Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Gość justi844
Dzisiaj 35min orbitrek,później z trenerem 1h, dzisiaj Np biegałam z 8kg piłką po schodach, robiłam brzuszki, pompki, przysiady,chodziłam z ketlami,pajacyki 200:) rób sobie po 30, zrób na początek może 100,a później jeszcze 36min bieżnia :) ale codziennie 1h 45 min ćwiczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, Ja już rozpakowana, czyli urodziłam :) 11.02 przyszedł na świat mój piękny synek :) z wagą 4 kg i 56 cm dł. Strasznie jestem ciekawa ile teraz waże, ale moja waga popsuta i zwyczajnie nie mam gdzie sprawdzić co tam po porodzie ubyło. Jeszcze kilka dni i wracam do Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Kalina gratuluje potomka :-) Pewnie sie cieszycie, ze to chlopaczek. Teraz mozesz powoli zaczac ogarniac sytuacje. Jesli karmisz piersia, to ograniczanie kalorii nie za bardzo, ale zawsze mozna postawic na rozsadne odzywianie. Elwerka nie musisz machac 300przysiadow z rzedu. Mozesz robic po kilkadziesiat i w miedzyczadie inne cwiczenia. Zeby sie bardziej spocic co ok.10 min rob jakies cwiczenia kardio. Np. po 1 min. pajacyki, podskoki, jogging w miejscu lub/i szybki bieg w miejscu. Mozesz zrobic pare rund i pot na pewno sie bedzie lal :-) A Ty Justi tak trzymaj, a bedzie pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina gratuluje synka. Jak ten czas zleciał. U mnie w porządku. Nie ćwiczę tak jak Wy. postawiłam na dietę i jakoś się trzymam. Kolejny dzień bez słodyczy to dla mnie sukces . może wraz z wiosną będę miała silę na ćwiczenia i basen będzie bardziej regularny i coś tam spadnie . Powoli do przodu. Pozdrawiam i trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Elwerka Pysiaku ma rację, ja robie na przemian 30 przysiadów, 20 pajacyków, 20brzuszkow, robię też tabaty Np pajacyków - 20s non stop pajace, 10s przerwy i tak 8 razy, Elwerka ja ostatnio zauważyłam,że nie trzeba mieć super sprzętu,żeby zrobić trening,więc damy radę :) gratulację dużego chłopca :) mnie dzisiaj teściowa zrobiła "dobrze" i kupila super babeczki z toffi,niestety zjadlam 3:/ aaaa... Ja zatrzymuję wodę w organizmie i piję napar z pokrzywy,podobno pomaga,piję od 3dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko gratulacje:) Justi jasne ze nnie trzeba..nawet sprzatanie daje cos zawsze.. trzeba sie ruszac poprostu:) wczoraj zrobilam kilkanascie przysiadpw i kolano boli :( zabandazowalam je i jade z koksem.tzn zaliczam trening :) na wadze prawie moj cel :) pierwszy cel do osiagniecia. jak sobie pomysle ile przede mna heh :) dobra milego dnia a ja lece spiac poslady.buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Co do diety to u mnie różnie,ale za to 1,40na silce,dzisiaj 100brzuchow,100pompek,250pajacow, 1 15 cardio,a jak u Was? Co do diety to zjadłam 2babeczki:/ a reszta ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, no u mnie to chyba nie bedzie rewelacji, poki jest tesciowa. Taka mam wymowke. Oprocz zwyklych posilkow wpada zawsze cos odlotowego. Upieklam ciasto i tak pracuje nad nim z reszta domownikow. Dostalam dzis mandat, myslalam, ze mnie trafi. Nieprzewidziane wydatki zawsze pojawiaja sie w idealnym momencie. Dalas czadu Justi. Elwerka uwazaj na kolano, zebys nie musiala zawieszac cwiczen. Jak Cie pobolewa, to moze ogranicz przysiady. Na nogi tez jest dobre 'krzeselko'. Oprzyj plecy o sciane, tak, zeby odcinek ledzwiowy tez do niej przylegal i przyjmij pozycje, jakbys siedziala na krzesle. Wytrzymaj min.30sec. A jak sie uda to 1minute. Nogi sie trzesa pod koniec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Pysiaku od poniedziałku do piątku tak daję albo nawet lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Polecam 2 rabaty krzesełka o którym mówi Pysiaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Mialo byc tabaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaliczam trening.troche posprzatalam i cwicze. ten stolek tez zrobie:) zobacze jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
treningu nie zaliczylam.calego. moze z polowe ? nie mam sily ani ochoty. chce mi sie tylko ryczec i uzalac nad soba. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Elwerka nie masz łatwo,ale zobaczysz będzie lepiej, Ty niestety musisz o swoje szczeście powalczyć,ja w Twoim wieku też miałam pod górkę,a,jak skończyłam 25/26 lat zaświeciło słoneczko i świeci do dzisiaj,choć nie zawsze jest różowo,ale staram się,żeby było jak najlepiej , a gdy,jest źle nie czekam na lepsze chwile :) ja dietowo poległam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, o diecie dzis nie bede pisac, bo wlasnie jestem po deserze. Nie ma co nad soba sie rozczulac Elwerka. Skoro juz sie za siebie wzielas, to nie przestawaj. Jestes jedyna osoba, od ktorej zalezy Twoj sukces i jedyna, ktora moze cos tu spartolic. To dotyczy nie tylko tematu odchudzania. Nie przejmuj sie niczym na co nie masz wplywu. Inne