Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 27, 2021 9 godzin temu, Kag napisał: Hej dziewczyny, co jakiś czas zaglądam tutaj żeby dowiedzieć się jak tam postępy u was. Trzymam ciągle za was kciuki. Mój dzidziuś rośnie zdrowo, już 21 tygodni za mną. Zrosty dają niestety często o sobie znać. Ciągnie i boli w podbrzuszu. Pytacie co zarzywac oprócz kwasu foliowego? Ja w Niemczech dostałam tabletki ziołowe z niepokalankiem mnisim. To tabletki na pms ale pomagają również w równowadze hormonalnej oraz leczeniu nieplodnosci. To tabletki bez recepty. Nazywają sie Agnus castus al. Po 4 miesiącach zarzywania zaszlam w ciążę. Nadchodzi wiosna może bociany przyniosą wam jakieś niespodzianki Dajesz nadzieje słyszałam o niepokalanku. Jak skończę buteleczkę oleju z wiesiołka to się przestawię na te zioła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 27, 2021 U mnie bez zmian biore tylko kwas i witaminę d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 27, 2021 11 godzin temu, Kag napisał: Hej dziewczyny, co jakiś czas zaglądam tutaj żeby dowiedzieć się jak tam postępy u was. Trzymam ciągle za was kciuki. Mój dzidziuś rośnie zdrowo, już 21 tygodni za mną. Zrosty dają niestety często o sobie znać. Ciągnie i boli w podbrzuszu. Pytacie co zarzywac oprócz kwasu foliowego? Ja w Niemczech dostałam tabletki ziołowe z niepokalankiem mnisim. To tabletki na pms ale pomagają również w równowadze hormonalnej oraz leczeniu nieplodnosci. To tabletki bez recepty. Nazywają sie Agnus castus al. Po 4 miesiącach zarzywania zaszlam w ciążę. Nadchodzi wiosna może bociany przyniosą wam jakieś niespodzianki Jak miło, że tu zaglądasz ja też mieszkam w Niemczech, powiedz mi z jakiego landu jesteś? Myśle, że kupię te tabletki i spróbuję powiedz mi te bóle podbrzusza to madz je codziennie? Ja się boję że mogę mieć zrosty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kag 3 Napisano Kwiecień 27, 2021 Jestem z rlp. W pierwszych tygodniach ciąży miałam ból w podbrzuszu i kłucie w jajnikach. Później był spokój i teraz znowu. Lekarz powiedział mi że to zapewne zrosty po cp, ale nie powinnam się martwić. Tabletki polecam ale zapytaj wcześniej lekarza pomimo że to tylko ziołowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 27, 2021 1 godzinę temu, Kag napisał: Jestem z rlp. W pierwszych tygodniach ciąży miałam ból w podbrzuszu i kłucie w jajnikach. Później był spokój i teraz znowu. Lekarz powiedział mi że to zapewne zrosty po cp, ale nie powinnam się martwić. Tabletki polecam ale zapytaj wcześniej lekarza pomimo że to tylko ziołowe. A przed ciążą po laparoskopi miałaś też takie bóle? Po jakim czasie przeszło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kag 3 Napisano Kwiecień 27, 2021 Tak, na początku po laparoskopii to jak zawsze ból najgorzej w toalecie ale z czasem przechodzi. Między laparoskopia a aktualna ciąża ciągle takie sekundowe kłucie w boku i jajniku. Na początku aktualnej ciąży był czestszy i mocniejszy co naprawdę dawalo mi do myślenia. Poprostu bałam się. Od mniej więcej 4 tygodnia ciąży miałam ciągły ból podbrzusza. W 5 tygodniu nie było jeszcze nic na usg widać i wtedy to naprawdę się bałam ale lekarz mnie uspokajał. Do teraz mam takie mocne ale krótkie kłucia w jajniku. Najważniejsze to myśleć pozytywnie i nie robić sobie stresu bo jak się głowa zablokuje to nic nie pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 27, 2021 Tylko weź tu człowieku przestań myśleć jak bardzo chcesz Mam nadzieję że e następnym cyklu zacznę starania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 27, 2021 (edytowany) Ja teraz okres, ale po jajeczkowanie z lewej z strony liczę, ze będzie ok Ja tez zauwazylam u siebie takie sekundowe Klocia, w sumie to w różnych okolicach brzucha Edytowano Kwiecień 27, 2021 przez Klaudiaklaudiaklaudia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Kwiecień 27, 2021 22 minuty temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Ja teraz okres, ale po jajeczkowanie z lewej z strony liczę, ze będzie ok Ja tez zauwazylam u siebie takie sekundowe Klocia, w sumie to w różnych okolicach brzucha Sekundowe kłucia* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 27, 2021 Ja jestem świeżo po owulacji i tez w przeciągu całego cyklu czuje z rożnym natężeniem kłucia... to mój 3 cykl po drożności... oby się udało 🥺 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 28, 2021 Trzymam za Was mocno kciuki dziewczyny! i za siebie w sumie też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 29, 2021 Jestem po wymazach. Na chlamydie mi nie zrobiła bo akurat nie miała specjalnego patyczka do chlamydii... Wiecie coś na ten temat? Myślałam że do wszytskich jest taki sam? Zrobiła mi tylko z moczu chlamydie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Kwiecień 29, 2021 6 godzin temu, Beataa napisał: Jestem po wymazach. Na chlamydie mi nie zrobiła bo akurat nie miała specjalnego patyczka do chlamydii... Wiecie coś na ten temat? Myślałam że do wszytskich jest taki sam? Zrobiła mi tylko z moczu chlamydie... Skoro tak powiedziała to pewnie inny. Kompletnie się na tym nie znam. Kiedy wyniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati20206 11 Napisano Kwiecień 29, 2021 Witam. Wiem, że to nie wątek o tym ale widzę, że jest tu duża aktywnosc z góry przepraszam. Wiem, że plemniki gina szybko na czystym palcu lecz gdy facet miał mokre palce bo mnie pieścił a ja usiadłam na tych jego wilgotnych dresach i zaczął robić mi palcowke? Czy mogłam tak zajsc w ciążę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Kwiecień 30, 2021 Wyniki będą do 2 tygodni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Maj 3, 2021 Dnia 27.04.2021 o 19:09, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Hmmm, ja miałam robiony wymaz jednym patyczkiem na wszystkie bakterie ( tj chlamydiia, myceoplazma, ureoplasma) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Maj 3, 2021 Ale może to zależy od miejsca gdzie się robi badania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Maj 4, 2021 Hm no ciekawe, może faktycznie. Co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Maj 4, 2021 Hmmm, bez zmian. Czekam na wyniki niecierpliwie. Jutro powinny być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KasiaKas 2 Napisano Maj 5, 2021 Cześć dziewczyny. Śledzę Wasze wpisy od marca,dokładnie 4.03 W ten dzień wylądowałam niespodziewanie w szpitalu ze skierowaniem od mojego lekarza z podejrzeniem cp. Niestety słusznym. Następnego dnia miałam operację. Byłam w totalnej rozsypce. Byłam zielona w tym temacie dlatego przejrzałam chyba caly internet z tą tematyką. Obwinialam się okropnie. Szukałam przyczyny dlaczego tak się stało. Myslalam że jestem wyjątkiem , nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego że tak wiele kobiet to spotyka. Proszę Was o jakaś radę jak psychicznie sobie Z tym poradzilyscie ,bo minęło 2 miesiące A nie ma dnia żebym o tym nie myślała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudiaklaudiaklaudia 6 Napisano Maj 5, 2021 Ja zaczynam starania od jutra owulacja ze strony z jajnikiem, zobaczymy jestem dobrej myśli neistety nie pocieszę, u mnie minęło 4 msc i dalej jestem zła na wszystko i wszystkich, No może już troszkę mniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Maj 6, 2021 8 godzin temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Ja zaczynam starania od jutra owulacja ze strony z jajnikiem, zobaczymy jestem dobrej myśli neistety nie pocieszę, u mnie minęło 4 msc i dalej jestem zła na wszystko i wszystkich, No może już troszkę mniej Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Maj 6, 2021 9 godzin temu, KasiaKas napisał: Cześć dziewczyny. Śledzę Wasze wpisy od marca,dokładnie 4.03 W ten dzień wylądowałam niespodziewanie w szpitalu ze skierowaniem od mojego lekarza z podejrzeniem cp. Niestety słusznym. Następnego dnia miałam operację. Byłam w totalnej rozsypce. Byłam zielona w tym temacie dlatego przejrzałam chyba caly internet z tą tematyką. Obwinialam się okropnie. Szukałam przyczyny dlaczego tak się stało. Myslalam że jestem wyjątkiem , nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego że tak wiele kobiet to spotyka. Proszę Was o jakaś radę jak psychicznie sobie Z tym poradzilyscie ,bo minęło 2 miesiące A nie ma dnia żebym o tym nie myślała. To Twoja pierwsza ciąża? Robiłaś już jakieś badania? Nie wiem czy jest jakiś sposób aby o tym wszystkim nie myśleć. Nie ma co się obwiniać, bo nie jest to wina żadnej z nas. Tak musiało być. Trzeba iść dalej. Ja bardziej przeżyłam stratę swojej pierwszej ciąży, kiedy w 10 tyg przestało bić serduszko. Dlatego, ze na usg widziałam małego człowieczka teraz niczego nie widziałam dlatego nie rozmyślam o tym. Stało się i trzeba walczyć o ciąże dalej, ale cały czas pod obserwacja lekarza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KasiaKas 2 Napisano Maj 6, 2021 To jest moja druga ciaza. Mam synka 2,5 latka. Nie robiłam żadnych badań narazie ,prócz prolaktyny z którą miałam zawsze problem. wizytę mam umówiona na 10 maja. Mam nadzieję że lekarka mnie odpowiednio pokieruje. Od jakich badań zaczynalyscie?? Chcę być przygotowana na rozmowę bo wiem że w tych czasach trzeba dużo wiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KasiaKas 2 Napisano Maj 6, 2021 16 godzin temu, Klaudiaklaudiaklaudia napisał: Ja zaczynam starania od jutra owulacja ze strony z jajnikiem, zobaczymy jestem dobrej myśli neistety nie pocieszę, u mnie minęło 4 msc i dalej jestem zła na wszystko i wszystkich, No może już troszkę mniej Trzymam kciuki aby się udało. ja jak tylko będę mogła też zaczynam,ale muszę jakoś do tego czasu ogarnąć umysł bo STRASZNIEboję się powtórki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Maj 6, 2021 Cześć dziewczyny Właśnie się dowiedziałam o moich wynikach, wszystkie ujemne. Witam Kasiu, szkoda że musiałaś do nas dołączyć, do kobiet które przeszły cp....powiem Ci ze swojego doświadczenia, że ciężko będzie przestać o tym myśleć... U mnie w niedzielę mija 4 miesiąc po laparoskopi.... Dzisiaj osobiście moje samopoczucie sięgnęło dna....bardzo źle się czuje psychicznie, nie ma dnia ani godziny żebym o tym nie myślała.... Żebym się nie zadręczała.... Boję się że nie będzie mi dane zostać mamą ....pomimo dobrych wieści dzisiaj nie mam w sobie optymizmu... Powiedz mi Kasiu miałaś laparoskopię? Masz zachowany jajowód? Ile masz lat Dzisiaj mój pierwszy dzień cyklu.... Pomimo, że się nie starałam to jest mi mega smutno... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Maj 6, 2021 4 godziny temu, KasiaKas napisał: To jest moja druga ciaza. Mam synka 2,5 latka. Nie robiłam żadnych badań narazie ,prócz prolaktyny z którą miałam zawsze problem. wizytę mam umówiona na 10 maja. Mam nadzieję że lekarka mnie odpowiednio pokieruje. Od jakich badań zaczynalyscie?? Chcę być przygotowana na rozmowę bo wiem że w tych czasach trzeba dużo wiedzieć. Ja po cp poszłam odrazu do kliniki leczenia niepłodności. Ty masz inna historię położniczą. Jak masz dobrą ginekolog to Cię pokieruje i powie co w Twoim przypadku będzie najlepsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni.B88 21 Napisano Maj 6, 2021 Ja dziś dzwoniłam pytać co z moimi wynikami, bo czekam i czekam... będą jutro... za 4 dni powinnam dostać okres. Jestem dziś tak strasznie zdołowana, ze non stop chce mi się ryczeć. W pracy źle, pogoda beznadziejna, znowu mi się przytyło... poszłam zrobić paznokcie i są takie brzydkie jak nigdy ... dziś brakuje mi sił na wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KasiaKas 2 Napisano Maj 6, 2021 2 godziny temu, Beataa napisał: Cześć dziewczyny Właśnie się dowiedziałam o moich wynikach, wszystkie ujemne. Witam Kasiu, szkoda że musiałaś do nas dołączyć, do kobiet które przeszły cp....powiem Ci ze swojego doświadczenia, że ciężko będzie przestać o tym myśleć... U mnie w niedzielę mija 4 miesiąc po laparoskopi.... Dzisiaj osobiście moje samopoczucie sięgnęło dna....bardzo źle się czuje psychicznie, nie ma dnia ani godziny żebym o tym nie myślała.... Żebym się nie zadręczała.... Boję się że nie będzie mi dane zostać mamą ....pomimo dobrych wieści dzisiaj nie mam w sobie optymizmu... Powiedz mi Kasiu miałaś laparoskopię? Masz zachowany jajowód? Ile masz lat Dzisiaj mój pierwszy dzień cyklu.... Pomimo, że się nie starałam to jest mi mega smutno... Miałam operację ponieważ miałam już płyny w brzuchu i nie chcieli czekać. Moja beta wynosiła w dniu przyjęcia 1700 a czytam wiele przypadków gdzie przy wiele niższej stosowane jest leczenie farmakologiczne. Teraz walczę z rana Jajowodu lewego nie dało się uratować . Mam 27 lat.. Rozumiem Was że macie chwilę zwątpieniA. Nie poddawajcie się. Wierzę że za niedługo będziemy wszystkie cieszyć sie upragnioną ZDROWA ciaza. Trzeba w to wierzyć.! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beataa 8 Napisano Maj 6, 2021 Ja miałam laparoskopie przy 232...też już wiem że powinno się leczyć farmakologicznie.... Lekarze robią co chcą... Brak mi słów... Też dużo historii przeczytałam, jestem o wiele mądrzejsza już.. Szkoda tylko że za późno.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach