Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 13, 2021 Monia, nie trzeba skierowano na wymazy. Wspominałam o tym wcześniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 13, 2021 1 godzinę temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Monia, nie trzeba skierowano na wymazy. Wspominałam o tym wcześniej Umówiłam się na 22.04 na wymaz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 16, 2021 Super Monia, to już niedługo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 18, 2021 Dnia 16.04.2021 o 10:41, Beataa napisał: Super Monia, to już niedługo A co tam u Ciebie ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 19, 2021 U mnie bez zmian.pisałam do Was w zeszłym miesiącu czy macie bóle podbrzusza.. Ja mam je do tej pory, martwię się.. Byłam u ginekologa ale powiedziała że wszystko jej w porządku, nie dawało mi to spokoju i poszłam do rodzinnego. Wyszło, że mam zapalenie pęcherza i dał mi antybiotyk, lecz po nim dalej były bóle... Stwierdził, że możliwe że to zapalenie przydatków.... Dał mi też na to antybiotyk... A ja nie widzę poprawy. bardzo martwią mnie te bóle... Coraz częściej mam myśli że nie uda mi się zajść w ciążę w następny czwartek idę na wymazy... Już miesiąc temu dostałam zielone światło ale przez te bóle i nie zrobione wymazy się powstrzymałam... Ogólnie mam doła... A jak u Was? Jak nastroje? W którym dniu cyklu jesteście? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 19, 2021 Kurde, ogólnie co jakiś czas kuje mnie raz z prawej, a raz z lewej strony. no i dużo bardziej niż kiedyś czuje dni płodne a tak to jest ok samopoczucie kiepskie wszystkie Koleżanki zachodzą w ciąże, chyba od samego patrzenia kurde te bóle to bóle czy takie pieczenie ? bo mbie piekło przy tej bakterii U mnie dziś 21 dc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 19, 2021 Ja dziś mam 7 dzień cyklu.... to będzie mój 3 cykl po drożności... tez wydaje mi się, ze bardziej niż zwykle czuje kłucia raz z jednej raz z drugiej strony. Tylko nie wiem czy tak naprawdę za bardzo się na tym nie skupiam i stad te odczucia. Jak teraz się nie uda to na wakacje odpuszczam i zajmę głowę czym innym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 20, 2021 Klaudia faktycznie czasami piecze, ale zazwyczaj czuję po prostu ból. I to ja mam prawie codziennie U mnie też dużo koleżanek właśnie urodziły dzieci... Mam taką jedną w pracy co" dotrzymuje " mi towarzystwa, stara się od 2 lat i dalej nic... A ma dopiero 25 lat...nie wie co mnie spotkało... Myśli, że staram się bez skutku tak jak Ona. Nie lubię o tym rozmawiać, wie tylko kilka osób mi bliskich... Nawet swojej Mamie o tym nie mówiłam.. Ja mam 12 dzień cyklu. Ale oczywiście odpuszczam i tym razem.. Monia no ciekawe podobno właśnie po drożności szybciej się zachodzi w ciążę. Kurcze. Niech któraś z nas zejdzie to da nadzieję kolejnym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 20, 2021 Ja mamie tez nie mówiłamtez mało kto wie, jakby to był powód do wstydu moke koleżanka, która mi przez dwa lata dotrzymywała towarzystwa, urodziła ostatnio, a ja z tego wszystkiego byłam u niej tylko raz od zajście w ciąże Zobaczymy co pokażą wymazy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 20, 2021 Ja mam w pracy koleżankę (siedzimy obok siebie) i planowałyśmy razem zajść w ciąże. Nawet się udało, tylko u mnie się skończyło jak się skończyło, a ona rodzi za 2 miesiące... moi bliscy wiedzą o wszystkim. Gdybym miała mamę to pewnie pierwsza by o tym wszystkim wiedziała. Chyba z natury jestem paplą i lepiej mi jak z kimś pogadam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 20, 2021 Jakie te życie jest nieobliczalne ja zbytnio niechce o tym rozmawiać, gdyż boję się, że będę wytykana palcami... U męża, który w rodzinie liczy 9 rodzeństwa tylko On nie ma dzieci... Tak więc wiecie jak ja się czuje.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 20, 2021 30 minut temu, Beataa napisał: Jakie te życie jest nieobliczalne ja zbytnio niechce o tym rozmawiać, gdyż boję się, że będę wytykana palcami... U męża, który w rodzinie liczy 9 rodzeństwa tylko On nie ma dzieci... Tak więc wiecie jak ja się czuje.... To nie jest Twoja wina! Niestety, akurat na Ciebie musiało trafić, ale Ty sama sobie takiego losu nie wybrałaś i musisz o tym pamiętać. Pewnie, ze przykro... i tak bardzo by się chciało, ale jaki mamy na to wpływ? Nie mamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 21, 2021 Dzięki Monia za słowa otuchy powiedzcie mi, był dzień w którym o tym nie myślałyście? Czasem myślę że zwariuje od tych myśli...mam poczucie winy, że gdybym poczekała kilka dni to może jednak jajeczko by dotarło do macicy... Też tak macie? Moja beta była mała i teraz z upływem czasu wiem więcej i myślę że można było poczekać, ale lekarze uparli się ze trzeba zrobić laparoskopię... Brałyście ze szpitala wynik badania histopatologicznego? Albo przebieg operacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 21, 2021 9 godzin temu, Beataa napisał: Dzięki Monia za słowa otuchy powiedzcie mi, był dzień w którym o tym nie myślałyście? Czasem myślę że zwariuje od tych myśli...mam poczucie winy, że gdybym poczekała kilka dni to może jednak jajeczko by dotarło do macicy... Też tak macie? Moja beta była mała i teraz z upływem czasu wiem więcej i myślę że można było poczekać, ale lekarze uparli się ze trzeba zrobić laparoskopię... Brałyście ze szpitala wynik badania histopatologicznego? Albo przebieg operacji? Nie, nie mam takich myśli. Tez miałam niską betę, tylko, ze ja sama ją kontrolowałam w przeciągu tygodnia. Nagle z 400 spadła do 130 i wiedziałam, ze dziecka z tego nie będzie. Lekarze mi mówili, ze poroniłam i była to ciąża biochemiczna. Dopiero po około 3 tygodniach w nocy trafiłam na sor bo myślałam, ze umrę z bólu. Wtedy myśleli, ze pękła mi torbiel na jajniku. Dopiero w trakcie zabiegu znaleźli zarodek. Przebieg operacji czytała mi pielęgniarka, a wynik histopatologiczny mam odebrany, ale nic z niego nie wynika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 21, 2021 21 godzin temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Ja mamie tez nie mówiłamtez mało kto wie, jakby to był powód do wstydu moke koleżanka, która mi przez dwa lata dotrzymywała towarzystwa, urodziła ostatnio, a ja z tego wszystkiego byłam u niej tylko raz od zajście w ciąże Zobaczymy co pokażą wymazy Kiedy odbierasz wyniki wykazów? Ja jutro ode je pobrać. Zrobiłam tez chlamydie i mam jakiś wynik niejasny... nie wiem o co chodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 21, 2021 Monika a czemu wynik z chlamydii niejasny? No i powiedzcie tą chlamydię to z krwi się robi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 21, 2021 Ja robiłam z krwi, chociaz się zastanawiam czy nie zrobić wymazu teraz. Z krwi badają przeciwciała IgG i wyszły u mnie ujemnie, na poziomie 4,27 (w opisie ujemne są poniżej 16 jednostek) ale IgM mam na poziomie 0,91 a w opisie jest tak; Wynik ujemny poniżej 0,8 Wynik niejednoznaczny 0,8- 1,1 Wynik dodatni powyżej 1,1 Na niedziele mam umówiona teleporade, bo kompletnie nie wiem co to oznacza, ani nawet czym jest igG i IgM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 22, 2021 No faktycznie ja też zielona w tym temacie Dziewczyny jedna z kobiet poleciła mi profil na instagramie Akademia płodności zobaczcie sobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 22, 2021 Za około 2 tygodnie będę miała wszystkie wyniki. Lekarce tam na miejscu pokazałam swój wynik z krwi na chlamydie i powiedziała, ze może coś się tam dziać w tym kierunku i zrobiłam odrazu wymaz na chlamydie bo powiedziała, ze wtedy będzie pełny obraz . Teraz tylko czekamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 22, 2021 Super Monia ja teraz czekam na swoją kolej, idę w następny czwartek na wymazy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 22, 2021 Ja myśle codziennie o tym co mi się przydarzyło, ale nie o tym, ze złe zrobiłam. Prawda jest taka, ze za żadna cholerę te jajeczko bym się nie dostało do macicy, moja ,,ciaza^ rosła idealnie, beta wzrastała cudownie, aż do momentu usg 🥲 wiec nie ma żadnych szans, być z tęgi coś bylo A co do wymazow, moja ginekolog odradziła mi z krwi, kazała odrazy zrobić wymaz z wiadomo czego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 22, 2021 10 godzin temu, Beataa napisał: No faktycznie ja też zielona w tym temacie Dziewczyny jedna z kobiet poleciła mi profil na instagramie Akademia płodności zobaczcie sobie Znam znam znam nawet kilka razy zastanawiałam się nad kupnem czegoś od nich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 23, 2021 Klaudia a jak długo zajęło Ci wyleczenie z tej bakterii?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 23, 2021 (edytowany) 10 godzin temu, Beataa napisał: Klaudia a jak długo zajęło Ci wyleczenie z tej bakterii?? 10 dni antybiotyk ja i partner plus 10 dni bez współżycia Edytowano Kwiecień 23, 2021 przez Klaudiaklaudiaklaudia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 23, 2021 3 godziny temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: 10 dni antybiotyk ja i partner plus 10 dni bez współżycia A po antybiotyku powtarzałas badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 23, 2021 Tak, powtórzyłam wymaz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 26, 2021 Hej dziewczyny. Dziś dostałam wynik mykoplazmy i ureoplazmy i są ujemne. Ufff. Czekam nadal na te chlamydie. A jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 26, 2021 Hej Monia. No super wiadomość a na chlamydie kiedy powinien być wynik? Bardzo szybko dostałaś wyniki. Ja idę w czwartek na wymazy. Proszę trzymajcie kciuki Powiedzcie mi dziewczyny co zażywacie oprócz kwasu foliowego? Ostatnio czytałam jak jedna dziewczyna wspominała o acard ale za bardzo się w to nie zagłebiłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kag 3 Napisano Kwiecień 26, 2021 Hej dziewczyny, co jakiś czas zaglądam tutaj żeby dowiedzieć się jak tam postępy u was. Trzymam ciągle za was kciuki. Mój dzidziuś rośnie zdrowo, już 21 tygodni za mną. Zrosty dają niestety często o sobie znać. Ciągnie i boli w podbrzuszu. Pytacie co zarzywac oprócz kwasu foliowego? Ja w Niemczech dostałam tabletki ziołowe z niepokalankiem mnisim. To tabletki na pms ale pomagają również w równowadze hormonalnej oraz leczeniu nieplodnosci. To tabletki bez recepty. Nazywają sie Agnus castus al. Po 4 miesiącach zarzywania zaszlam w ciążę. Nadchodzi wiosna może bociany przyniosą wam jakieś niespodzianki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 27, 2021 10 godzin temu, Beataa napisał: Hej Monia. No super wiadomość a na chlamydie kiedy powinien być wynik? Bardzo szybko dostałaś wyniki. Ja idę w czwartek na wymazy. Proszę trzymajcie kciuki Powiedzcie mi dziewczyny co zażywacie oprócz kwasu foliowego? Ostatnio czytałam jak jedna dziewczyna wspominała o acard ale za bardzo się w to nie zagłebiłam. Na chlamydie jakoś długo się czeka. Do 2 tygodni. Ja oprócz kwasu biorę witaminę D (mam niedoczynnosc tarczycy i przy swoich lekach jest polecana) od 2 miesięcy pije tez olej z wiesiołka. Co do acardu to biorą go dziewczyny u których zdiagnozowano jakiś problem z krzepliwością krwi o ile mi dobrze wiadomo. Ma pomoc w utrzymaniu zarodka. Trzymam za Ciebie kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach