Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ja nie lubię swojej gęby...

Polecane posty

Gość gość

Moja cera to chyba ma wszystko, co możliwe. Ogólnie jest mieszana. W strefie T lekko tłusta (ale nie jakoś bardzo, nie świecę się tak strasznie mocno), zaskórnik na zaskórniku, często pojawiają się małe, ropne krostki i dodatkowo przesuszenia, widoczne skórki. A po krostkach oczywiście przebarwienia. Na policzkach drobne krostki, niegroźne, twardsze ale widoczne w słońcu, dodatkowo naczynka. W ogóle moja skóra jest jasna i blada, dodatkowo cienka dlatego wszystko na niej dobrze widać. Ok, na zdjęciach czy w sztucznym świetle w makijażu jest całkiem ładnie ale jak spojrzę w lustro w dobrym świetle z bliska albo np. dziś w samochodzie spojrzałam to szkoda gadać, makijaż trochę maskuje ale i też podkreśla pewne rzeczy. Też nienawidzicie swojej cery? Aha, dodam, że wiele rzeczy próbowałam, raz było lepiej, raz gorzej i tak w kółko. Marzę o tym, żeby wreszcie się nie malować ale to chyba nigdy nie będzie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wkurzają mnie teksty rodziny: przestań się malować, skórę sobie zniszczysz. Ale nie da się nie malować w moim przypadku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wkurzają mnie teksty rodziny: przestań się malować, skórę sobie zniszczysz. Ale nie da się nie malować w moim przypadku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×