Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adam2132

Proba gwaltu?

Polecane posty

Gość adam2132

Moja zona robi prawo jazdy, na przedostatnim spotkaniu ktorym byl egzamin wenwetrzny z jazdy na miescie pan instruktor (ok. 60lat) zaczal ja dotykac, obmacywac m.in. w okolicach piersi i brzucha pomimo stanowczej rekacji, na koncu pochylil sie i probowal pocalowac ale uciekla z samochodu na szczescie. Po tym zdarzeniu plakala cala noc, do tego dochodzi fakt ze ja jestem za granicą a ona w PL i nie moge jej wspomoc w zaden sposob oprocz sms czy rozmowy telefonicznej. Nastpenego dnia miala przyjść jeszcze zdac wewnetrzny z parkowania a pan instr. "odgrażał' się ze jeszcze duzo czasu spedza razem na tym placu bo musi sie pouczyc jeszcze (a jezdzi dobrze przeciez). Wiec nastepnego dnia poszla na ową jazde aby to zdac i miec z glowy problem, chcoiaz bardzo sie bala tego spotkania. Tego dnia podczas owych manewrow instruktor trzymal jej dłon gdy zmieniała biegi i zaczal dotykac jej nóg, wlozyl reke pod spodniczke, nie reagowal nawet na to gdy powiedziała ze jej mąż czyli ja stoję i obserwuję ich z daleka i wszytko wiem o jego zachowaniu. Zona zdala ów wewnętrzny egzamin, wrocila do domu zaplakana i z obrzydzenia myła ręce prze pół godziny. Teraz pozostaje isc tylko odebrac papaiery i szykowac sie na egzamin panstwowy ale nei wiem jak to bedzie bo moja luba teraz ma jakas odraze do samochodow, szczegolnie nauki jazdy. Jest lekko zniszczona psychicznie a ja staram sie jej pomoc jak tylko moge lecz pracodawca nie pusci mnie teraz do Polski. Moje pytanie jest - czy postepowanie owego instruktora jest przestępstwem? Czy warto zawracac sobie i policji głowe tą sprawą? Czy raczej sprawa zakonczy sie na pouczeniu i wszyscy zapomną o tym? (oprócz nas dwojga)? PROSZE POMÓŻCIE ! Dziekuję z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co na drugi dzien polazła w spódnicy głupia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam2132
Bo byla prosto z pracy gdzie to stroj sluzbowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja żona chce tego tylko udaje przed tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - zachowanie tego instruktora to molsetowania ale twoja zona mu na to pozwala - nie zglosila tego, dalej top toleruje - dala mu w pysk?:-) nawrzeszczala na niego, hm? naprawde kobiety maja szeroki wchlarz tutaj - tez kiedys doswidaczylam jak w biurze reka jednego pana wyladowala na moim kolanie - wzielam go na taka rozmowe po ktorej sytuacja sie nigdy nie powtorzyla a pan nie robil mi zadnych problemow, oczywiscie zaznaczylam ze to ostrzezenie- nasteny raz jak mu rek a"spadnie" wyciagne prawne konsewkencje na etapie pracy/biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojiiiiiiiiii
mnie też instruktor kładł rękę na kolanie podczas jazdy. Pożartował sobie ze mnie, że jestem spięta i denerwuję się jazdą, i muszę trochę odpuścić. I co? Stres był mniejszy i zdałam za pierwszym razem. Według ciebie miałam mu dac w pysk i zrobić aferę? Albo do męża lecieć na skargę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mnie też instruktor kładł rękę na kolanie podczas jazdy. Pożartował sobie ze mnie, że jestem spięta i denerwuję się jazdą, i muszę trochę odpuścić. I co? Stres był mniejszy i zdałam za pierwszym razem. Według ciebie miałam mu dac w pysk i zrobić aferę? Albo do męża lecieć na skargę?" a jelsi sytuacj ci odpowidala to oczywiscie ze nie;-) moj kolega z pracy regulrnie przechodzac za moim biurkiem kladzie mi rece na ramiona i pyta czy 5 min masazu-relaksacj mnie zadowoli;-) ;-) ja mialam na mysli sytuacje w ktorej ci to przeszkadza ;/ i ktos cie molestuje - robi cos wbrew twojej woli itd. dotyk dotykowi nierowny, zeby nie bylo wlasnie takich nieporozumien kobieta - kt ma z tym problem - powinna to wyrazic /dac znac - co ja zrobilam w innym przypadku , wzielam goscia na bok i powiedzilam co mysle o jego rece na moim kolanie - oczywiscie nie krzycalam tylko powiedzialam ze to chyba nieporozumienie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mnie też instruktor kładł rękę na