Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mam podstawy aby czuć sie samotna?

Polecane posty

Gość gość

wiem ze to troche dużo ale bardzo mi zależy. proszę o uzasadnioną odpowiedź. to nie jest trudne pytanie. bardzo proszę o pomoc:) mam 16lat i kończę 3 gimnazjum. od jakiegoś czasu mam wrażenie że nie mam prawie żadnych koleżanek. w 1gimnazjum było nawet ok. a teraz jakaś masakra. mam tylko jedną taką w miarę koleżanke- kaję co najczęściej z nią pisze czy gadam-właściwie trzymamy sie razem ale wiadomo że ona też ma swoje inne koleżanki a moje koleżanki też mają inne koleżanki i tak dalej... często mnie olewają. wlaściwie bardzo często. jak ktoś do mnie pisze po lekcje to ja odpisuje a jak ja do nawet kilku osób pisze to są wymówki: telefon mi sie rozładował, odebrałam rano, zmieniłam numer itp. na wycieczce to samo- niby miałam z kim trzymać ale czułam że dla tych koleżanek byłam troche ciężarem a w sklepie nawet na mnie nie zaczekały:( jak kaji nie ma to też czasem siedze na przerwach sama jak palec:) (choć nie zawsze) chłopaka też nie mam żeby z nim pogadać... w domu to samo- z koleżanką poza szkołą widujemy sie może z raz na 2 miesiące bo nigdy czasu nie ma jedyne osoby jakie lubie to z obozów ale też nie zawsze mam czas pisać z nimi mama mówi żebym sie nie przejmowała że ona też takich fajnych miała kolegów w szkole że teraz nawet jej "cześć" nie powiedzą. mama mówi żebym sie nie przejmowała bo to są prymitywy, że po prostu wybrałam nieuczącą sie klase i są tego skutki. mówi że już niedługo liceum a większość tych dziwnych osób pójdzie do technikum i że moge ich już więcej nie zobaczyć i poznam nowych, fajniejszych ludzi a co wy o tym sądzicie? czy na tej podstawie można stwierdzić że jastem tak jakby trochę typem samotnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amikaznika
(dudunka@interia.pl) nie przejmuj się tym tak... wiem jakie to uczucie, też raczej znajomych nie miałam w gimnazjum. W zasadzie miałam gorzej, bo mnie naprawdę ludzie nie lubili i dawali mi to odczuć dosadnie. W liceum było o wiele lepiej, odnajdywałam się w towarzystwie moich znajomych, ale też nie miałam ich wilelu, bo takim już jestem człowiekiem - nie jestem jakaś bardzo towarzyska. Teraz studiuję i w zasadzie blisko trzymam się ze współlokatorkami i z jedną dziewczyną z roku... reszta ludzi jest "na cześć" nie chodzimy razem do barów, na imprezy, czasem po prostu pogadamy, wymienimy się notatkami, i takie tam. Więc generalnie nie przejmuj się tym za bardzo, Twoja mama pewnie ma rację z tym co mówi. I nie ma takiego czegoś, jak "prawo do czucia się samotnym" - czasem człowieka nachodzi takie coś, że chce się komuś wyżalić, chce z kimś pogadać, że po prostu czuje się samotny, niezależnie od tego, czy obiektywnie ma czy nie ma tych znajomych - uwierz mi, że nawet jeśli miałabyś zgraną paczkę koleżanek, to od czasu do czasu czułabyś się samotna. Tak niektórzy ludzie (a może nawet wszyscy) mają. Podobno ci bardziej wrażliwi częściej odczuwają samotność. Nie przejmuj się tym, masz 16 lat - znajdź swoją pasję, naprawdę dobrze Ci radzę:) - koleżanki pojawiają się i odchodzą, raz są lepsze raz gorsze, a pasja, którą w sobie odkryjesz pozwoli Ci nigdy się nie nudzić. Posłuchaj mojej rady, bo ja zawaliłam, zamiast rozwijać siebie w czasach gimnazjalnych własnie przejmowałam się klasom, która mnie nie akceptowała i brnęłam w znajomości z kilkoma dziewczynami, które okazały się nie być tego warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×