:) Nie pracuje bo nie muszę. Tak nie mam ambicji zawodowych bardziej mam ambicje zeby dzieci miały zadbany dom, piękny ogród. Mąż tez lubi jak wraca z pracy żebymy razem usiedli w ogrodzie na kawce porozmawiali a nie w ciągłej gonitwie z pracy do pracy i kto kiedy i gdzie dziecko odwiezie. Mam samochód, odwożę córke do przedszkola, chodzi tylko na te darmowe godziny żeby pobyć z dziećmi. Dzieci podrosną my będziemy miec czas na podróże i drugą młodość:) Nikt nie musi nikogo podziwiać wystarczy szanować wybór innych, bo każdy jest inny i ma różne potrzeby i to co dla jednych było by męczarnią dla innych jest przyjemnościa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam wszystkiego,ale; JA bardziej podziwiam ta z 5tka,niepracujaca niz ta co ma jedynaka i pracuje. Niedawno wróciłam do pracy,mam prawie 3latka,i prawie roczniaka;) I odkąd siedzę w biurze oddycham pełną piersią,prawie cały dzień bez dzieci to luksus,jeść dostaną w domu porządek,nie ma kłótni,przepychanek,przebierania co 5 min,gotowania obiadu z mniejszym na ręku...pełna kultura,eleganckie,czyste ciuchy,rozmowy z ludzmi na poziomie a nie tylko ,co to mamo,dlaczego mamo,,a taka co ma 5tkę,,,matko bosko...wolołabym iść do kamieniołomów na 12 ha..podziwiam po stokroć...Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tego nie rozumiem. a najbardziej denerwują mnie wielodzietne rodziny które wszystko dostają, nie pracują a dostana pieniądze, meble, zniżki w sklepie na zywnosc, ubrania, wegiel, drewno. wiem co mowie bo widze jak zyja moi sąsiedzi. do roboty by się wzięli bo my musimy pracować, i placic na ich potrzeby. sami niech sobie zarobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miss M
ty nie umiesz czytac? autorka pisala ze podziwia samotna matke trojki dzieci, ktora pracuje, a nie matke jedynaka:O W sumie to samotna matka trojki pracujaca zasluguje na wieksze uznanie niz ta co nie pracuje i urodzila 5 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, macie takich sąsiadów. Ja też znam takich ludzi. Wstyd mi za nich, jakoś tak odruchowo. I złość mnie bierze, bo potem ja idąc z dziećmi do kina słyszę "ale za te bilety to będzie aż 150 zł" i mierzy nas wszystkich. Albo w kawiarni jakieś szepty "ty, patrz, oni wszyscy jedzą lody" Ludzie, wy chyba wstydu nie macie i swoich problemów,że się tak wpieprzacie :O Może faktycznie zajmijcie się patologią w swoim środowisku, żeby zrobić z nią porządek, zamiast anonimowo obrażać normalnych ludzi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,Jeszcze te pracujace rozumiem, ale np. moja kuzynka. Ma 5 dzieci, jak zaczela rodzic w wieku 23 tak nie pracowala i pracowac juz nie bedzie. Ma 35 lat i za co ja podziwiac?,,,,,,,,,,,,,, X To chyba jest temat...a tą z 3jka tez podziwiam,ale pracuje wiec dzieciakami sie 24/ha nie zajmuje...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miss M
Ty czytasz na wyrywki?:O Masz tutaj z pierwszego postu cytat: "To z pewnoscia jest praca, ale bardziej podziwiam moja kolezanke. ktora ma trojke dzieci jest samotna mama i pracuje i utrzymuje te dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miss M
nie zajmuje sie ta 3 24h na dobe bo musi tez je nakarmic:O Nie pomyslalas o tym? ta z piatka dzieci utrzymuje maz, ma ona gdzies problemy finansowe wiec sie zajmuje dziecmi beztrosko. trudniej ma ta co musi i wychowac i zajac sie finansami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miss M
majac pieniadze wiekszosc kobiet moze zajac sie dziecmi, ale zdobyc je i sie zajac to juz trudniejsza sztuka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od konkretnej sytuacji. ,Mam znajomą samotną matkę 3 dzieci. Pracuje ciągle wyjezdza w delegacje gdzie sobie koniecznie kogoś chce znaleźć a dzieci podrzuca matce. W zasadzie to matka jej te dzieci wychowuje bo ona albo jest w pracy albo na kursie albo w delegacji albo na wakacje pojechała z jakimś gachem zeby po ciężkiej pracy odreagowac. Każde dziecko ma innego ojca i na każde ma wysokie alimenty bo to obrotna bestia jest. U mnie o swoją d**ę zadbac jak nikt. Udaje biedną tam gdzie potrzeba i wszystko wyłudzi. Dzieci oczywiscie do przedszkola się dostały bo samotna mamusia i jeszcze pracująca, a to że alimenty ma zasądzone takie ze my pracując z meżem takiej pensji razem nie mamy to inna sprawa. Bo ta sobie dzieci z byle kim nie robi tylko z takimi co się z nich da zedrzeć odpowiednio. Żeby tak poświęciła tym dzieciom choć chwilę to nie. Nigdy jej nie ma bo zawsze zajęta jak nie w pracy to u kosmetyczki u fryzjera w delegacji, a babcia z tymi dziećmi siedzi, do przedszkola zaprowadza, z przedszkola odbiera, ze szkoły, gotuje im, pierze, zadania z nimi odrabia. Dla mnie to ta babcia jest matka a matka zwykła latawica a to ze pracująca hm pracuje bo d**y dała takie stanowisko ma że wszyscy wiedza jak je zdobyła i ona nawet nie zaprzecza tylko się tym szczyci że miała romans z szefem. D**ą to ona bardzo obrotna. No i ja jej zdecydowanie nie zazdroszczę. Natomiast zazdroszczę rodzinie z 8 dzieci. Nie mają specjalnie kasy, matka ma wyższe wykształcenie zna jezyki obce ale siedzi w domu z dziećmi ojciec ma małą firmę. Dzieci nosza ubrania jedno po drugim ale wszystkie znają 2 języki i każde gra na instrumencie. Tym to zazdroszczę i tych podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ten temat nie ma co dyskutować..każdy ma inny punkt widzenia,ja nie wrociłam do pracy bo musiałam...chciałam odpocząć,z 2jką dzieci jest zapie... a co dopiero z piątką,a może ta co tyle właśnie ma siedzi w domu i ciężko oszczędza a marzy o pracy a nie ma jak,zaprowadz 2jkę do przedszkola,2jkę do szkoły,jedno do żłobka i leż do roboty-staniesz na głowie a sie nie da... ta dyskusja nie ma sensu..uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×