kolanie podczas jazdy. Pożartował sobie ze mnie, że jestem spięta i denerwuję się jazdą, i muszę trochę odpuścić. I co? Stres był mniejszy i zdałam za pierwszym razem. Według ciebie miałam mu dac w pysk i zrobić aferę? Albo do męża lecieć na skargę?" a jelsi sytuacj ci odpowidala to oczywiscie ze nie;-) moj kolega z pracy regulrnie przechodzac za moim biurkiem kladzie mi rece na ramiona i pyta czy 5 min masazu-relaksacj mnie zadowoli;-) ;-) ja mialam na mysli sytuacje w ktorej ci to przeszkadza ;/ i ktos cie molestuje - robi cos wbrew twojej woli itd. dotyk dotykowi nierowny, zeby nie bylo wlasnie takich nieporozumien kobieta - kt ma z tym problem - powinna to wyrazic /dac znac - co ja zrobilam w innym przypadku , wzielam goscia na bok i powiedzilam co mysle o jego rece na moim kolanie - oczywiscie nie krzycalam tylko powiedzialam ze to chyba nieporozumienie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojiiiiiiiiii
ale żona autora nie jest jakimś bezwolnym stworzeniem. Dlaczego nie wyraża sprzeciwu tylko skarży się mężowi, przebywającemu w dodatku za granicą? Moim zdaniem robi z igły widły. Jest, jak sądzę inteligentną, wykształconą osobą. Jeśli takie traktowanie jej nie odpowiada powinna wysiąśc z samochodu, jak tylko się to zdarzyło po raz pierwszy, i zmienić instruktora. Jest ich mnóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnneeexxxt
co za bzdury - jak robisz prowokacje to najpierw pomyśl zanim coś napiszesz - w samochodach egzaminacyjnych są kamery czy jakiś egzaminator odważyłby się na takie coś?? Jak biorą w łape to z daleka od samochodu.... ;) Poza tym instruktor - uczy, a nie egzaminuje.... więc co instruktor z jej szkoły jazdy robił by w samochodzie egzaminacyjnym po prostu p********z.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale żona autora nie jest jakimś bezwolnym stworzeniem. Dlaczego nie wyraża sprzeciwu tylko skarży się mężowi, przebywającemu w dodatku za granicą? " aa dlatego napislaam ze jest po czesci winna zaistnialej sytuacji., skoro nie wyraza sprzeciwu - jak cie ktos w autobusie dotknie i nie prosisz zeby prestal /odsunal sie to ta osoba przyjmie ze ci pasuje ze sie np. o ciebie opiera aa Moim zdaniem robi z igły widły. Jest, jak sądzę inteligentną, wykształconą osobą. a nie sadze zeby czyjes rece pod moja spodnica to byla przesada;/ nie wiem skad pomysl ze jest to osoba wyksztalcona - oczywiscie tego nie wiem - ale zachowanie pasuje mi do osoby maloobytej;/ a Jeśli takie traktowanie jej nie odpowiada powinna wysiąśc z samochodu, jak tylko się to zdarzyło po raz pierwszy, i zmienić instruktora. Jest ich mnóstwo." a albo chociaz powiedziec ze sobie tego nie zyczy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojiiiiiiiiii
ROR, a dlaczego ty na każdym temacie analizujesz wypowiedzi innych? Masz aspiracje żeby zostać domorosłym psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] iojiiiiiiiiii ROR, a dlaczego ty na każdym temacie analizujesz wypowiedzi innych? Masz aspiracje żeby zostać domorosłym psychologiem?" a po pierwsze to offtopic, po drugie - nie analizuje tylko cytuje (myslisz slowa;-), po trzecie nie bede sie z toba dzielic info na temat moich aspiracji bo nie widze potrzeby ani powodu, mozesz sobie zgdaywac co najwyzej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość molestowanie jak i g***t to wymysł mediów i kobiet nie zadowolonych z seksu" a hahahhaha;-) poczekaj az ktos ci wlozy cos do odbytu sila i wtedy ci pwoiem ze jestes niezadowolony z seksu;-) czym innym jest seks z wybranym partnerem kt spelnia okreslone wymagania - a czym innym lapa jakiegos obrzydliwca na ciele kobiety - po prostu nie dla psa kielbasa;-) to ze on ma ochote posmyrac ja po cycuszkach to jeszcze nie ozncza ze moze to zrobic bo liczy sie rozniez jej ochota - i to doprecyzowywuje prawo (w karju praworzadnym, bo PL mopim zdaniem jeszcze do tych krajow nie nalezy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaAAAAoooo
Chłopie na Twoim miejscu zdzwoniłbym się z kumplem i obił ostro mordę temu kolesiowi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×