Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w totalnej depresji

dlaczego nie chcial walczyc o zwiazek?

Polecane posty

Gość w totalnej depresji

zerwalam z chlopakiem. byla to ciezka decyzja, bo bylismy ze soba prawie rok i na poczatku bylo cudownie. niestety ostatnio zauwazylam, ze nie chce mu sie ze mna przebywac, rozmawiac, nie wykazuje zadnej inicjatywy, tylko koledzy, imprezki itp. probowalam z nim pogadac, pytac co sie dzieje, ale uslyszalam tylko, ze chwilowo ma duzo na glowie i nie wie jak sobie z tym poradzic. powiedzialam wiec szczerze, ze nie czuje sie w tym zwiazku dobrze, ze jest tak jakby tylko mi zalezalo, ze w takim razie to koniec. a ten co? nawet nie probowal porozmawiac! tylko ok i zniknal z mojego zycia jakby ten czas nic nie znaczyl. jestem zalamana. jeszcze niedawno mowil, ze mnie kocha i jestem najwazniejsza osoba w jego zyciu, myslelismy o wspolnej przyszlosci, a teraz...dlaczego on nie chcial o nas walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę okrutna...bo cię nie kocha. Walczymy o coś tylko wtedy gdy na czymś nam zależy. Byłaś w związku rok. To mało. wiem, że boli, ale to prawda. Co innego gdybyście byli małżeństwem 10 lat, to wtedy trzeba walczyć. Ale jak spotykasz kogoś i są to początki to nie znaczy że jesteście dla siebie. Docieracie się, poznajecie...rozchodzicie. Wiem, że to boli. Sama to przechodziłam jako 18-latka. Prawie 3 lata depresji. Ale to przejdzie. Na pewno. I pamiętaj nie jesteś gorsza, brzydsza. Jesteś przeznaczona innemu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierz wydaje mi sie ze specjalnie tak robil zebys z nim zerwala ja kiedys tez tak raz zrobilam... nie czulam tego, wrecz czulam ze to nie to i chcialam zerwac ale nie umialam bo widzialam jak jemu zalezy jak sie stara itp. lubilam go i nie chcialam byc ta zla wiec zaczelam go olewac, nie miec czasu, kolezaki, zakupy, inne spotkania i on ze mna zerwal i mi bylo to mega na reke / bo nie ja to zakonczylam a on/ jestem prawie pewna ze twoj byly tez tak zagral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w totalnej depresji
nie moge przestac myslec o tym, ze w sumie potraktowal mnie jak smiecia. najpierw zapewnial, ze kocha, staral sie, a jak sie zaczely problemy nie chcial nawet pogadac. mogl powiedziec wprost, ze ma dosyc - wolalabym tak. on wie, ze nie jestem nachalna, nie jestem bluszczem, nigdy bym go nie prosila zeby przemyslal sprawe, zebysmy sprobowali jeszcze raz. nie moge teraz znalezc sobie miejsca. wiem, ze niecaly rok to nie tak dlugo i gdzies tam jest facet, ktory na mnie zasluguje, ale jestem zalamana jego postawa. tak mu wierzylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze nie potraktowal cie jak smiecia,ze mial na tyle do ciebie szacunku i dal ci okazje i satysfakcje ze ty zakonczylas zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozczulaj sie nad soba...poprostu nie jestescie razem i tyle...a czy to wazne jak na to zareagowal??? nie sadze oczekiwalas blagania na kolanach o nastepna szanse..smieszna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w totalnej depresji
jaka ja moge miec satysfakcje z tego, ze powiedzialam mu, ze to koniec,a on powiedzial ok? nawet nie probowal dyskutowac, wysuwac zadnego kontrargumentu, po prostu olal sprawe. dlatego czuje sie jak smiec. wolalabym zeby sam ze mna skonczyl, byloby to uczciwsze. a tak pogrywal sobie ze mna, czekal, az sie nim zmecze i dal mi jasno do rozumienia, ze w sumie moja decyzja go wali. czuje sie jak idiotka. staralam sie, a on w miedzyczasie kombinowal jak by tu sie z tego wymiksowac. jak mozna byc tak podlym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w totalnej depresji
