Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy naprawde wierzycie ze dziecko karmione piersia jest zdrowsze?

Polecane posty

obie panny karmiłam krótko z przyczyn psychicznych nie cierpiałam tego nie nadawałam się psychicznie wkurzało mnie to i w ogóle natomiast wierzę że jesli kobieta dba o swoje zdrowie i o to żeby jej pokarm mógł być pełnowartościowy to warto jest się trochę pomęczyć mi się udało po 3/4 miesiące panny są zdrowe natomiast epatowanie swoim macierzyństwem łącznie z wywalaniem cyca w każdym miejscu publicznym jest co najmniej niesmaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"taniej wywalic cyca niz kupic dobre mleko " ale durny tekst chyba napisała to jakaś sfrustrowana nastolatka, która nie umiała wykarmić swojego dziecka. chyba nikt nie decyduje sie na karmienie piersią bo taniej tylko zdrowiej, ale jak zwykle kafeterianki niektóre mądrzejsze od lekarzy, dietetyków i położnych. Kupić dobre mleko, he he he każdy potrafi, wykarmić swoje dziecko swoim mlekiem to jest wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wierzymy i kazdy kto ma troche rozumu wie ze tak jest!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwsze dziecka nie karmiłam piersią bo mi brakło motywacji, za szybko się poddałam, drugie karmiłam do roku i to drugie zdecydowanie mniej choruje. Nie wiem czy to zasługa piersi ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę w żadne cudowne działanie mleka matki- zresztą, pierwszy raz słyszę w ogóle teorię że miałoby zapobiegać alergii, na pewno jednak w czasie infekcji organizm matki produkuje przeciwciała które dostają się do mleka i w ten sposób przynajmniej pewien okres chronią dziecko. Ale nie mam wątpliwości co do tego że układ pokarmowy małego niemowlaka i noworodka jest bardziej przystosowany do mleka matki niż do mleka krowy i tyle. Ludzie popełniają więcej błędów żywieniowych, i raczej mleko matki nie uchroni niemowlaka przed otyłością jak później mama zaciągnie dziecko w wieku przedszkolnym do mcdonald's, tak samo można przekarmić piersią (i nikt mi nie wmówi że nie, bo widziałam jak wygląda dziecko któremu się daje pierś za każdym razem jak tylko zakwili), tak samo dziecko może nie przybierać na wadze... Karmiłam piersią pół roku bo dziecko prawie wyłącznie mleko wtedy jadło i uważałam że bardziej odpowiednie jest moje mleko a nie krowie, ale niech nikt nie mówi o cudownej więzi matce która o 4:30 zwleka się z łóżka żeby po raz kolejny nakarmić. Tylko co do pracy buzi i języka się zgodzę, przy piersi jest inaczej. Ale to też nie oznacza że przy butli gwarantowany krzywy zgryz i wada wymowy! I z tego co widziałam rzadziej jest taki problem ze dziecko nie chce jeść grudek czy stałych pokarmów, ale to już moja teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak norma na kafe lepiej rodzić przez CC lepiej karmić mieszanką same wyzwolone pseudo nowooczesne mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie TAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówię o cudownej więzi pomiędzy karmionym dzieckiem a matką doświadczyła tego to że ciebie to ominęło - twoja strata ale nie znaczy ,ze to nie istniej tylko dlatego ,ze ty tak twierdzisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmie bo chciałam, bo niby zdrowiej-ale nie wierze aby mleko miało uzdrawiającą moc. Raczej ufam hartowaniu i dodmowym sposobom na odporność niż mojemu mleku. Teraz nic w sklepach nie jest zdrowe-a to co jem ja pije z piersi dziecko. Niby się ograniczam do tego niby zdrowego-ale co tak naprawdę jest zdrowe? :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno dziecko karmiłam krótko było niejadkiem przez wiele lat,miało problemy z gryzienie pokarmów stałych jeszcze w przedszkolu. Drugie karmione piersią jadło kawałki BLW mając 8 m. i dwa dolne zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanim wyprodukuję się mleko w piersiach mamy, wszystko co jemy jest filtrowane przez nasz organizm, minimalizując zanieczyszczenia. Tak zastanawiam się przy tym argumencie czy mamy karmiące sztucznie po 4 miesiącu dają dzieciom warzywa rosnące pod innym, lepszym niebem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ssak karmi swoje dziecko i nikt nie widzi w tym nic dziwnego ani kontrowersyjnego. Może niektórzy już zapomnieli, że i ludzie zaliczają się do tej grupy? Dlaczego robi się tyle szumu wokół czegoś, co jest zupełnie naturalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierze, ja wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja obserwuję następującą zależność: dzieci karmione piersią ładnie jedzą, nie są wybredne, lubią owoce i warzywa, dzieci nie karmione piersią sa niejadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki o smaku banana 28.07.2008 Świat Smaki produktów, które jedzą matki, bardzo szybko przenikają do ich mleka - wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Kopenhaskim. 18 karmiących kobiet oddało próbki mleka przed i po zjedzeniu kapsułek o określonych smakach. Smak banana był wyczuwalny przez godzinę po zjedzeniu owocu, a mentol - aż przez osiem godzin. Smak lukrecji czy kminku utrzymywał się średnio dwie godziny. Poprzednie badania sugerowały, że dieta matek karmiących wpływa na smakowe upodobania dzieci. Kobiety często obawiają się jeść niektóre potrawy w obawie przed tym, że to zniechęci dziecko do ssania. Naukowcy podkreślają jednak, że w większości przypadków mleko zmienia smak najwyżej na kilka godzin. Badacze odkryli, że czas, w jakim smaki pojawiają się i znikają, różnił się między badanymi. Mimo to smaki znikają w ciągu maksymalnie ośmiu godzin. Dr Helene Hausner przekonuje, że różnice w mleku matki mogą zwiększać tolerancję dziecka na nowe smaki. "Karmienie piersią przygotowuje dziecko do wyzwań smakowych i nowych doświadczeń z jedzeniem" - uważa Hausner. Wyniki badań przytacza magazyn "New Scientist". MRT, PMW PAP - Nauka w Polsce Czyli karmiąc należy zdrowo i urozmaicenie się odżywiać i to dobry początek dla naszego malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa krowa
Ja chciałam karmić cycem, ale niestety nie udało się. Dziecko nie przybierało :( do dziś mam z tym, że nie karmię problem psychiczny. Ale zauważyłam, że np. w uk i usa matki piersią prawie wcale nie karmią. I znam dzieci, które mimo kp mają straszną alergię. Moje dziecko pięknie ssało pierś, ale ja po porodzie nie byłam w stanie się pozbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie w to nie wierze,moja corka karmiona piersia do prawie dwoch lat jest tak chorowita ze masakra,ma alergie chyba na wszystko co mozliwe.Syna juz piersia nie karmilam i co? ma prawie 5 lat i jeszcze nigdy nawet antybiotyku zadnego nie bral.Nie twierdze,ze karmienie piersia jest zle,bo tak na pewno nie jest,ale nigdy nie zgodze sie z tym ze dzieci karmione naturalnie sa zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka ale na pewno nie zapobiega chorobom, alergiom. Moja znajoma wykarmiła troje dzieci- każe z nich ciągle choruje, wszystkie mają alergię, ciągle nie chodzą do szkoły bo a to angina, a to grypa. Więc to nie od mleka zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmcie, karmcie, tylko nie płaczcie potem, że cycki jak z murzyńskiej wioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potem cycki do wymiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest mnóstwo po.ebów którym, nie podoba sie macierzyństwo. wspólczujemy wam, debile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to szło? amerykańscy naukowcy udowodnili, że ludzie wierza we wszystko co udowodnili amerykańscy naukowcy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że nie. Przyładem jestem ja - mama do dziś się śmieje (jestem gruboooo po dwudziestce), że jakby wiedziała, że będę tak chorować to by nie męczyła swoich cyców (ściąganie pokarmu było trudne w tamtych czasach, nie było tylu sprzętów i udogodnień co dziś) :D Tak serio, długo i tylko mlekiem mamy byłam karmiona, a chorowałam średnio 2 razy w miesiącu do 21. roku życia :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Robicie taki dramat z karmienia piersia:) Bo dziecko wisi na cycku caly czas,haha przecie to nie trwa wiecznosc .Dziecko karmimy piersia do okolo pierwszego roku zycia.Ja nie bede namawiac nikogo na karmienie piersia,bo co to mnie obchodzi czym inna matka karmi swoje dziecko?Ale Ja dla swojego dziecka chce jak najlepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest zapisywane
też pracowałam w papierach w szpitalu i zapisuje się wszystko tzn czy matka karmiła piersią, jaki był poród czy naturalny czy była cesarka, jak przebiegał poród itp. Nie wiem natomiast jakie były statystyki, bo ja np tylko wypełniałam a statystyki liczył kto inny i mnie to nigdy nie interesowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalona dupa
czy zdrowsze czy nie to nie tylko karmienie ma wpływ.chociaz moje karmione ponad 2 l chorowalo b rzadko,a koleżanki non stop.tylko ja oprócz swojego mleka z piersi dbałam o to co jadło moje dziecko.a kolezanka karmila reklamowanym syfem.mleko mod,danonki,kaszki nestele smakowe,parowki.no coz jesteś tym co jesz.i to się zgadzało.moje dziecko nie jada tego badziewia i chowa się dobrze,a jej dzieci,,no coz reklama dzwignia handlu.szkoda,ze na skorze dzieci..ona chucha dmucha,a ja chowam zdrowo,oswajam z chorobami ,bakteriami i nie trudno się domyslic które dzieci lepiej się chowają.a piers..no coz jest na pewno zdrowsza dla tak małego brzuszka bezsprzecznie.bo to stworzyła natura,a nie chemik w laboratorium.a co zdrowsze dla nas?wit c z krzaka czy z laboratorium?no i wszystko jasne.ja bym nie podała proszku tak malutkiemu brzuszkowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy karmienie piersia
Procentuje z w przyszlosci?tego nie wiem,ja wykarmiona butla nie chodze po lekarzach. Natomiast jezeli chodzi a o karmienie piersia to uwazam, ze warto i ze korzysci plyna na biezaco. Zawarte przeciwciala chronia maluszka przed infekcjami,ostatnio zlapala mnie jakas grypa a dziecka nie. Poza tym pokarm dostosowuje sie do etapu rozwoju dziecka,zmienia swoj sklad. Nawet to co jemy w jakims stopniu przenika do mleka matki i przygotowuje dziecko na nowe produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc moze nie widac tego odrazu,moja karmiona piersia byla juz raz chora,ale mysle ze moze to miec skutek w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierze ze karmienie piersią to jest dobra "inwestycja " w zdrowie dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka karmiaca
Ja nie wierze, ja wiem, ze Kp jest najlepsze dla dziecka. Jakim cudem mleko krowie, nawet modyfikowane, moze byc lepsze dla malego czlowieka od mleka jego matki??? karmcie sobie jak wam sie podopba, ale nie rozpowszechniajacie glupot i klamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×