Jak sie żyje w USA?.

kieruje do tych którzy tam byli, rzeczywiście jest tam tak różowo jak w filmach z Hollywood, NY? czy oszustwo tv? ;)

Ja byłam w Stanach 2 razy - w 2000 i 2005 roku. A wiec przed kryzysem. Pierwszy pobyt to zachłyśniecie sie Ameryką :-) w krotkim czasie zarobilismy z chlopakiem mnostwo kasy (pojechalismy jako studenci na 2 miesiace) codzienne kapiele w Atlantyku, mieszkanie 2 przecznice od szerokiej, goracej plazy, bezchmurne niebo, ciepelko, szerokie ulice, wielkie samochody, kultura na drodze i mnóstwo gustownych bawełnianych ubran, ktore sobie za niewielka kase kupilam. Poza tym odkrycie tak naprawde smaku dalekich podrozy, poczucie swobody, wolnosci, samodecydowania. I wspaniały, piekny, oszałamiajacy Nowy Jork - miasto, wobec ktorego nie mozna byc obojetnym, mozna je najwyzej znienawidziec - ja POKOCHAŁAM :-) po powrocie - ogromna tesknota..... :-(

bardzo pracowicie