dziewczyny tez sie wyspowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.ja sie tylko tak smieje ze bede sir uzalac nad sobba:p ale nie mam zamiaru.tak o fakt wszystko zalezy tylko ode mnie. wstawilam pranie ppzamiatalam posprzatalam kuchnie,zmienilam posciel,i cwicze. wczoraj zrobilam sobie odpoczynek i od diety i od cwiczen.len niesamowity byl:) ale mysle ze nic sie nie stanie jak raz na miesiac zrobie sobie przerwe oby nie wiecej.no dzis juz mam zamiar caly trening zrobic.przyjezdza tatus do malego a ja potem lece na poczte i do apteki i sklepu a oni beda sie soba zajmowac. waga dzis pokazala tyle ile w stopce. chociaz wczoraj byl sernik,czekolada,chlebek bialy majonez z jajkami i to o 21. hiii:p ale dzis juz oczyszczanie:) jak Wam idzie? Martus? i reszta kobietek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, dzis juz jestem na wlasciwej drodze. Bylam pocwiczyc. Troche sie obawialam, ze po takiej przerwie bedzie ciezko, ale bylo ok. Troche tylko czulam miesnie przy schodzeniu ze schodow. Moze dlatego, ze nie przesadzila z rozgrzewka. Elwerka ja mysle, ze przerwa od czasu do czasu jest w porzadku. Zebys tylko byla ze soba szczera i zeby wymowka bylo najlepiej slabe samopoczucie, a nie zwykly len. Ja po tym tygodniu czuje sie naladowana energia. Dzis na dodatek jest ladna pogoda, taka wiosenna, wiec mam wiecej ochoty do dzialania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, gdzie zescie sie zapodzialy. Juz pogoda wrocila do normy. Wieje i pada, wiec idealna wymowka, zeby zawinac sie w kocyk i popijajac herbatke pogapic sie na tv, zanim trzeba bedzie sie ogarnac. Mam w planie trzymac sie zdala od slodyczy, bo w czwartek na pewnio nie obejdzie sie bez paczka :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Was wsiorbalo? Czytac, to kazda chce, ale pisac nie ma komu. Uaktywniac sie, a nie chlipac nad porazkami. Chyba, ze to wina nadmiaru obowiazkow. Ja dzis troszke zaszalalam, bo zjadlam jajka czekoladowe. Dla rownowagi bylam pomaszerowac troche. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dopiero co Elwerka narzekala, ze sama do siebie pisze, a wszystkie wymiotlo. Dzis musialam z pracy sie urwac, zeby corke zabrac ze szkoly, bo zasnela. Miala troche goraczke, ale juz jakby lepiej. Dzis wieczorem ide cwiczyc, moze dorzuce z pol godz. dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiaku wybacz ale same pisac nie bedziemy skoro reszta dziewczyn na gdzies forum to ja tez sie usmiercam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No super :-( Co jakis czas zdarzaja sie przestoje w aktywnosci. Szkoda, bo mnie codzienne, w miare mozliwosci, udzielanie sie bardzo pomoglo przy odchudzaniu i teraz przy utrzymywaniu wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez odpuscilam Pysiaku.rower sie popsul a d**y sie ruszyc nie chce. tak samo z dieta. wczoraj faworki robilam i zjem jednego i mi nie.dobrze takie tluste sa..blee.. pije kawe.musze.sie trochr pczyscic.chyba do wieczora sie przeglodze.bleee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! dzisiaj odpuściłam z dietą i zjadłam klka pączków. W końcu jem je tylko raz w roku. Nie piszę zbyt często bo i nie ma o czym. Dieta , cóż, raz lepiej raz gorzej. Wy sobie tak piszecie o ćwiczeniach a ja nie ćwiczę to i nie mam czym sie dzielić. Waże ciągle tak około 94 kg . Może w końcu się coś ruszy. nie wiem kiedy wybiorę się na basen bo zalatana i zmęczona jestem . Dwa razy w tygodniu chodzę do psychologa i pedagog z Kamilką i oprócz tego mam też co jakiś czas konsultacje z rodzicamii. Do tego praca wykańczająca fizycznie . To na tyle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, MamKamilka ja wiem, ze z dieta roznie bywa. Ale fajnie jest tu widziec nowe wpisy. Pewnie, ze jak jestes zalatana, to nie ma sil na cwiczenia, a nawet czasu. Ja dzis nasmazylam oponek i faworkow. Duzo nie zjadlam, bo bylam cwiczyc i balam sie, ze bedzie mi sie odbijac nimi. A i tak mi sie odbijalo. Na dodatek przesiaknelam tym zapachem i czulam sie jak oponka. Elwerka jak nie ma roweru, to nie trac zapalu i cwicz jak mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, dzis u nas tlusty piatek, bo wykanczamy wczorajsze oponki. Jutro nie bedzie lepiej, bo urodziny nadchodza wraz z ciastami :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi844
Hej, ja się trzymam,choć poszły wczoraj 2paczki i dzisiaj 2:/ ja mam tak,że jak widzę to jem,ale czekam na okres i waga lekko spada:) dzisiaj 3h ćwiczyłam,strasznie się zawzięłam :) ppzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czrsc, jestem pod wrazeniem Justi, nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek cwiczyla 3godz. 1,5-2 godz. przecietnie w szczycie odchudzania. U mnie zostalo jeszcze troche ciasta, wiec pewnie cos tam uszczkne. Wykonczona jestem. Zawiezlismy tesciowa na lotnisko. Jutro odpoczywam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×