Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vb12

Zmarła mi babcia wszyscy płakali a ja jej nie kochałam:(

Polecane posty

Gość vb12

czasami mi przykro, wszyscy plakali byl smutek a ja nic nie czuje tylko na początku było mi przykro, to nie był typ symptycznej ciepłej babci, wiem ze o zmarłych nie powinno sie zle mówić al wg mnie lepiej traktowała inne wnuki, zabiegala wręcz o ich względy, ja odbierałam ją ze była chłodna, obgadywała mnie do innych za moimi plecami a przeciesz byłam tylko dzieckiem/ nastolatka, była himeryczna, rzadko okazywała uczucia, potrafiła zrobic wielką awanturę o pierdołę, topiła małe kotki, czasami była dobra ale rzadko, miała też ciezkie życie, musze sie kryc ze swoimi uczuciami bo bym mnie rodzina wykleła, juz mi wypomneli ze rzadko do niej przyjeżdzałam ale nie lubiłam do niej jezdzic, bedąc dorosłą juz osobą nie zabiegałam o jej względy nie miałam takiej potrzeby, mam wyrzuty sumienia troche ale ona na to zaprocowała moze nieswiadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
wrecz uważam ze dla mnie była wredną osobą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
co mam powiedziec tamtym wnukom babci skoro juz mi wypominają ze jej nie odwiedzałam, oni tego nie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia też jest chłodną osobą. To typ krytyka i osoby, która nie przyjmuje do wiadomości, że nie ma racji i że ktoś może mieć inne zdanie czy inny gust. Mieszkałaś z nią w jednym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
na szczęście z nia nie mieszkałam ale jezdziłam tam na 2 miesiące wakacji bedąc dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2132
nic nie mów o rodzinie o swoich uczuciach do niej po prostu tak bedzie najlepiej. A to ,że jej nie kochałaś to miałaś takie prawo , co z tego ,że była Twoja babcią.... nie zawsze dobrze nam sie układa z członkami rodziny a to czy ktoś jest ,, dobry" jest czesto subiektywne bo do jednego może sie zachowywać inaczej ,a do drugiego inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam ze swoją i mam wrażenie, że lubi bardziej wnuki które z nią nie mieszkają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2132
też np nie płakałam po smierci mojego dziadka ,który był alkoholikiem i nigdy nie miałam z nim za czestego kontaktu nawet jako dziecko , wiec nie płakałam na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię, od jakiegoś czasu mam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
dla mnie była wredna, o inne wnuki zabiegała a przed innymi chciała sie pokazac z jak najlepszej strony,moze to wynika z faktu ze byłam dzieckiem jej córki a tamte syna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2132
zawsze jest tak ,że jedną osobe się polubi inną nie , więc z jpewnie Ty babci nie ,, przypasowałaś" tak bardzo jak pozostałe wnuki... Tak jest juz w zyciu ,że nie każdy bedzie sie dogadywał z każdym czasem tak jest bez powodu konkretnego Ty też nie musiałaś wcale jej kochać bo była Twoja babcia Ja akurat babcie mam ok ,ale wiem ,że starsze osoby też potrafią być wredne więc to ,że babcia nie znaczy ,że miła , wspaniała itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
Teraz sie obgadują kto czesciej do niej przyjezdzał, boje sie ze jak bedą jakies pretensje do mnie to nie wytrzymam i poprostu wypale prawdę i bedzie obraza na całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi babcia. Mam kilkoro wnucząt i zawsze staram się traktować je równo. Kiedy zdarzało mi się popełnić małe wykroczenie i któreś po kryjomu wróżnić miałam potem wyrzuty sumienia. Teraz zdecydowanie tego nie robię. Od pewnego czasu w ogóle zdystansowałam się od nadmiernego okazywania miłości bo tak było, a dzieci są różne, jedne lubią się przytulić, inne tego nie cierpią. Ja jestem bardzo uczuciowa i dość spontaniczna. No, ale wiek po temu, by czasami umieć usunąć się w cień i stamtąd obserwować życie rodzinne i starać się o obiektywizm. Nieraz jest to bardzo trudne, ale warto próbować. Nie narzucisz nigdy nikomu by cię kochał jeśli nie ma tego w sercu. Czasami chłodniejsza poprawność bywa lepsza niż czyjaś hipokryzja. Konflikt pokoleń nie został przez nikogo wymyślony. On był, jest i zawsze będzie. Babcie dbajcie o swój wizerunek u wnuków a wnuki kochajcie swoje babcie albo chociaż starajcie się je szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
po nie przypasowalysmy sie sobie nawzajem, jak cos było robione inaczej niz po jej to wszczynała awantury o naprawdę nie istotne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
A ja płakałam po śmierci dziadka, był dla mnie ważną osobą i ceniłam go... a po jego śmierci dowiedziałam się, że ogólnie był rozczarowany, że... urodziłam się dziewczynką. Bo pochodzę ze szlacheckiego rodu i z pokolenia na pokolenie pierworodni byli mężczyźni a ja jako pierwsza pierworodna z rodu urodziłam się dziewczynką... Potem podobno miał nadzieję, że mój syn będzie nosił moje panieńskie nazwisko, lub, że ja po ślubie zostawię swoje... Tak się nie stało i dziadek był rozczarowany... Na szczęście nigdy w życiu nie dał mi tego odczuć i za to jestem mu wdzięczna, choć nie ukrywam, że przykro mi, że takie rzeczy rozczarowały mojego dziadka... ale chyba lepiej, że tego nie pokazywał i wiem, że mnie kochał :-) Autorko, nie zadręczaj się, pewnie gdzieś w głębi babcię kochałaś, ale, ze była dla Ciebie oschła, niemiła i wręcz zła to nie masz do jej osoby senstymentu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość podnosi temat. Może więcej babć sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minelo 30 lat of smierci mojego ukochanej babci , ale as dni kiedy myself o niej to placze i serce mi peka z zalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
metraż mieszkania Ci się powiększył, a może i jakie dobra w spadku przypadły. także to radosna wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
muszę teraz stoczyć zażarty bój o mieszkanie po babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka mojego brata powiedziała, że dla niej dziadkowie są nikim. Nie odwiedza, nie przyjeżdża. nie wysyła kartek na święta, nie dzwoni nigdy. dla mnie jako dla ciotki też nie składa życzeń swiątecznych. Podejrzewam ze jak dziadkowie umrą a są już po 80 to na pogrzeb też nie przyjedzie. nie była na weselu swoich kuzynów, do siebie też nie prosiła. nic się na to nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×