Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile dasc na wesele kuzynce męża?

Polecane posty

Gość takajednazdaleka
A u mnie tylko jedna para dała 200zł, a wesele było na 100 osób i powiem że w sszoku byłam. Dwie koleżanki z mężami dały w kopercie 500zł (chyba się zgadały przed). Moja siostra dała tysiąc, brat męża też. od dwóch par studentów (kuzynostwo) dostaliśmy po 400zł. rodzeństwo mojego ojca dało po 1500zł. chrzestny 2500zł, chrzestna 1000zł, chrzestny meża 2000zł, chrzestan 1500zł. powoli zaczyna się sezon na śluby u mnie w rodzinie i wiem że będe musiała teraz ja sie wykazać, bo dla mnie oni bardzoooo się postarali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 738273213213123
Na moim weselu normą była kwota 200-300 zł od par. I nie byłam zdziwiona czy zniesmaczona. 500 zł np. dała rodzona siostra z 2 dzieci, a kuzynostwo w większości nic. To są normalne kwoty. Sama też na weselach daje ok. 300 zł. xxx normalnie kwoty, chyba u ciebie na wsi normalnie to od pary nie daje sie mniej niz 400zl no chyba ze wesele robilas w remizie to wiadomo ze ci nie beda tysiakami sypac jak ich podejmujesz w takim 'lokalu'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatatat
dramat normalnie...... nie pamiętam kto co dał..... wiem ile dała mi babcia ponieważ włozyła 500 zł w 5 złotówkach do paskudnej świnki skarbonki .Do dziś stoi na honorowym miejscu i odkładam w nia zawsze na wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w mieście 230 tysiecy mieszkancow, i wsi nie przypomina. Wesele bylo w restauracji 180 zl talerzyk. Po czym wnioskujesz jaka kwota jest idealna? I nie mam pretensji, ze nikt mi tysiakami nie sypal bo tysiaki to sobie sama zarabiam, a nie wyciagam łape po nie od rodziny. Na weselu dostalam syboliczne kwoty, bo prezent nie musi wynosic nie wiadomo ile. Ale nie ktorzy nie potrafia na wesele spojrzec inaczej niz pot katem zarobku. Jakby tobie tyle dali to widac ze juz bys dawno tylek obrobila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,sratatatatat dramat normalnie...... nie pamiętam kto co dał..... wiem ile dała mi babcia ponieważ włozyła 500 zł w 5 złotówkach do paskudnej świnki skarbonki .Do dziś stoi na honorowym miejscu i odkładam w nia zawsze na wakacje " Super :-) Pamiątka na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiooiko
dramat normalnie...... nie pamiętam kto co dał..... wiem ile dała mi babcia ponieważ włozyła 500 zł w 5 złotówkach do paskudnej świnki skarbonki .Do dziś stoi na honorowym miejscu i odkładam w nia zawsze na wakacje xx chwalisz sie czy się żalisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ to proste
jak są guzik warci[czyli nie mają mocy lepiej Was ustawić] - jakiś prezent z Biedronki Im lepsza partia tym cenniejszy prezent,a włąciwie oznaczoną kopertę z plikiem, toż tłumaczę plik komputeorwy do olania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa... nam koledzy (tez się chyba zmówlili) dali po 1000 zł! :/ I teraz jest problem, tlyko ja pracuje żona szuka, idziemy do nich na wesela i trzeba oddać - wiadomo, ile kto ci da tyle dajesz ty, to standard. Wiec czasem nie ma co szaleć i sie porywać, bo potem ktoś moze mieć cieżko z odwdzieczeniem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było tego tysiaka odłożyć na półkę a nie wydawać, to byś miał na odwdzięczenie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy macie cos nie tak w glowach, ja też 2 lata temu dalam na slub 200 zl z chlopakiem, ale jego kuzynka zaprosila nas 1,5 miesiaca przed slubem - ciekawe z czego mielismy dac, dwoje studentow studiow dziennych, dorabialismy tylko a z tego cala kasa szla na utrzymanie wiec 200 zl to byl dla nas max. Napiszecie pewnie, ze moglismy nie pojsc jak mielismy dawac taką marną kwotę ale mam nadzieję, ze dziewczyna zaprosila nas bo na prawdę chciala bysmy uczestniczyli w tym slubie, gdyby chciała się na nim dorobic to domyslilaby się by nie zapraszac biednego studenta do tego z osobą towarzyszącą - obcą i tez studentką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×