nie oczekiwalam blagania na kolanach!!! bylismy ze soba prawie rok, kochalismy sie, nawet jak mu sie odwidzialo to zaslugiwalam na szczery komunikat z jego strony. nie wiem: mam inna, albo: mam cie dosyc, cokolwiek. a nie totalna zlewka. to mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co on dostal co chcial ty tez bo masz w tylku taki zwiazek wszyscy sa zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat nie jest książkowy i nie każdy kto skończył 18 lat jest dojrzały. Nawet ludzie starzy wiekiem często zachowują się nieodpowiednio do swojego wieku. Nie idealizuj tego związku. Nawet jak będziesz miała 50 lat to nie zawsze będziesz odpowiedzialna i szczera , prawda ? Nie popadaj w skrajności. On nie jest ideałem i ty też. Nie miał ochoty załatwić tego osobiście i szczerze to "kij mu w oko". Facet który cię naprawdę pokocha inaczej będzie z tobą rozmawiał. Nie trać czasu na rozterki. Nie trać czasu , tylko otwórz się na innych i poszukaj tego właściwego. A jeśli zbyt długo będziesz w depresji to idz do psychologa bo szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrz na to w inny wesoły sposób. Możesz się teraz trochę zabawić. może jakaś impreza? Trochę przytulanek i całusów od innych facetów :) Jesteś wolna i czekasz na tego właściwego :) Zadbaj o siebie, bo może Ten właśnie nie długo się pojawi. Jesteś wyjątkowa, tak jak każdy. Pamiętaj jesteś jedyna i On jest jedyny. Trzeba teraz tylko przełknąć gorycz i zrobić krok by Go odnaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w totalnej depresji
dziewczyny dzieki za slowa otuchy i rady. na razie tylko rozpamietuje i rozpaczam. pomagaja mi rozmowy ze znajomymi, ale jak wracam do pustego domu od razu zaczynam beczec. a jak przychodzi noc, albo budze sie rano czuje sie jak wrak. nic mi sie nie chce. wiem, ze szkoda mnie dla takiego zwiazku i jakis facet mnie w koncu doceni, ale tak na swiezo jestem po prostu zalamana i nie chce mi sie zyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwól sobie płakać i przeżyć to rozstanie... To strasznie boli, wiem, ja też to przeżywałam. Przeżyłam coś podobnego. To była prawdziwa depresja. "Nie wolno ci się bać, wszystko ma swój czas...Ty jesteś początkiem do każdego celu..." Potem spotkałam prawdziwego faceta i jestem już z nim 17 lat. Mamy 2 dzieci...Różnie jest, ale się bardzo kochamy. Całe życie będziesz spotykała różnych ludzi. Otwórz się...Możesz płakać jeszcze długo, ale powoli otwieraj się na nowe... Ja tylko żałuję że wtedy gdy byłam w rozsypce nie poszłam do psychologa. Ale to były inne czasy. Spróbuj patrzeć obiektywnie i nie zniekształcaj rzeczywistości. to wcale nie był super kochanek wszech czasów...hahaha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w totalnej depresji
ani on nie byl idealny ani ja. zaslugiwalam na szczerosc! qrwa, jak ja go nienawidze! przez niego nie moge sie na niczym skupic, w kolko rozpamietuje, tesknie, a wiem, ze nie jest tego wart, ze ja zasluguje na kogos o wiele lepszego. nie chce isc do psychologa, ale tak bardzo odechciewa mi sie zyc, ze sama nie wiem...jestem pusta w srodku, a przeciez przed nim tez mialam zycie!nie jestem w stanie patrzec na innych facetow bez niecheci.on pewnie juz sie swietnie bawi, a ja jestem w czarnej d***e.nikogo nie zmusi sie do milosci, kazdemu moze sie odwidziec, ale to jego perfidne mydlenie mi oczu jeszcze tak niedawno.ze mnie kocha najbardziej na swiecie, ze chce ze mna zalozyc rodzine, jezu...jaka ja bylam glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffddfdfd
cześć dziewczyny.. sama nie wiem od czego zacząć.. nie będe może opisywać całej histori mojego dwuletniego zwiazku, powiem tylko tyle - zostawił mnie, bo ważniejsi koledzy, wszystko dookoła wazniejsze ale nie ja .. powiedziałam dość. Dlaczego nie moge sie pozbierac chociaz wiem, ze nie wart mnie był ?? juz nie wiem co mam myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×